Sprawdźmy jednak, jakie katusze jest zdolny przetrwać testowany smartfon. Według producenta Hammer Titan 2, z potwierdzoną certyfikatem ochronę przed pyłem i wodą (IP68), został zaprojektowany z myślą o zwiększeniu komfortu aktywnych użytkowników, którzy chcą pozostać w stałej łączności ze światem nawet podczas odkrywania najbardziej odległych miejsc – od niedostępnych górskich szczytów aż po rwące rzeki. Czy to podczas szalonego spływu górską rzeką czy na dnie basenu – wyjątkowa konstrukcja tego urządzenia pozwala utrwalać najciekawsze chwile, które dotąd pozostawały poza zasięgiem zwykłych smartfonów. Gdy upewniliśmy się, że zaślepka oraz uszczelka gumowa i klapka jest prawidłowo zamocowana, by zapewnić wodoszczelność przystąpiliśmy do pierwszych testów naszego smartfona.
Zawilgocenie jest tym czynnikiem, na który najczęściej zwracają uwagi w serwisach naprawczych. W wypadku telefonu wystarczy lekkie tylko zawilgocenie elektroniki i najczęściej musimy zapomnieć o gwarancji na telefon. Dlatego na początek telefon został wystawiony na próbę wodną poprzez ochlapanie go strumieniem z prysznica – działa. Z obawą zanurzam telefon w umywalce, na co najmniej 2 min – to okres, po którym udaje nam się wyłowić aparat po przypadkowym utopieniu go np. w wannie. Również po tym zabiegu smartfon działał bez zarzutu. Czas na test w warunkach bardziej przypominających codziennie użytkowanie w trudniejszych warunkach terenowych, czyli wypad do basenu i sauny.
Wykonałem serię testów, wynik – Hammer Titan 2 pozwala cieszyć się pełnią życia, zapewniając swobodę użytkowania bez ryzyka uszkodzeń, niezależnie od warunków atmosferycznych. Jednak przyznam się, że nie starałem się dążyć za wszelką cenę do jego zniszczenia, traktowałem go raczej jako przyjaciela w podróży, którego „przypadkowo” spotykały różne przygody.
Powiem tylko tyle, że telefon, kilka razy lądował na trawniku, asfalcie, a nawet betonie, z wysokości kieszeni. Co najważniejsze, podczas takich eksperymentów nie odpadła klapka, co zazwyczaj się dzieje, gdy upuścimy klasycznego smartfona. Hammer Titan 2 sprawdzi się, więc we wszystkich sytuacjach ekstremalnych, które czekają aktywnego turystę.
Chyba jednak kanibalizm, bo trochę dodać i jest o wiele lepszy Axe
a na koniec i tak ci w serwisie odmówia mówiąc iż został zamoczony i choć ma norme ip68 to jednak można go co najwyżej lekko zachlapać. ehh
Chyba się wybiorę do Biedronki. Pytanie tylko, czy warto. Bo na razie myślę o Hammer Axe. A potrzebuje tylko na zimę takiego smarfona
Axe M LTE ma na pewno lepszy aparat, jak potrzebujesz na wyjazd brałbym Axe
procesor z 2013 roku w 2017 roku, deal życia. A tak, tak przecież to dla prawdziwych macho, którzy lubią przeżywać trudne sytuacje.
Prawda jest taka że jak ktoś potrzebuje smartfona na budowę to taka specyfikacja jest wystarczająca, najważniejsze że jest odporny
Hmm, cena trochę zawyżona, ale poza tym można się zastanowić nad zamiennikiem
Mnie się podoba, w sumie nic mocniejszego nie jest mi potrzebne do pracy
Kupiłem daje radę