Urządzenie dość długo budzi się do pracy (ok. 35 sekund) po pełnym wyłączeniu, lepiej więc używać nawigacji w trybie uśpienia. Po starcie mamy wgląd w główne menu , które pozytywnie zaskoczyło mnie nie prostym interfejsem. Nawigowanie jest dość intuicyjne. Opisy przycisków są duże i nie pozostawiają wątpliwości, co do ich funkcji.
Warto dodać, że ten model jest przeznaczony przede wszystkim do nawigacji i nie znajdziemy tutaj modnych ostatnio dodatków takich jak m.in. odtwarzacz muzyczny, aparat fotograficzny itp. Moim zdaniem jeżeli poświęcimy kilka minut na przeczytanie instrukcji pomocy, to nie tylko zaoszczędzimy nieco czasu na obsługę urządzenia, ale wynagrodzi nam ono bezproblemowym dotarciem do celu podróży.
Wyszukiwarka celu podróży to dziś standard w tego typu urządzeniach. Mamy możliwość dotarcia do konkretnego adresu planowanej podróży na kilka sposobów. Klawiatura w wygodny sposób podpowiada możliwe kolejne litery i pełne nazwy. Da się jednak zaobserwować minimalne opóźnienia w reakcji na dotyk, będzie to szczególne zauważone przez osoby używające na co dzień dotykowych smartfonów.
Mio Spirit 487 posiada opcję planowania i porządkowania punktów przejazdowych zarówno na ekranie komputera, jak i w urządzeniu Mio. Możemy teraz ustalić trasy przejazdu i określić, które będą najbardziej optymalne. Urządzenie umożliwia sprawdzenie alternatywnych tras na mapie. Po wskazaniu punktu docelowego urządzenie wyświetla na ekranie cztery alternatywne propozycje: najszybszą, ekonomiczną, najłatwiejszą i najkrótszą, wraz z informacją na temat odległości i czasu przejazdu dla każdej z nich. Dzięki temu kierowca może szybciej i łatwiej wybrać interesującą go opcję.
Z przeprowadzonego na ponad 700 km trasie testu po drogach Polski wynika, ze mapy Mio są dość dokładne i moim zdaniem nie ustępują w tym zakresie liderowi AutoMapie. Z danych Mio dowiemy się, że pokrycie Polski obejmuje 100 % dróg ok. 490 tys. 023 km. Nawigacja oferuje obecnie dostęp do 67,71 % adresów mieszkań i 110 142 punkty POI, które możemy uzupełniać dzięki funkcji lokalnego wyszukiwania Google. Mio Spirit 487 umożliwia również dostęp do takich informacji jak prognoza pogody. Ponadto kierowcy pomaga asystent pasa ruchu i „Asystent Parkowania”. Funkcja automatycznie wyświetla listę dostępnych miejsc parkingowych, gdy pojazd znajduje się 1 km od celu. Uzupełnieniem powyższych funkcji jest LearnMe Pro. Dzięki niej nawigacja zapamiętuje styl jazdy kierowcy: typ trasy, który najczęściej wybiera, zakręty oraz prędkość i dostosowuje trasę do jego preferencji. W miarę upływu czasu nawigacja koryguje także szacowany czas dotarcia do celu podróży. Dodatkowo nawigacja oferuje łączność bezprzewodową w technologii Bluetooth. Umożliwia ona bezprzewodową synchronizację z telefonem i wykorzystanie Mio Spirit 487 jako zestawu głośnomówiącego.
Po zaprogramowaniu trasy rozpocząłem jazdę, na profilu trasy: Ekonomiczna, zgodna z modnym dziś eco-drivingiem, czyli takie prowadzenie samochodu, aby spalał jak najmniej paliwa, a przez to koszty jego utrzymania były jak najniższe. Pierwsze na co zwróciłem uwagę, to szybkie i płynne odświeżanie mojej pozycji. Komunikaty dźwiękowe są bardzo klarowne a przy tym głośne. Minusem jest brak możliwości ustawienia automatycznej głośności do szybkości jazdy, co jak wiadomo przydaje się w dłuższych trasach. Przed każdym dojazdem do skrzyżowania miły, kobiecy głos informował mnie nie tylko o nazwach ulic, ale ile ich jeszcze muszę minąć, aby skręcić. Trasa jaką mi wyznaczył była mi znana i dlatego postanowiłem poeksperymentować i wprowadzić trochę „testowego” urozmaicenia. Przyznam, że nawigacja dość szybko, ok. 10-15 sekund wyznaczała nową trasę. Szkoda tylko, że brak było informacji o zjechaniu z trasy zaplanowanej. O ile do komunikatów głosowych nie miałem zastrzeżeń w dużych miastach, to niemiła niespodzianka czekała mnie na tzw. prowincji. Zdarzało mi się przejechać całą miejscowość i nie usłyszeć żadnego komunikatu. Podkreślam, że zastrzeżenia dotyczą tylko komunikatów głosowych, bo te wykreślane na mapie w 100 % prowadziły przez kolejne etapy podróży. Kolejny problem, jaki napotkałem podczas nawigacji, to przejęzyczenie lektora. Przy wykreślanej trasie na ekranie Asystent pasa ruchu wyraźnie pokazywał dla mnie zjazd na lewy pas ruchu, a głos lektorki informował mnie o trzymaniu się prawego pasa.
