Marka Allview przyzwyczaiła nas do ciekawego wzornictwa swoich telefonów. P9 Energy Lite 2017 jest solidnie wykonanym, a zarazem eleganckim smartfonem. Jest to przykład typowej obudowy „unibody”, która prezentuje się naprawdę okazale.


Ramka boczna idealnie komponuje się ze „złotą” obudową. Metaliczny tył smartfonu 7 dodaje mu stylowego wyglądu, zapewnia dodatkową odporność na uszkodzenia oraz sprawia, że urządzenie dobrze trzyma się w dłoni. Dzięki temu ma się wrażenie posiadania urządzenia dużo droższego niż wskazuje na to jego cena. Allview zaprojektował i wykonał swój smartfon bardzo fajnie. Wszystko jest świetnie spasowane, nie usłyszymy żadnych trzasków, a wykorzystane materiały obiecują trwałość.


P9 Energy Lite 2017 wyposażony jest w 5.2-calowy wyświetlacz IPS HD, o gęstości pikseli na poziomie ~282 ppi, wykończony szkłem o profilu 2.5D. Ramki wokół ekranu są wąskie, stosunek ekranu do obudowy wynosi ~69.2%. Na tle pojawiających się ostatnio w smartfonach taki rezultat nie robi wrażenia.


W praktyce jednak nie jest tak źle, jak sugerują suche liczby. Komfortowo można pracować z wszelkiego rodzaju dokumentami oraz bezproblemowe jest użytkowanie ekranu smartfona podczas przeglądania ulubionych stron internetowych, czy też czytania książek elektronicznych. Ekran oferuje żywe kolory, głębokie czernie i wyrazisty obraz, i co warte podkreślenia czytelny jest nawet w pełnym słońcu.


Smartfon oferuje ponadto spore kąty widzenia. Zastosowany panel dotykowy jest odpowiednio czuły. Polecam jednak nakleić folię na ekran, ponieważ nie jest go trudno zarysować. Nie zabrakło za to tak przydatnej i praktycznej diody powiadomień i czujników. Jakość przeprowadzanych rozmów jest dobra. Żaden z naszych rozmówców nigdy nie zgłaszał problemów ze zrozumieniem, co się do niego mówi, nawet w głośnym środowisku.

Do weryfikacji tożsamości użytkownika wykorzystano umieszczony z przodu urządzenia czytnik linii papilarnych. Niestety, kolejny raz okazało się, że nie jest to szczęśliwe umieszczenie czujnika biometrycznego, przynajmniej dla moich odcisków palców. Zbyt często skaner nie odczytywał moich linii papilarnych i do jego odblokowania musiałem pomagać sobie np. wzorem.



Ergonomia bez zarzutów, ze standardowym układem gniazd (góra mini-jack, dół microUSB). Jeżeli chodzi o złącze miniUSB, to Plus dla projektantów za obsługę funkcji OTG (USB On-the-Go). Tryb ten pozwala podłączyć do naszego urządzenia z Androidem peryferia w postaci np. pamięci przenośnej.


P9 Energy Lite 2017 nie ma otwieranej tylnej klapki, a szufladki, którą otwiera się kluczykiem, ewentualnie wystarczy zwykła szpilka. Obie karty SIM (microSIM i nanoSIM zamiennie na microSD) wkłada się do saneczek, z lewej strony obudowy. Oba złącza w standardzie Dual-SIM Standby obsługują sieci Internet jest bezproblemowe.


Natomiast po prawej znajdziemy przycisk regulacji głośności oraz klawisz włączania/wyłączania telefonu. Oba przyciski są w kolorze ramki bocznej i wygodne w obsłudze. Allview w tym telefonie zaimplementował ciekawą i przydatną funkcję szybkiego wzywania pomocy (SOS). Gdy znajdziecie się w trudnej sytuacji i potrzebujecie natychmiastowej pomocy „Funkcja alarmowa” powiadomi o tym znajomych. Wystarczy jednocześnie nacisnąć i przytrzymać przez 3 sekundy przyciski zwiększania i zmniejszania głośności, a telefon wyśle do ustalonych kontaktów wiadomość alarmową zawierającą naszą lokalizację.


Dwukolorowy, tylny panel telefonu prezentuje się całkiem elegancko, a co ważne dla escetów nie łapie tłustych śladów naszych palców. U góry znalazło się miejsce na aparat główny o rozdzielczości 13MP i diodę flash. Szkło aparatu jest delikatnie zagłębione w obudowę, dzięki czemu nawet, kiedy położycie go pleckami do blatu nie powinno wam grozić jego porysowanie. Na samym dole tylnego panelu znajdziemy szeroką kratkę głośniczka multimedialnego. Gra on zaskakująco przyjemnie i głośno.