Telefon komórkowy stał się już w zasadzie urządzeniem powszechnego użytku. Wraz z dynamicznym rozwojem komunikacji bezprzewodowej pojawia się jednak coraz więcej wątpliwości co do wpływu promieniowania bezprzewodowych telefonów na ludzkie zdrowie. Coraz częściej słyszy się o protestach przeciwko budowie przez operatorów GSM nowych masztów nadawczych, pojawiają się również nowe ostrzeżenia przed częstym używaniem telefonów komórkowych lub aparatów pracujących w systemie DECT. Pod koniec 2000 roku obawa przed promieniowaniem telefonów komórkowych przerodziła się prawie w panikę. W Nowym Jorku niektórzy użytkownicy telefonów komórkowych, którzy zachorowali na tumor mózgu domagali się od amerykańskiego operatora telefonii komórkowej – Verizon Wireless – miliardowych odszkodowań. Wkrótce również brytyjskie ministerstwo zdrowia zaleciło, aby na telefonach komórkowych sprzedawanych w Wielkiej Brytanii znajdował się napis informujący o potencjalnych zagrożeniach związanych z ich użytkowaniem. Ostrzeżenie skierowane było przede wszystkim do dzieci, które coraz częściej korzystają z przenośnych telefonów. Problem szkodliwości bądź też nieszkodliwości telefonów stał się szybko problemem szeroko dyskutowanym w mediach na całym świecie.

fot. Człowiek stale przebywa pod wpływem różnego rodzaju fal elektromagnetycznych. Na dole rysunku dla porównania – fale akustyczne

W toczącym się sporze nikt nie neguje tego, że bezprzewodowe telefony emitują promieniowanie. Prawie wszystkie urządzenia elektryczne i elektroniczne emitują jakieś promieniowanie (patrz rys.). Zdania co do szkodliwego wpływu promieniowania na ludzkie zdrowie są jednak podzielone. Chociaż nad szkodliwym wpływem promieniowania na ludzki organizm przeprowadzono już tysiące różnych badań, to jednak ich wyniki nie są jednoznaczne. Jak dotąd z całą pewnością wiadomo tylko to, że używanie telefonu komórkowego powoduje lokalny wzrost temperatury organizmu. Normy europejskie przewidują, że podczas używania telefonu (z maksymalną siłą nadawania) temperatura głowy nie może wzrosnąć o 0.1 oC. Taki wzrost temperatury jest dla przeciętnego człowieka niezauważalny.