Mózgiem naszego bohatera jest najnowsza odsłona systemu Android w wersji 4.4 KitKat. Efektowny autorski interfejs Huawei Emotion UI 2.3 dzięki zintegrowaniu paneli na ekranie startowym z menu głównym, zapewnia łatwą i szybką personalizację ekranu głównego i blokady.


Nieco zamieszania wprowadza nowy sposób poruszania się po systemie, który wnika z braku przycisku „Menu”. Z mojej perspektywy trochę przypomina rozwiązanie zbliżone do tego z iPhone’a. Huawei wychodzi z założenia, że nie ma dwóch identycznych osób, więc czemu smartfony miałyby być takie same? Dziewięć preinstalowanych motywów i mnóstwo kolejnych, dostępnych jest do ściągnięcia z Internetu pozwoli wyrazić siebie i pokazać swoją osobowość. Dodatkowe oprogramowanie przeszło wiele zmian, przeprojektowano aplikacje systemowe, a całość wygląda znakomicie. Czy się podoba – rzecz gustu.


Użytkownik może skorzystać z dziewięciu ekranów. Funkcja „Me Widget” pozwala łączyć wszystkie potrzebne funkcje i informacje w pojedynczym, spersonalizowanym widgecie. Na początek możemy wybrać jeden z dwóch predefiniowanych stylów ekranu głównego: Standardowy i Prosty. Ten drugi jest łatwiejszy, zwłaszcza dla osób po raz pierwszy korzystających z Androida.


Nowe oprogramowania działa bardzo szybko i płynnie – nieważne czy poruszamy się po systemie, czy korzystamy z dowolnej aplikacji. Wszystkie czynności dokonujemy intuicyjnie, a skonfigurowany według własnych potrzeb smartfon jest o wiele przyjemniejszy w codziennym użytkowaniu. Z dodatków producenta, mi szczególnie przypadł do gustu „Pływający przycisk”, który ma postać widocznego przy brzegu ekranu półkola.


Kliknięcie w ten „widżet” spowoduje rozwinięcie półkolistego panelu szybkiego dostępu do podstawowych aplikacji np. wysłanie SMS-a, napisanie notatki notesu, posłuchania muzyki muzyki, lub wykonanie prostego działania na kalkulatorze bez opuszczania aktualnie wykorzystywanej aplikacji. Na przycisku pływającym mamy również zdublowane klawisze blokady, „Wstecz” i „Dom”, a także piktogram szczotki – czyli oczyszczania pamięci. Z tej aplikacji mamy także dostęp do funkcji zwanej Menedżerem Telefonu. Fajnym dodatkiem jest All Backup, służący do automatycznego zapisywania danych z pamięci telefonu.


Ponadto, użytkownicy mogą łatwo dostosować smartfon do swoich potrzeb dzięki mniej lub bardziej w życiu przydatnemu oprogramowaniu. Użytkownik na start otrzymuje m.in. filtr niepożądanych wiadomości i połączeń, konfiguracji opcji „nie przeszkadzać”, administratora sieci, powiadomień oraz kilku trybów oszczędzania baterii. Warte odnotowania są również dyskretne przyciski systemowe, które są wyświetlane na ekranie jako element interfejsu i nie ograniczają powierzchni wyświetlacza.


Lista obsługiwanych standardów komunikacyjnych w Huawei Ascend P7, jest taka, jakiej można się spodziewać od flagowca, mamy tutaj HSDPA, 42 Mbps; HSUPA, 5.76 Mbps i LTE 4: 50Mbit/s, co w połączeniu z podwójną anteną pozwoliło cieszyć się zasięgiem w każdym miejscu.


Ponadto telefon nieźle radzi sobie z utrzymywaniem połączeń w miejscach, gdzie występuje słaby zasięg sieci. Przez standardowe dwa tygodnie testowe, nie zauważyłem utraty zasięgu w miejscach, w których nie powinno się to zdarzać. Także jakość rozmów jest w Ascend P7 na wysokim poziomie, możemy rozmawiać praktycznie w każdych warunkach. W trakcie rozmów nie słyszałem szumów oraz tzw. pogłosu. W smartfonie zastosowano także inteligentną technologię przełączania sieci, która stabilizuje jakość połączenia nawet przy słabym sygnale, aby zminimalizować obciążenie baterii. Jeśli chodzi o łączność bezprzewodową, mamy do wyboru Wi-Fi a/b/g/n, DLNA, Bluetooth 4.0 oraz NFC i GPS z GLONASS. Odbiornik GPS, wspomagany przez A-GPS działa stabilnie i szybko, swoje koordynaty mogłem odczytać już po kilkunastu sekundach.


Kilka słów o wnętrznościach pochodzącego z Chin smartfona. Jego serce stanowi czterordzeniowy procesor HiSilicon Kirin 910T (Cortex-A9), z zegarem 1,8 GHz, o którym fani wypasionych smartfonów, bazujących na Snapdragonie od Qualcomma mają niezbyt dobre zdanie. Moim zdaniem niesłusznie. Chipset wspierany przez układ graficzny GPU Mali-450MP4 i 2 GB pamięci RAM, w zupełności wystarcza do zabawy w bardziej wymagające tytuły z Google Play. Chociaż przy odrobinie wysiłku można wywołać delikatne przycięcia – np. w trakcie zabawy z „ciężkimi” grami. W „normalnych” warunkach system działa naprawdę stabilnie i szybko.


Na dane użytkownika przeznaczone zostało 16 GB przestrzeni, z której do użytku zostaje około 12 gigabajtów. Pamięć można rozbudować o kolejne 64 GB za pomocą karty microSD. Jedynym minusem, jaki zauważyłem, to dość sporym jest ilość ciepła jaką CPU emituje przy pełnym obciążeniu. Szczerze powiedziawszy ja osobiście nie zauważyłem, aby to miało wpływ na działanie telefonu.

Poniżej wyniki popularnych benchmarków: