Mio DigiWalker A702 czy ASUS P527

Obsługa i ergonomia.

Obudowa Mio DigiWalker A702 składa się z masywnego, metalowego panelu przedniego i antypoślizgowej, wykonanej z plastiku imitującego swą fakturą skórę klapki, za którą ukryto baterię. Urządzenie jest małe, dlatego poręczne i pewnie leży w dłoni. Wygląd zewnętrzny to bądź co bądź także, jeden z decydujących czynników przy zakupie. W końcu urządzenie posiada moduł nawigacji satelitarnej GPS i często będzie montowany na przedniej szybie naszego samochodu. Kto będzie chciał w wypieszczonym „wozidełku” wieszać na widocznym miejscu jakiś dziwaczny kawał plastiku. Urządzenie Mio A702 w całej okazałości przedstawiają poniższe zdjęcia.

Dotykowy wyświetlacz o przekątnej 2.7″ i wymiarach 55 x 42 mm jest czytelny i bardzo ładnie prezentuje 65 tysięcy kolorów. Mała klawiatura pod ekranem posiada dosyć niewielkie klawisze, ale dzięki ich dachówkowatemu ułożeniu są w miarę wygodne do pisania wiadomości tekstowych.

Biorąc do ręki Asus P527 czujemy zimny dotyk metalu. Dodatkowo tył i boczne ściany obudowy pokryto antypoślizgową fakturą, która minimalizuje obawy że urządzenie mogłoby wyślizgnąć nam się przypadkiem z ręki. Pomimo, ze P527 jest lżejszy od konkurenta o 19 gramów, praktycznie nie odczuwa się tego trzymając oba urządzenia w dłoniach.

2,6-calowy, dotykowy ekran P527 ma wymiary 52×40 mm i tak jak współzawodnika nie możemy narzekać na jakość wyświetlanych barw. Czuła na dotyk powierzchnia rozpostarta nad wyświetlaczem w obu urządzeniach działa poprawnie na komendy wydawane za pomocą rysika. Niestety oba telefony praktycznie nie da się używać w czasie słonecznego dnia przy pomocy ryska. Po prostu prawie nic na nich nie widać.

Obudowę telefonów wykonano z dobrej jakości materiałów. Jednak w obu urządzeniach można już wyczuć lekkie luzy klapki osłaniającej baterię i delikatne trzeszczenia. Moim zdaniem wpływ na to miały „tortury” jakie urządzenia musiały przejść w czasie testów w poprzednich Redakcjach. Jednak można uznać, że producenci zadbali, aby konstrukcja w obu urządzeniach mogła dużo wytrzymać.

Montaż urządzeń w samochodzie jest stosunkowo proste. Sam uchwyt składa się z kilku części, które należy najpierw ze sobą połączyć – dzięki temu uzyskujemy trwałe i odporne na wstrząsy mocowanie. Przysadka przyklejana do szyby jest w sposób standardowy i posiada także zabezpieczenie przymocowujące ją. Z kolei uchwyt, w który wkładamy urządzenia jest na tyle duży i odpowiednio dobrany, że nie ma szans by PDA z niego wypadł, tak było przynajmniej w przypadku P527 „opatulonego” okładzinami z gąbki. A702 przy dziurawych drogach wpadał w drgania i wywoływał obawy, może to subiektywne odczucie, że w każdej chwili może wypaść z mocowania. Zamocowane urządzenia można obracać zarówno w pionie jak i poziomie, a następnie zabezpieczyć ich pozycję pokrętłami mocującymi.

Mając moduł Wi-Fi w obu telefonach nie mogliśmy sobie odmówić sprawdzenia tego, co w Internecie się dzieje. Podłączenie do domowej sieci WLAN nie sprawiło żadnych problemów. Urządzenia szybko wyszukały odpowiednie urządzenie i zalogowały się po skonfigurowaniu. Połączenia można uznać za poprawne i stabilne. Trudno w tej rundzie wyróżnić któryś z produktów. Z gustami się nie dyskutuje, a ergonomia obu konkurentów zasługuje na pochwałę.

W pojedynku zorganizowanym przez naszą Redakcję postawiliśmy tylko na wybrane cechy. Według naszych subiektywnych ocen najbardziej istotne przy wyborze tego typu urządzeń. Zapewne znajdą się krytyczne uwagi dlaczego te, a nie inne. Niestety trudno znaleźć urządzenie idealne, spełniające wszystkie nasze oczekiwania. Mio DigiWalker A702 i Asus P527 to bez wątpienia urządzenia przydatne dla biznesmena czy człowieka, który jest ciągle w ruchu, a za razem ma potrzebę pozostawania „w kontakcie”. Moim zdaniem taką rolę wypełniłyby znakomicie, gdyby nie jedno ale, brak HSDPA lub chociażby UMTS i tylko obsługa EDGE trochę już odbiega od standardu urządzenia biznesowego.

Ogólne wrażenie z pojedynku produktów konkurencyjnych firm pozwala na zaproponowanie ich każdemu, kto szuka telefonu oraz kilku istotnych dodatków (Wi-Fi, GPS, E-mail, w miarę dobry aparat cyfrowy czy odtwarzacz multimedialny) przydatnych każdego dnia w ładnym obudowaniu.
Na ostateczny werdykt 5 do 4 dla Mio DigiWalker A702 duży wpływ miało kryterium ceny.

Andrzej Kisiała