Przed wyjazdem za granicę analizujemy cenniki, patrzymy z usług którego operatora najlepiej skorzystać, aby nasze rachunki były jak najniższe. Często jednak zapominamy o poczcie głosowej, która może sprawić, że nasz rachunek urośnie do astronomicznej kwoty. Okazuje się, że nawet SMS z kosztami przychodzi już od operatora zagranicznego i nie ma w nim słowa o tym, iż z Pocztą Głosową Play są inne zasady naliczeń – napisał do Telix.pl Czytelnik.


Korzystanie z niej w kraju jest całkowicie bezpłatne i nie wiąże się z ryzykiem naliczenia dodatkowych opłat. Podobnie przekierowania do Poczty głosowej są bezpłatne w roamingu w krajach Unii Europejskiej. Bezpłatne przekierowanie połączeń do Poczty głosowej nie dotyczy jednak sytuacji, kiedy korzystamy z sieci zagranicznego operatora w roamingu poza Unią Europejską. Okazuje się, że nie musimy wcale odebrać połączenia, aby słono za nie zapłacić. Z takim problemem spotkał się nasz Czytelnik, klient sieci Play, ale może spotkać to klienta każdej sieci. W Play, poza terytorium UE przekierowania są płatne według cennika, jak za połączenia roamingowe, odpowiednio przychodzące i wychodzące.

– „Napisanie do waszej redakcji skłoniło mnie nieetyczne podejście w sprawie rozliczeń za pocztę głosową w roamingu, bo inaczej jak to zrozumieć. Ja tam byłem tylko w weekend, ale co by się stało jak bym był dłuższy okres czasu i rachunek byłby około 10 tys. Plus to co bym ewentualnie oddzwaniał sam na pocztę za granicą. Proszę nie słuchać iż będą mówić, że jest blokada w postaci limitu przyznanemu kontu abonenckiemu, a ja mam w imię darmowej poczty głosowej go wykorzystywać?” – pisze Czytelnik. W załączeniu otrzymaliśmy billing obrazujący połączenia do poczty głosowej i w tej samej sekundzie wychodzące.

Czytelnik przysłał nam także korespondencję z BOK Play, która przedstawia całościowo zaistniałą sytuację:

Wydaje mi się że im chodzi o to że telefon przekierowuje połączenie, ale to jest nonsens i niemożliwe bo wtedy po prostu centrala w Polsce Playa przekierowuje na numer poczty, ale w Polsce. A tu w billingu wychodzi że w tej samej sekundzie można zadzwonić na numer telefonu i wykonać połączenie wychodzące pomimo wyłączenia telefonu.

A numer poczty głosowej jest numerem Polskim to skąd taka opłata, nie nalicza się pieniędzy za rozmowę przychodzącą, a na pewno ja nie oddzwaniałem do poczty.

Wyłączony telefon przekierował połączenie, jak to zrobił, mi się wydaje że po prostu w Polsce zostało połączenie przekierowane na Polską pocztę głosową a naliczyli za zagraniczne połączenie.

Przecież taka sytuacja może doprowadzić do rachunku idącego w dziesiątki tysięcy złotych.

To samo z transferem danych mam telefon HTC 620, nawet przy próbie połączenia z stacją bazową pobiera więcej danych nie 1 kb, było nawet naliczone 0kb i pobrana opłata, ale teraz tego nie widzę w billingu chyba wykasowali. Dane komórkowe wyłączyłem na granicy i nie powinni naliczać za te niby połączenia.

Proponuje zrobić eksperyment i włączyć w telefonie htc 620 dane komórkowe, na krócej niż 1 sek i ile w tym czasie pobierze danych, jestem pewien że więcej.

Telefon wyłączyłem jak mi przyszedł sms z kosztami rozmów na Ukrainie, został włączony może max dwa razy aby sprawdzić kto dzwonił, przychodzą darmowe smsy i wiadomo do kogo oddzwonić ewentualnie.

