Sercem Umidigi C2 jest 64 bit. ośmiordzeniowy chipset MTK6750T (Cortex A53), taktowany zegarem 1.5 GHz. Dodatkowo wspierany przez 4 GB pamięci RAM i procesor graficzny Mali-T860 MP2 dobrze sobie radzi w codziennym użytku i wystarcza do zabawy. Miałem przyjemność wielogodzinnej rozrywki w klasyczne tytuły ze sklepu Google i nie zauważyłem żadnych objawów niewystarczającej „mocy” urządzenia. Jednak już przy bardziej wymagających grach, dostawał lekkiej zadyszki.Urządzenie posiada 64 GB wbudowanej pamięci (dla użytkownika pozostaje ok. 58,5 GB) na filmy, zdjęcia i aplikacje użytkownika, którą można powiększyć o dodatkowe 256 GB za pomocą karty MicroSD, kosztem SIM. Trochę mnie zmartwiła temperatura pracy i odczuwalne nagrzewanie się obudowy. Ale nie zauważyłem, aby miało to wpływ na szybkość pracy urządzenia.



Umidigi C2 fabrycznie wyposażony jest w dobrze zoptymalizowanego Androida w wersji Nougat. System praktycznie został całkowicie przykryty nakładką producenta o nazwie UMI OS. Nie jest to najnowsza wersja, producent też nie informuje, czy możemy spodziewać się aktualizacji do nowszych odsłon mobilnego systemu Google.


Nakładka graficzna przygotowana przez producenta jest często spotykanym rozwiązaniem, które wpływa na charakterystyczność modeli danej firmy oraz na wrażenia płynące z używania danego modelu. Pozwala też zachęcić użytkowników do korzystania z całego ekosystemu usług przygotowanego przez producenta. Jednak tę zaproponowaną przez Umidigi, po prostu nie da się używać.


Nakładka od samego początku przytłacza nas mnogością zmian i dodatkowych funkcji w stosunku do czystego systemu Google. Ponadto ciągle o coś pyta, wyświetla jakieś reklamy. Producent nie zadbał również o spolszczenie zarówno ustawień jak i aplikacji. Testowany egzemplarz mówił do mnie po angielsku, które można określić na więcej niż 50 % całości interfejsu.


Po kilku dniach użytkowania muszę stwierdzić, że chociaż specyfikacja wydaje się być dobra, to nie mamy co marzyć o tym, że błyskawicznie będziemy przełączać się między ciężkimi aplikacjami i te będą wznawiać się szybko. Zdarzało się bowiem, że system potrzebował chwili namysłu przy zmianie aplikacji lub przejściu pomiędzy stronami WWW. Nie jest to mocno przeszkadzający mankament, jednak mogłoby być płynniej.


Jako terminal, Umidigi C2 pozwala użytkownikowi korzystać z modemu 4G/LTE (cat.4) 150Mbps / 50Mbps na obu slotach, oraz modułu sieci bezprzewodowej Wi-Fi w standardzie 802.11 a/b/g/n. Przeglądarka internetowa działa w miarę sprawnie. Standardowo znajdziemy tutaj Bluetooth 4.0, ale brak NFC.


Karta sieciowa też niestety nie zasługuje na pochwałę. Połączenie nie jest stabilne i często potrafi zerwać, lub przerwać proces ściągania.


Moduł GPS z A-GPS szybko znajdował położenie telefonu na mapie, nawet po tzw. zimnym starcie. Podczas jazdy samochodem, bez wspomagania A-GPS nie zauważyłem żadnych problemów, o ile nie wynikały one z występującej infrastruktury lub znacznego pogorszenia się warunków atmosferycznych. Do czego mógłbym się przyczepić, to do dokładności 6-7 metrów, to raczej chluby nie przynosi.