Wracając do power banku, TL-PB20100 korzysta z ogniw o pojemności 20100mAh i jak zapewnia producent, zwiększonej żywotności i wolniejszym procesie wyczerpywania się – tego akurat po tak krótkim użytkowaniu nie byłem w stanie sprawdzić.
Oryginalna pojemność banku utrzymuje się aż do 500 pełnych cykli ładowań. Dzięki temu TL-PB20100 jest w stanie ładować urządzenia do 65% szybciej niż oryginalny zasilacz – zapewnia TP-Link w materiałach prasowych. Tutaj akurat mogę potwierdzić, że nie jest to slogan reklamowy. Power bank TP-Linka dał radę ładować podczas nawigacji, równocześnie dwa smartfony. A to naprawdę rzadko się zdarza, nawet przy jednym urządzeniu, o czym wiedzą użytkownicy korzystający z dodatkowego źródła zasilania podczas nawigacji samochodowej – tak duży jest pobór prądu. Bywa, że nawet słabsza ładowarka do gniazda zapalniczki nie daje radę. Dlatego duży Plus dla TP-Linka, za to zapasowe źródło zasilania.
Technologia inteligentnego ładowania TP-Link sprawia, że obydwa porty wyjściowe mogą bez problemu dostosować moc zasilania do podłączonego aktualnie urządzenia. Te uniwersalne porty zaprojektowane są w taki sposób, aby były w stanie zapewnić wystarczającą dużą moc ładowania dla urządzeń korzystających z baterii o dużej pojemności, takich jak tablety, jednocześnie zachowując bezpieczeństwo ładowania małych urządzeń, korzystających z baterii o niskiej pojemności. Sprawdzone przy korzystaniu z power banku, jako źródło zasilania dla lampy LED na USB, gdy „elektrownia” zawiodła i przez pół dnia potrzebowałem światła do oświetlenia pomieszczenia bez okien.
W kwestii bezpieczeństwa bank energii wykorzystuje najnowsze zabezpieczenia, aby uchronić urządzenia przed zwarciami, przepięciami, przetężeniami elektrycznymi, nadmiernymi ładowaniem i rozładowaniem, a także przed przegrzaniem. Jak można się domyślić, zastosowanie akumulatorów o potężnej mocy sprawia, że urządzenie trochę waży (344 g) i mierzy (61,2 x 22,4 x 150,0 mm). Ale cóż odwdzięcza nam się tym, że prądu nam nie zabraknie do pstrykania zdjęć, czy filmowania ciekawych wydarzeń.
Obudowa z dobrej jakości tworzywa nadaje urządzeniu prosty i elegancki wygląd. Ponadto wkomponowana w urządzenie latarka diodowa niejednokrotnie przyda się nam się podczas codziennych zajęć w domu i w terenie. Na obudowie znajdziemy 1 port Micro USB i 2 porty USB 2.0, każdy port maks. 5V/2,4A.
Pamiętać jednak należy, że pełne naładowania power banku trwa prawie 12 godzin. Bank energii jest już dostępny w sprzedaży w cenie ok. 150 zł brutto.
Jak zasięg sieci komórkowych? Który lepiej łapal zasięg?
Oba pracowały jednocześnie na sieci operatora wirtualnego, który korzystał z roamingu Play. Czy była jakaś różnica, trudno powiedzieć. Jeżeli chodzi o rozmowy, to nie zauważyłem różnicy. Może minimalnie bardziej stabilne było połączenie LTE w TP-Link i. Ale ile to była zasługa operatora, a nie samego telefonu nie mogę stanowczo stwierdzić. Moim zdaniem przeciętny użytkownik nie zauważy różnicy. Andrzej
Nawet fajnie obroniły się te smartfony. Xiaomi, wiadomo klasa sama w sobie, ale że TP-Link tak dobrze sobie poradził nie sądziłam. Aż mnie zaciekawił.