Od jakiegoś już czasu, Facebook stopniowo zmuszał swoich użytkowników do zainstalowania oddzielnej aplikacji, jeśli wciąż chcieli korzystać z funkcji czatu na swoich smartfonach czy tabletach. Reakcja odbiorców do entuzjastycznych nie należała. Eksperci z Sophos ocenę funkcjonalności aplikacji pozostawiają użytkownikom, a sami postanowili zbadać jej bezpieczeństwo. Wygląda na to, że przynajmniej pod tym względem Facebook Messenger nie jest taki zły, jakim chcielibyśmy go widzieć.
Przezorny zawsze ubezpieczony
Istnieje wiele powodów, aby sceptycznie podchodzić do kwestii prywatności na Facebooku. Pewna doza ostrożności, gdy w grę wchodzą osobiste dane, jest jak najbardziej na miejscu. Nic więc dziwnego, że użytkownicy są zaniepokojeni, widząc długą listę zezwoleń, które należy zaakceptować przed pobraniem jej z Google Play. aplikacja żąda dostępu do zapisanych na urządzeniu kontaktów, mikrofonu, zdjęć, plików video, wiadomości SMS, lokalizacji i innych.
Facebook, w swoim centrum pomocy, wyjaśnia dlaczego potrzebuje tych zezwoleń. Messenger oferuje znacznie więcej funkcji niż tradycyjny czat dostępny na Facebooku, w tym zdolność do nawiązywania połączeń, wysyłania wideo i odpowiadania na wiadomości z ekranu głównego, bez konieczności otwierania aplikacji. Aby w pełni korzystać z możliwości aplikacji – np. żeby móc wysyłać wiadomości głosowe czy video – konieczne jest więc uzyskanie dostępu do kamery i mikrofonu.
Wszystkiemu winne Google?
Google Apple nie wymusza zezwoleń przed pobraniem aplikacji, lecz w trakcie jej użytkowania, kiedy po raz pierwszy zamierzamy skorzystać z konkretnej funkcji, wymagającej zezwolenia.
Można, więc stwierdzić, iż Facebook Messenger stał się ofiarą decyzji Google z czerwca 2014, kiedy to ustalono, że wszystkie zezwolenia do aplikacji zostaną związane razem, a ich opisy uproszczone. Wygląda na to, że w tym przynajmniej przypadku ekipa Facebooka nie do końca zasługuje na porównanie do Wielkiego Brata. Chociaż oczywiście mogliby uniknąć wielu oskarżeń, gdyby ich komunikacja z użytkownikami była lepsza.
Antywirus na smartfona
Nie oznacza to jednak, że użytkownicy Messengera mogą być całkowicie beztroscy. Dla zwiększenia swojego bezpieczeństwa warto nie zezwalać na synchronizację kontaktów i wyłączyć usługi lokalizacji. Pamiętajmy też, że jeśli naprawdę nie chcemy korzystać z Messengera wciąż możemy korzystać z funkcji czatu otwierając Facebooka za pomocą przeglądarki.
Istnieje również wiele zabezpieczeń na urządzania mobilne, które możemy zainstalować na swoich smartfonach, aby zwiększyć bezpieczeństwo przechowywanych na nich danych. Darmowe programy takie jak Sophos mobile Security skanują zainstalowane oraz nowe aplikacje pod kątem szkodliwego oprogramowania, chroniąc nasze urządzenie przed atakiem.
Warto pamiętać, że chociaż Facebook Messenger nie jest taki straszny, jak go malują, nasza czujność pozostaje uzasadniona. Warto dbać o bezpieczeństwo swoich danych każdego dnia. Instalacja odpowiedniego oprogramowania umożliwia komfortowe i bezpieczne pobieranie nowych aplikacji, których zadaniem jest przecież ułatwianie, a nie komplikowanie naszego codziennego życia.
źródło: Sophos
Kan
Pozbyłem się wczoraj tego świństwa, mam osoby w znajomych i muszę ich pytać o numer telefonu bo wyświetlić nie chce. A magiczny przycisk zapytaj działa
Feces Book to samo zło. Zbiera numery telefonów, odczytuje smsy a lemingi nawet niewiedzą co się dzieje. Ważne że mają apkę feces-buka na swoim smart-fonie.
Jak mądre głowy z radia M. nakazały, tak „mądry” Michalll utwierdza się we wierze… szkoda tylko, że to wiara w teorie spiskowe, zamachy i wysyłanie jego sms-ów ze smartfona do wiadomości zapewne służb wywiadowczych. Jako strategiczna postać w państwie, poczuł się zagrożony :lol to ci dopiero leming
To gorzej jak swinstwo ,to choroba,ktorej nie mozna sie pozbyc .Robi wiecej szkody niz dobrego.Mam znajomych co przez to ich zwiazki padly ofiara tego swinstwa itp.reszte kazdy moze sie domysliec To zaraza
Korzystanie z Facebooka świadczy o intelektualnym poziomie ameby!!!!!