Po sukcesach na polskim rynku tabletów i pecetów chiński koncern Lenovo zapowiada ekspansję w segmencie smartfonów. Na początek zaoferuje cztery modele, w tym modularny aparat premium Moto Z. Dzięki nim koncern chce szybko osiągnąć minimum 10-proc. udział rynkowy, a następnie konsekwentnie umacniać pozycję.
– Jesteśmy zadowoleni z naszych wyników w segmencie tabletów i pecetów, w którym jesteśmy liderem. Chcemy zostać numerem jeden na rynku smartfonów, choć to oczywiście wymaga czasu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Aymar de Lencquesaing, Senior Vice President i Co-President Motorola Inc. – To nie sprint, lecz maraton. W segmencie pecetów i tabletów osiągniecie tej pozycji zajęło nam 10 lat. Chcemy to powtórzyć w segmencie smartfonów.
Lenovo Moto Z i Z Play oraz E3 i G4 Play już w Polsce – ceny
W ciągu 11 lat obecności Lenovo w Polsce koncern zdobył pozycję lidera w kilku kluczowych segmentach rynku komputerowego, w tym m.in. w segmencie notebooków czy tabletów. W ubiegłym roku udział firmy w polskim rynku komputerów mobilnych przekroczył 35 proc., a w sprzedaży urządzeń AIO (all-in-one) – 43 proc.
– Zwiększanie udziału w rynku smartfonów trzeba zacząć od podstaw, a te podstawy są takie same w większości kategorii sprzętowych. Musisz być najlepszy pod względem innowacji, a jednocześnie najbardziej efektywny. Trzeba umieć połączyć badania i rozwój, innowacyjność z efektywnością w zarządzaniu, produkcji, łańcuchu dostaw, tak by móc dostarczyć wartość klientowi – wymienia Aymar de Lencquesaing.
Koncern liczy na szybkie osiągnięcie dwucyfrowego udziału w rynku smartfonów.
– Wśród konsumentów w Polsce mamy niezwykle wysoką rozpoznawalność naszej marki. Możemy teraz dodać kolejną kategorię produktu, co pozwoli nam osiągnąć sukces – podkreśla przedstawiciel Lenovo. – W branży sprzętowej zazwyczaj trzeba szybko przekroczyć 10-proc. udział w rynku, bo od tego momentu zaczyna się zarabiać.
Zapowiada, że w pierwszej kolejności Lenovo chce zaoferować w Polsce cztery modele na czele z flagowym modelem klasy premium Moto Z. To jeden z najcieńszych aparatów na rynku – ma grubość 5,2 milimetra.
– To urządzenie modularne z najwyższej półki. Ma wszystko, co powinien zawierać aparat z górnej półki, ale możesz dowolnie dobierać do niego moduły. To poszerza paletę możliwości użytkownika. To może być projektor video, dodatkowa bateria, moduł foto. Oferujemy też inne modele, które będą odpowiednie dla każdego budżetu – podsumowuje Aymar de Lencquesaing.
Analitycy firmy IDC szacują, że w tym roku rynek smartfonów wzrośnie o 1,6 proc. w ujęciu rocznym. W 2015 roku wzrost był ponad 10-proc. Spowolnienie charakteryzuje przede wszystkim rozwinięte rynki, podczas gdy rynki wschodzące wciąż notują wysokie dynamiki wzrostu sprzedaży. W Polsce – jak podaje IDC – w I kwartale tego roku sprzedaż smartfonów była o 7 proc. wyższa niż rok wcześniej.
źródło: Agencja Informacyjna Newseria
Kan
I najsmutniejsze jest w tym wszystkim to, ze tej marnej chinskiej państwowej firmie się uda wcisnąć
naiwnym Polakom szrot jaki ta firma wypuszcza na rynek. Bardzo smutne, ale niestety prawdziwe.
Ale na szczęście świadomość wśród najwiekszej grupy kupującej smartfony jest już na tyle wysoka,
że ciężko będzie tej bublarni zaistnieć na rynku smartfonow w Polsce. Gdyż sa firmy które staja się juz dużo bardziej u nas rozpoznawalne i lubiane – na całe szczęście.
Huawei, Xiaomi, One Plus, Oppo, LeTV czy Meizu, to te najpopularniejsze, a jest jeszcze tuzin innych które chcą zaistnieć na naszym rynku. I chwała im za to, bo gdyby przynajmniej otrzymujemy od
tych firm jakość w bardzo dobrej cenie – czego na pewno noe można powiedzieć o Lenovo.
A temat instalowania przez Lenovo fabrycznie trojanów juz sobie pomine, gdyż można się o tym
na czytać w internecie.
A używałeś ich sprzęt fizycznie (mam moto g3 i jestem zadowolony) czy tylko się jarasz po przeczytaniu specyfikacji u innych producentów.
Urealnijcie ceny i poprawcie wsparcie to pogadamy. Kupili Moto i topia te marke. To samo zrobili z ThinkPad’em – wiem bo mam nieprzyjemnosc uzywac, a mialem wczesniej IBMy … przepasc! Lenovo obralo strategie kupowania nazw handlowych/marek, by pozniej na nich jechac. O ile sie nie myle to transakcja zakupu Moto byla bardzo ciekawa bo Google zostawilo sobie wlasnosc intelektualna, a sprzedalo tylko ludzi i nazwe. Czytalem niedawno, ze ludzi juz zaczynaja zwalniac.
Z tymi cenami, jakie sobie życzą za te telefony to mogą zapomnieć o „sukcesie”. Polski rynek jest nasycony tymi „super” smartfonami, a oni wyjeżdżają z takimi cenami.
trafiles akurat kula w plot, gdyz mialem okazje serwisowac ta tandetna chinszczyzne, i nikt kto tam pracowal (a pracuje w tym serwisie duzo ludzi) nigdy nic nie kupi od Lenovo. Wiesz od kuchni ten technologiczny swiat wyglada zuprlnie inaczej. Wierz mi.
Tak przy okazji, wlasnie opublikowali liste modeli telefonow, ktora otrzyma oficjalna aktualizacje do Zdradoid 7.0. Jak sie na to patrzy, bo lista jest tak krotka, ze ciezko tu uzyc slowa 'przeglada’ to ma sie nieodparte wrazenie, ze maja klientow w glebokim powzaniu. Na liscie brak tak popularnych i mieszcacych sie w dwuletnim okresie wsparcia modeli jak Moto G3 czy Moto E LTE … nie wspominajac juz o swiezaku pokroju Moto E3 (Power). Dla przykladu juz jest dostepny AOSP 7.0 dla Moto E LTE, wiec nie dosc, ze telefon sprzetowo spelnia wymagania to jeszcze jest to calkowicie wykonalne w smiesznych kosztach. No ale co tam, przeciez przynudzam, ale juz Was nie zatrzymuje biegnijcie do skelpu kupic nowy telefon od Lenovo by polski oddzial wyrobil plan sprzedazy :]
tak cietrzewiu,ja w przyszłym roku liczę na obniżkę cen i mam zamiar kupić LENOVO K6 Note!!!!!
a ty szukaj w setkach innych modeli tego najlepszego którego nie znajdziesz 🙂 bo co miesiąc wymyślają ciągle coś nowego i lepszego powodzenia:)