O bezpieczeństwie swojego nowoczesnego smartfonu myślą niemal wszyscy posiadacze takiego urządzenia. Jest jednak wąska gałąź smartfonów, których ten problem nie dotyczy. I do nich właśnie zalicza się Hammer Titan 2 – w pełni funkcjonalny smartfon stworzony z myślą o ludziach pracy i poszukiwaczach przygód.


Telefon posiada klasyczną dla tego typu urządzeń obudowę wykonaną ze wzmocnionego tworzywa sztucznego. Smartfon ze wszystkich stron pokryty jest twardą, gumową powłoką, która zniesie praktycznie wszystko, co może się przytrafić telefonowi podczas górskich wycieczek, czy pod żaglami „wilka morskiego”. Przy czym metalowe nakładki mają dodatkowo chronić urządzenie. Nie musicie się już więc obawiać o zabrudzenie, zalanie czy upuszczenie smartfona – możecie bezpiecznie używać go w każdych warunkach – sprawdzone na basenie :). Dzięki niej, telefon pewniej leży w dłoni, a wycięcia i karbowania na całej obudowie zmniejszają ryzyko przypadkowego wysunięcia się z mokrej czy spoconej ręki.


4.0 calowy wyświetlacz Hammera Titan 2, wykonany w technologii IPS (In-Plane Switching) o rozdzielczości 480 x 800 pikseli, niestety to minimum, jakie możemy oczekiwać dziś od tego typu urządzenia. Ekran naturalne barwy trzyma niemal wyłącznie, gdy patrzymy na niego wprost – odchylenie urządzenia choćby o kilkanaście stopni, skutkuje tym, że tekst jest nieczytelny, winę za to ponosi grube szkło, które chroni wyświetlacz. Ponadto – obraz wygląda, jakby był umieszczony wyraźnie poniżej poziomu przedniego panelu. W takim pancerniku nie jest to wadą, smartfon ma nam służyć w terenie, a nie do oglądania filmów, więc w zasadzie problem nie istnieje. Dodatkowa folia ochronna na wyświetlacz, dostarczona przez producenta, ma go chronić przed przypadkowym zarysowaniem, gdy będziemy nosić telefon wraz z kluczami.


Kąty widzenia są tylko poprawne. Wyświetlacz jest czytelny, ale w mocnym słońcu lepiej udać się gdzieś do cienia, aby komfortowo z niego oczytać zawartość. Nad odbijaniem się światła na tafli ekranu też można było jeszcze popracować, zwłaszcza, że to telefon survivalowy. Niestety samego ekranu nie da się też obsłużyć za pomocą rękawiczek oraz mokrymi rękoma, nie ma tu trybu wysokiej czułości znanego z droższych smartfonów. Siłą rzeczy, więc od pełnej obsługi telefonu i tak trzeba zdjąć rękawiczkę, co na mrozie może być nieco uciążliwe. Zastosowany panel dotykowy obsługuje tylko 2 punkty dotyku i nie da się go obsługiwać w wodzie. Ekran, potrafi sprawdzić naszą cierpliwość. Nie zawsze jest odpowiednio czuły, przez co czasami trzeba go puknąć kilka razy, by cokolwiek załapał.

Z przodu telefonu, oprócz dużego ekranu, znajdziemy trzy sensoryczne, podświetlane przyciski znane każdemu użytkownikowi Androida: Menu, Home, Back. Zaś nad ekranem znajduje się obiektyw przedniej kamery 2MP. Jest przeznaczona głównie do prowadzenia wideorozmów. Obok niej umieszczono siatkę głośnika, który w trakcie rozmów spisywał się poprawnie. Głośnik odtwarza dość „płytki” dźwięk, ale to jest konsekwencja zwiększonej odporności obudowy. Jest, za to wystarczająco głośny – w głośnym otoczeniu nie mamy problemu ze zrozumieniem rozmówcy. Delikatnej krytyki wymaga antena, która jest średnioczuła.


Góra, to standardowo wejście do ładowarki i gniazdo mini Jack’a na słuchawki, chronione solidnymi, gumowymi zatyczkami. Oba gniazda znajdują się w odpowiedniej odległości od siebie, a więc nie będzie żadnego problemu z podłączeniem dwóch wtyczek jednocześnie. Na lewej, górnej krawędzi znajdziemy też zaczep na smycz.


Ulokowanie przycisków na bocznych krawędziach nie odbiega od normy. Wszystkie przyciski, a tych jest kilka, są oczywiście odpowiednio pokryte grubą powłoką gumową. Niestety, są małe i tym samym, twardym materiałem, co krawędzie telefonu, a więc obsługa smartfonu za pomocą rękawiczek nie zawsze jest wygodna.


Po prawej stronie znajdziemy patrząc od góry klawisz regulacji głośności, a poniżej włącznik telefonu. Prawa zaś strona telefonu jest pusta.

myPhone Hammer Titan 2
myPhone Hammer Titan 2

Tylna obudowa Hammera Titan 2 cechuje się wytrzymałą konstrukcją, pozwalającą mu na pracę w naprawdę trudnych warunkach. Bliżej górnej krawędzi znajdziemy obiektyw aparatu z diodą doświetlającą.


Z prawej strony dolnej części, tylnej obudowy, widzimy trzy podłużne otwory, pod którymi ukryto głośnik multimedialny. Używając głośnika multimedialnego, raczej nie należy liczyć na szczególne doznania dźwiękowe. Gra on donośnie, ale wydobywający się z niego dźwięk, nie jest rewelacyjny i raczej nie zachęca do słuchania w ten sposób muzyki. Podczas wędrówek, do słuchania ulubionych mptrójek lepiej podłączyć słuchawki douszne.


Na tylnej obudowie znalazły się też różne oznaczenia informujące o cechach smartfonu oraz przyklejona wstawka z logo producenta.


Po odkręceniu dwóch wkrętów, umiejscowionych w górnych rogach klapki, mamy dostęp do baterii o pojemności 2500 mAh, dwóch gniazd na kartę SIM 3G HSDPA (oba microSIM) i portu na kartę pamięci microSD. Żeby urządzenie było odporne na kurz i wodę, musi być szczelne. Po zdjęciu pokrywy widać pod nią uszczelkę gumową, dzięki temu mamy pewność, że ewentualne spotkanie z wodą nie uśmierci delikatnej elektroniki telefonu.