Wayfinder umożliwia pobranie wersji próbnej, z tej właśnie skorzystałem. Wersja angielska (taką udało mi się pobrać) umożliwia testy przez 5 dni. Mapy Polski są oczywiście dostępne.

Aplikacja naprawdę zachwyca grafiką. Jest to chyba najładniejszy system jaki widziałem na telefonach komórkowych. Ikony są świeże, nowoczesne, zmienne przy najeżdżaniu, widoczne są efekty półprzezroczystości. Widać wpływy systemu Vista ;-)

Wayfinder – przykład ekranów

Odzwierciedlenie terenu jest pełne z pokazaniem terenów zielonych, kolei, jezior. Co ciekawe nie pokazuje poprawnie rzek np. Warty w Poznaniu.

Przeliczanie trasy odbywa się szybko, z reguły w ciągu kilku sekund. Jest to o tyle istotne, że jest to system online i dane muszą być pobrane z serwera.

Zauważyłem niestety kilka spraw, które utrudniają pracę:

  • Dodawanie moich punktów jest dziwnie utrudnione. Wejście do tej opcji (na ekranie żółta gwiazdka) skutkuje komunikatem-informacją i nie można nic dodać, nawet wpisując adres z ręki. W Wayfinder nie umiałem wprowadzić nawigacji do punktu o określonym adresie. Można wybrać punkt pokazywany przez GPS (moja pozycja), uruchomić szukanie (ale po adresie nie działa), wybrać jeden z moich punktów oraz szukać na mapie. Brakuje także bardzo pożytecznej funkcji szukania po poprzednich wpisach (historia).
  • Nie wiem jak i nie znalazłem informacji jak się zmienia wersje językowe i lektorów.
  • Niestety system nie ustrzegł się poważnych błędów na mapach. Jako przykład podam trasę ul. Pogodną w Poznaniu do ul. Ściegiennego.

W ramce otoczonej kolorem jasno niebieskim widać wyraźnie, że przejazdu nie ma ul. Pogodną a Wayfinder prowadzi nas zamkniętą drogą.

  • Kolejna dziwna trasa to zjazd z mostu Górczyńskiego i trasa do ul. Opolskiej. Wszystkie nawigacje, które sprawdzałem prawidłowo kierują ślimakiem pod most i dalej w lewo (kolor czerwony). Wayfinder uporczywie każe mi jechać prosto (trasa niebieska). Co ciekawsze jak zjechałem ślimakiem z mostu to Wayfinder pokazał, że jestem „poza trasą” i poza jakąkolwiek drogą. Dopiero po wjechaniu pod most znalazłem się na drodze i na mapie we właściwym miejscu. Wyznaczyłem więc trasę ponownie i ku mojemu zaskoczeniu na mapie ślimak już był na mapie a trasę system wyznaczył wysoce nieoptymalnie, a na dodatek błędnie.

Droga nieoptymalna
Trasa nieoptymalna- Wayfinder

Trasa czerwona jest optymalna i wyznacza ją całkiem sporo systemów nawigacyjnych. Jednak Wayfinder (trochę sprzecznie ze swoją nazwą) wyznaczył trasę prosto z mostu ul. Głogowską i dalej w lewo ul. Ostatnią (w tym miejscu nie można skręcić w lewo (jest budowane bezkolizyjne skrzyżowanie), kiedyś jednak można było. Dalej ul. Ostatnią (dzisiaj zamkniętą dla ruchu) i wjazd w osiedle. Zamiast jechać dalej szeroką i główną ul. Leszczyńską (droga czerwona) Wayfinder każe przebijać nam się przez osiedle domków jednorodzinnych z drogami równorzędnymi. Pojedziemy na pewno dłużej, spalimy więcej no i będzie mniej bezpiecznie.

  • Problem ze „znikającym ślimakiem” tłumaczę sobie tym, że Wayfinder nie ściąga na moją komórkę trasy z korytarzem wokół a jedynie samą trasę. Jest to o tyle dziwne, że widzę zjazdy na boki na mapce. Jak się przekonałem przy kolejnej mojej próbie na innej trasie było podobnie. Nie pokazał ulicy bocznej, w którą skręciłem. Na chwilę znalazłem się „w czarnej dziurze” a dopiero po przeładowaniu trasy ulica pokazała się na mapie. Wniosek z tego jest taki, że ściąga ulice boczne selektywnie, ale na pewno nie wszystkie.
  • Bardzo interesującą możliwością jest wysłanie trasy eMailem. Zrobiłem to i oto co otrzymałem w załączniku do wiadomości.

eMail z Wayfinder
eMail z Wayfinder

Trasy na tej mapie żadnej nie widać, co więcej nie jest to mapa obejmująca wyznaczoną przeze mnie trasę a jedynie jej fragment. Szkoda, bardzo przydatna funkcja a nie działa jak należy. Znacznie lepszym pomysłem jest wysłanie tej trasy jako „Wayfinder message” czyli wiadomość wewnętrzną systemu. Odbieram ją w swoim systemie i od razu mam już wyznaczoną trasę. Jeśli nasz znajomy ma właśnie system Wayfinder jest to znakomite ułatwienie.

