Smartfony z naładowaną do pełna baterią już w plecaku i wyruszamy, więc w drogę. Wysokie temperatury, woda i piasek kojarzą się przede wszystkim z letnim wypoczynkiem. Niestety, są to również najczęstsze przyczyny awarii urządzeń elektronicznych. Tutaj niestety konkurencja robi to lepiej i raczej nie polecamy zamoczyć obu testowanych urządzeń.
Xiaomi Mi6
Papierowe mapy, nieporęczne przewodniki, grube słowniki nie muszą już zajmować miejsca w plecaku lub walizce, ani też powodować naszej frustracji w trakcie zwiedzania z powodu niewygodnego użytkowania i zaangażowania obu rąk. Integracja smartfonów z nawigacją samochodową, czyni zeń doskonałe narzędzie umożliwiające nie tylko wirtualne zwiedzanie, ale także pomocne w odnalezieniu danego miejsca, wytyczeniu trasy dojazdu wraz z przedstawieniem szczegółowego planu podróży. Dlatego sprawdzamy, czy nasze testowane smartfony sprawdzą się w roli, jako urządzenie ułatwiające dotarcie do celu. Google jest domyślnie zainstalowana, na prawie każdym urządzeniu z Androidem. Sama aplikacja, jest ogólnie dobrze znana, więc ograniczymy się tylko do stwierdzenia, że w każdym z testowanych telefonów, podczas użytkowania spełniała swoją podstawową funkcję, jednak warto podkreślić kilka różnic, zarówno tych drobnych, jak i dość ważnych dla użytkowników. Po pierwsze widoczność w słońcu – tu nie mamy żadnych zastrzeżeń – wszak testujemy flagowce producentów.
TP-Link Neffos X1 Max
Podczas testów nawigacyjnych, w obu przypadkach nie zauważyłem żadnych opóźnień czy błędów. Moduły GPS, po wyjazdach z tunelów, szybko nawiązywały kontakt z satelitą, a urządzenia nawet bez wspomagania A-GPS szybko powracały do zaprogramowanej trasy. Systemy płynnie podawały nam informacje o naszym położeniu na bieżąco. Precyzyjność lokalizacji (błąd 3-5 m) jest na przyzwoitym poziomie.
Aktywność nawigacji ma jednak swój koszt. Baterie w smartfonach mają tendencję do szybkiego rozładowywania się. Jeżeli chodzi, czy i jak długo podczas jazdy korzystałem z dłużej działającej baterii. To drobna uwaga, pojemność tak szybko znikała, w obu przypadkach, że po kilku minutach podpiąłem je pod power bank TL-PB20100 od TP-Link – także testowany dla naszych Czytelników. A dlaczego oba, no cóż jak każdy kierowca, nie chcę płacić mandatów i na jednym z nich miałem zainstalowanego Yanosika :). Dla zainteresowanych dodam, że podczas nawigowania temperatura CPU, w obu przypadkach była znośna. Może ciut cieplejszy był tył obudowy Neffos X1 Max, ale nie miało to wpływu na działanie urządzenia.
Test TP-Link Neffos X1 Max
Do wysyłania zdjęć i filmików z reguły wykorzystujemy publiczne sieci WiFi w hotelach, na lotniskach i w restauracjach. Czułość Wi-Fi, w obu przypadkach też jest na dobrym poziomie. Obsługa DLNA jest wzorcowa i z poziomu odtwarzacza można bardzo łatwo wysłać lub odebrać bezprzewodowo obraz i dźwięk.
Xiaomi Mi 6
Jak pokazują wyniki Trendomierza Huawei, prawie połowa młodych użytkowników (48%) podczas wakacji korzysta ze smartfonów jako swojego ulubionego i jedynego odtwarzacza muzyki. Telefony są również wykorzystywane na przyjęciach i imprezach towarzyskich, które w wakacje organizujemy przecież szczególnie chętnie – 42% pytanych korzysta z zewnętrznych głośników podłączonych do smartfonów przez Bluetooth.
TP-Link Neffos X1 Max
W przypadku naszych bohaterów mamy do czynienia z głośnikami umieszczonymi na dolnej ściance. Jakość muzyki, która z nich się wydobywa jest porównywalna i powinna zadowolić mniej wybrednego konsumenta MP3-jek.
Jak zasięg sieci komórkowych? Który lepiej łapal zasięg?
Oba pracowały jednocześnie na sieci operatora wirtualnego, który korzystał z roamingu Play. Czy była jakaś różnica, trudno powiedzieć. Jeżeli chodzi o rozmowy, to nie zauważyłem różnicy. Może minimalnie bardziej stabilne było połączenie LTE w TP-Link i. Ale ile to była zasługa operatora, a nie samego telefonu nie mogę stanowczo stwierdzić. Moim zdaniem przeciętny użytkownik nie zauważy różnicy. Andrzej
Nawet fajnie obroniły się te smartfony. Xiaomi, wiadomo klasa sama w sobie, ale że TP-Link tak dobrze sobie poradził nie sądziłam. Aż mnie zaciekawił.