Dla zmotoryzowanych, którzy pragną poświęcić kilka chwil na zwiedzanie, Mio dostarcza specjalną funkcję dla podróży na piechotę. Dodam, że w tej roli Spirit 487 sprawdza się doskonale. Aby jednak nie było tak różowo w tym fragmencie testu odniosę się do ekranu. Jeżeli chodzi o wyświetlacz, to gdy padało na niego ostre słońce, ekran tracił na czytelności, a kolory były mało wyraziste i matowe.
Ja się troszkę obawiam nowych nawigacji i map. Kiedyś do nawigacji używało się PDA z WM 5 lub Windows CE – i wtedy nie było problemów z dogrywaniem alternatywnych map. Teraz wszystkie urządzenia posiadają z góry zamknięte systemy i wgrane mapy od producenta – a wgrywanie innego oprogramowania wiąże się z grzebaniem w plikach systemowych 🙁 Dokładność nowych map też jest różna – zrobiłem kiedyś porównanie Automapy 4.5 i 6.0 na PROSTYM JAK DRUT odcinku drogi o długości ok 15 km. Automapa 4.5 wytyczyła fajną trasę – OPTYMALNĄ – natomiast 6.0 jako optymalną przyjęła drogę przez jakieś totalne zad..pie, w końcu nie dojechałem do celu bo po drodze okazało się, że część drogi jest jeszcze w budowie :/ Innym razem AM 6.0 poleciła mi jechać optymalnie uwaga… PRZEZ POLE drogą o szerokości ok 1 m na której jeździły z trudem rowery. Tak więc nie wiem kto weryfikuje te mapy – ale na terenie małopolski w nowej wersji zdarzają się NIEZŁE wpadki. Mam większe zaufanie po prostu do starych, mniej dokładnych ale BARDZIEJ NATURALNYCH map. Natomiast opisywane urządzenie wygląda ciekawie – a firma MIO zawsze robiła dość dobry sprzęt!
Rynek aż kipi od ofert producentów urządzeń oraz równie ważnych, cyfrowych map.
W sprzedarzy znajdują się nie tylko najpopularniejsze nawigacje samochodowe. Sytuacja jest na tyle komfortowa, że można kupić nawet nawigację z mapą lotniczą i morską. Systematycznie rośnie sprzedaż urządzeń przeznaczonych na motocykl. Niezwykle bogata jest oferta do wędrówek pieszych. Swą nawigację mają nawet rowerzyści. Nawigacja powinna być łatwa w obsłudze, mieć jasny i czytelny ekran (rozsądne optimum to przekątna 5 cali, rozdzielczość 480 x 272), dobry głośnik i precyzyjny panel dotykowy. Zaletą takiego urządzenia jest także łatwość montażu, matowa i solidna obudowa oraz ekran LCD z powłoką antyrefleksyjną.
@Zbyszek… A masz włączone omijanie dróg polnych? Bo to brzmi jakbyś nie miał. Mojemu Tacie się kiedyś zresetowały ustawienia i potem podziwialiśmy jelenia w polu :-). Takiego prawdziwego z rogami znaczy ;-)).
Szanowny Recenzencie, pisanie, że obudowa 487 jest podatna na zabrudzenia, ale odporna na zarysowania to łżenie w żywe oczy. Od razu widać, że tego testu Pan nie przeprowadzał. Jedynie tylna część obudowy Mio jest odporna na zarysowania. Przednia rysuje i brudzi się od wszystkiego. No chyba, że do testów otrzymaliście Państwo od dystrybutora wersję „specjalną”. Tej błyszczącej przedniej części nie ma nawet jak czyścić. Użyłem miękkiej ściereczki do czyszczenia bez zarysowań powierzchni płyt CD i DVD. Na obudowie Mio od razu powstał szereg minimalnych rysek, silnie widocznych pod światło.