  • Po każdym manewrze system wydaje dwa dźwięki – może jest to potwierdzenie, że wszystko jest OK, ale mnie to trochę denerwuje a nie znalazłem miejsca gdzie można to wyłączyć, zresztą domyślnie powinno już być wyłączone.
  • Po wyjściu z systemu i ponownym wejściu nie pamięta niestety ostatniej trasy a często to się przydaje gdy zrobimy sobie przerwę a wiadomo, że w aplikacjach Java bateria żyje krótko, więc wyłączamy aplikację. Wchodzimy ponownie i … musimy od nowa planować trasę.
  • Dość często zdarza się niezbyt dokładne rysowanie drogi (szlak czerwony) na mapie. Droga wyraźnie przebiega łukiem a system rysuje ją niejako na skróty prostą. Efekt jest niezbyt dobry bo wygląda jakbym miał jechać poboczem.
  • Nie ma niestety automatycznego przełączania na tryb nocny/dzienny a nawet włączania we właściwym trybie o odpowiedniej porze dnia/nocy.
  • Zdarzają się niestety sytuacje pomijania ważnych komunikatów o manewrach. Jako przykład przejazd niedaleko Auchan Komorniki i wjazd na rondo.

Auchan Komorniki - rondo

Auchan Komorniki – rondo

Droga czerwona pokazuje jak Wayfinder prowadzi. Na pierwszym zakręcie mam komunikat „w prawo” a potem … zamiast następnego „w prawo” mam od razu „zjedź trzecim zjazdem z ronda”. Kłopot w tym, że zanim dojadę do ronda mogę swobodnie pojechać prosto (fioletowa przerywana strzałka) na Wrocław i na rondzie się nie znajdę.

Na filmie jakieś 200 metrów przed rondem jest od razu komunikat o zjeździe z ronda zamiast o skręcie w prawo.

  • Zdarzyło mi się kilka razy zjechać z trasy. W takiej sytuacji jestem „off track” i Wayfinder wyznacza nową trasę. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że nagle na mapie są dwie drogi czerwone. Stara wyznaczona przed zjechaniem i nowa. Niekiedy się one łączą i wtedy mam dylemat jak jechać – system pokazuje … rozwidlenie drogi czerwonej czyli naszego szlaku. Bardzo duży błąd, z którym nie spotkałem się w żadnym innym systemie.
  • Jeśli nasza optymalna droga przebiega równolegle do trasy, którą aktualnie jedziemy (po zjechaniu z drogi wytyczonej) system będzie nas usilnie namawiał do powrotu na wytyczoną trasę. Jest to całkowicie poprawne, ale Wayfinder robi to bardzo nieudolne. Jadąc około 60 km/h i mijając sporo uliczek poprzecznych mam co skrzyżowanie komunikat o koniecznym skręcie, ale … komunikat jest za późno bo albo jak jestem na albo co gorsza już za skrzyżowaniem. Nie mam zupełnie czasu na manewr. I na następnym skrzyżowaniu to samo! Można przecież policzyć, że przeliczenie potrwa np. 6-10 sekund i w tym czasie przejadę określony dystans a następnie trasę wytyczyć na 100-200 metrów do przodu.
  • Na ulicy jednokierunkowej system nakazuje mi jechać pod prąd. Dzieje się to na początku trasy – wyznaczyłem trasę na ul. Włodkowica w Poznaniu.
  • Włodkowica pod prąd

    Włodkowica pod prąd

    Mapa jest ustawiona „do góry nogami” w stosunku do prawidłowego kierunku jazdy. Mam jechać trasą czerwoną, która powinna być zawsze ustawiona „do góry”.

    • Niestety obiecywana w systemie funkcja ostrzegania przed fotoradarami zupełnie nie działa, albo też baza tych fotoradarów w Polsce jest pusta. Na trasie Poznań – Zielona Góra Wayfinder nie ostrzegł mnie przed żadnym z nich! Nie znalazłem również funkcji, za pomocą której mógłbym zgłosić te które mijałem. Niestety ponieważ Wayfinder jest systemem online nie można sobie po prostu „wgrać” bazy do telefonu.
    • Jadąc po mieście stanąłem na zamkniętym przejeździe kolejowym. Szukałem kilka minut funkcji, która pozwoli mi ten przejazd ominąć. Nie znalazłem nic takiego. Może tego typu funkcje występują dopiero po wykupieniu usługi?

    Na koniec sprawdzałem Wayfinder na trudnej trasie po Poznaniu, której wyznaczenie w środku godzin szczytu już opisywałem. Niestety trasę w tę i z powrotem wyznaczył identycznie jak Google czyli kiepsko.

    Rafał Łożyński
    Strona domowa: O nawigacji i tym co wokół