W załączeniu również billing obrazujący połączenia do poczty głosowej i w tej samej sekundzie wychodzące. – napisał do BOK operatora Play.

Treść SMS-a z informacją o strefie roamingu poniżej:

Play wita na Ukrainie. Koszty polaczen: do Polski – 5 zl/min, lokalnie – 8 zl/min, polaczenie przychodzace – 2 zl/min. Koszt SMS – 1 zl, MMS – 2 zl.

Koszt transmisji danych: 3,60 zl/100 kB (taryf. co 100 kB). Ceny sa z VAT. Wyslij bezplatny SMS o tresci „1” na nr 188, aby dostac wiecej informacji o roamingu.

Warto dodać, że na reklamację Czytelnika odpowiedział BOK Play. Jego zdaniem przeprowadzona analiza wykazała, że w okresie rozliczeniowym xxxx zainicjowano połączenia głosowe oraz internetowe w roamingu zagranicznym, podczas których pobrano łącznie 1443 kB danych.

Tak krótkie sesje internetowe wskazują na próbę nawiązania połączenia z internetem przez Pani/Pana urządzenie. I te aktywności rozliczone zostały zgodnie z obowiązującym Cennikiem Pani oferty oraz uwzględnione na fakturze F/50021394/10/15” – stwierdziło Biuro Obsługi Klienta Play.

Opisana przez Panią sytuacja jest związana z przekierowaniem nieodebranych połączeń w roamingu zagranicznym. W tym przypadku, osoba inicjująca połączenie ponosi koszt tradycyjnego połączenia wychodzącego, natomiast odbiorca ponosi koszt jak za odebrane połączenie (od momentu połączenia się rozmówcy z pocztą głosową) oraz za połączenie wychodzące, przekierowane na wskazany numer, na przykład na pocztę głosową. Takie połączenia nie są naliczane jak za połączenia międzynarodowe, lecz jak połączenia w roamingu – dodaje BOK.

BOK w treści maila przypomina, że Czytelnik otrzymał wiadomość SMS z numeru 115, zawierającą informacje o zalogowaniu się operatora zagranicznego, stawkach obowiązujących w roamingu zagranicznym oraz o możliwości nawiązania połączenia internetowego przez urządzenie.

Jak dodaje BOK – „Wszystkie aktywności zostały rozliczone prawidłowo, tym samym nie mam podstaw do ich anulowania„.

Naturalnie Czytelnik, jak nas poinformował rachunek opłacił, ale niesmak u niego do sieci pozostał.

Staraliśmy się przed napisaniem tego artykułu skontaktować z Marcinem Guszką, rzecznikiem Play, którego zapytaliśmy dlaczego darmowa Poczta Głosowa tak drogo kosztuje, i dlaczego SMS z kosztami przychodzi już od operatora zagranicznego i nie ma w nim słowa o tym iż z pocztą głosową są inne zasady naliczeń.

Niestety do chwili publikacji artykułu, nie otrzymaliśmy komentarza z Play. Dlatego mamy nadzieję, że nasi Czytelnicy podzielą się własnymi doświadczeniami z Poczta Głosową za granicą, zarówno w Play, jak i u innych operatorów. Tak samo, jak Czytelnik uważamy, że w ten sposób uchronimy innych przed rachunkami za Pocztę Głosową, które w roamingu mogą urosnąć do astronomicznej kwoty. Co zatem zrobić? Najlepiej wyłączyć pocztę głosową przed wyjazdem za granicę.

Przypominamy, że w 2017 r. operatorzy nie będą już mogli żądać za minutę rozmowy w unijnym roamingu więcej niż za połączenia krajowe. Do tego zniknie wreszcie płacenie na obszarze UE, za samo odbieranie telefonu, które przez lata było prawdziwą zmorą podróżujących i zniechęcało wiele osób do używania telefonów komórkowych na urlopie.

źródło: wł.

Kan