Obsługa i ergonomia.

MOTO Z10

Grafitowy kolor obudowy i metalowe wstawki sprawiają, że pierwsze wrażenie po wyjęciu aparatu z pudełka jest bardzo pozytywne. Dla użytkowników szukających multimedialnych funkcji w telefonach komórkowych Motorola Z10 została zaprojektowana znakomicie. Uroku Z10 dodaje szklana szybka na całej szerokości górnego, rozsuwanego panelu, przedzielona w połowie szeroką linią, na której umieszczono przyciski funkcyjne i pięciokierunkowy manipulator. Niestety na tym materiale widoczne odciski i wygląda to mało estetycznie. Chociaż wszystko jest bardzo dobrze spasowane w telefonie nic nie trzeszczy, gdy trzymamy go w ręce, to jednak na wyświetlaczu już widać drobne rysy, prawdopodobnie efekt testów w innych Redakcjach. Atrakcyjny jest także sposób, w jaki telefon się otwiera – slider po rozsunięciu dopasowuje się do kształtu twarzy. Niestety, to rozwiązanie ma też swoje wady, w rozsunięcie trzeba włożyć odrobinę siły- to telefon dla facetów.

Górna część Z10 to obiektyw aparatu przydatnego podczas rozmów wideo. Obok, producent umieścił swoje logo. A pod nim, naszym oczom ukazuje się prostokątny ekran o wymiarach 34×45 mm. Kolory są intensywne i dobrze widoczne nawet w jasnym świetle, a wszelkie animowane ikony, grafika została opracowana ze smakiem i może się podobać. Rozmiar fizyczny wyświetlacza nie jest proporcjonalny do rozmiarów samego telefonu i wydaje się być trochę zbyt mały.

Przy widocznym ekranie głównym możemy wybrać dodatki, które mają być wyświetlane. Można wyświetlić maksymalnie pięć
dodatków.

Mogłoby się wydawać, że jest to świetny telefon. Ale nie wszystko zaprojektowano tak idealnie. Już pierwszy kontakt z klawiaturą podczas pisania wiadomości tekstowych SMS, multimedialnych MMS lub E-mail sprawia, że mamy kłopoty z naciskaniem klawiszy położonych najniżej. Przeszkadzać może także wystający głośnik, a do tego klawiatura jest prawie całkiem płaska. Sprawia to, że chcąc szybko wcisnąć potrzebny nam przycisk, wciśniemy także razem z nim znajdujący się obok niego. Moim zdaniem producent projektując taką klawiaturę opierał się na danych, które mówią, że Amerykanie piszą mało SMSów. Tak naprawdę testując wiele telefonów komórkowych jeszcze nie spotkałem się z tak fatalną ergonomią tej bardzo często wykorzystywanej funkcji.

MOTO Z10

Jak już pisałem wcześniej telefon przedzielony jest pomalowanym na czrny kolor paskiem o szerokości 25 mm, na którym znajdziemy klawisze funkcyjne z umiejscowionym centralnie, wygodnym w użyciu dżojstikiem w środku którego jest przycisk zatwierdenia (OK). Klawisze programowalne i funkcyjne, to także minus tego telefonu. Wciskanie ich jest bardzo niewygodne, a do tego wymagające bardzo małych palców i dość dużej siły nacisku. W trakcie pisania wiadomości użytkownik na bieżąco jest informowany o liczbie wysyłanych wiadomości SMS.

MOTO Z10

Kolejną wadę telefonu znajdujemy w menu urządzenia. Z10 nie ma jednego spójnego organizera grupującego aplikacje do zarządzania czasem i informacjami. Funkcje takie jak np. wspomniane wcześniej „Documents to Go”, vtap video, Gmail for mobile itp. rozrzucone są po menu głównym telefonu. Aby np. wyświetlić pliki przechowywane na karcie pamięci i w pamięci telefonu należy otwórz Menu Główne, Narzędzia, Menedżer plików i wybrać telefon lub kartę pamięci, a następnie wybrać folder. A do tego, a wszystko to trwa bardzo długo – załadowanie się kolejnej pozycji menu trwa dłużej niż w przeciętnym telefonie wyposażonym w Symbiana.

MOTO Z10

Z tyłu znajdziemy, niestety nieosłonięty, obiektyw aparatu fotograficznego, lampę błyskową i wskaźnik aktywności aparatu oraz logo producenta. Obok obiektywu aparatu z tyłu telefonu znajduje się wskaźnik aparatu.
Gdy aparat jest włączony, może on migać, informując osoby znajdujące się w pobliżu, że mogą być fotografowane lub nagrywane. Bardzo pomysłowe jest także umiejscowienie gniazda karty SIM, która może być wyjmowana bez wyciągania baterii.

MOTO Z10

Lewy bok to osłonięte gumową zatyczką gniazdo na kartę pamięci, przyciski głośności i przycisk galerii multimediów.

MOTO Z10

Na prawym boku umiejscowiono przycisk do aktywowania aparatu i wykonywania zdjęć oraz gniazdo akcesoriów do podłączania ładowarki i akcesoriów.

Gdy podłączymy ładowarkę, to w miejscu gdzie zamontowany jest głośnik (w prawym rogu) pokazuje się zielona dioda. Telefon można przełączyć w tryb dozwolony
w samolocie, w którym wyłączona jest komunikacja telefonu z siecią. Można wtedy
słuchać muzyki, grać w gry i korzystać z innych aplikacji na pokładzie samolotu, nie zakłócając komunikacji lotniczej.

Podsumowanie

Motorola Z10 jest kierowana dla ludzi, którzy poszukujących funkcji multimedialnych w telefonach komórkowych oraz chcących wyróżniać się w tłumie i moim zdaniem spełnia to zadanie. Wśród minusów wymienić można brak łącza bezprzewodowego Wi-Fi, radia oraz funkcji głosowego wybierania numerów. Niemniej jednak model ten jest godny zainteresowania i mimo dość wysokiej ceny, prawdopodobnie znajdzie w Polsce wielu nabywców.

Andrzej Kisiała

Dane techniczne:

  • Pasmo: GSM 850/900/1800/1900 i UMTS/HSDPA 3,6Mbits
  • GPRS/EDGE
  • OS: Symbian/UIQ
  • Procesor: OMAP 2420
  • Wyświetlacz: 240x320px., TFT, 16M
  • Wymiary: 109x50x15,5/16,5mm
  • Waga: 115 g
  • Wbudowana kamera: 3,2 MPx, AutoFokus, xenon flash
  • Pamięć: 48 MB RAM / 15 MB ROM
  • microSD ~ 32 GB
  • Bluetooth (A2DP)
  • Klient poczty elektronicznej
  • Bateria Li-Ion, 1030 mAh
  • Czas czuwania: 380 godz.
  • Czas rozmowy: GSM 5 godz.