Pierwsze wrażenie? Biorąc urządzenie do testów i słysząc zapewnienia producenta o jego wysokiej jakości zawsze bywam nieco sceptyczny – w końcu każdy producent komunikuje, że prezentuje właśnie prawdziwego „killera” elegancji. Tutaj jednak Philips postawił na sprawdzone wzorce, które zapewnia elegancka obudowa typu unibody. To bez wątpienia hybryda jakości i szyku. Cały czas użytkownik ma wrażenia obcowania z naprawdę modelem klasy premium.


Xenium X818 jest świetnie wykonanym i doskonale leżącym w ręce smartfonem. Mimo pojemnej baterii, wszystkie komponenty udało się zawrzeć w mocnej, a równocześnie pięknej obudowie o grubości 6,95 mm. Ozdobą telefonu jest duży, 5,5 calowy ekran IPS InCell, o rozdzielczości FullHD, wyposażony w opracowaną przez Philips technologię SoftBlue, która ogranicza emisję niezdrowych dla oczu pasm światła niebieskiego. Dzięki temu oczy się nie męczą nawet podczas długiej pracy z urządzeniem, również przy nieodpowiednim oświetleniu.


Ponadto, dzięki wąskiemu obramowaniu i proporcji ekranu do obudowy na poziomie 71.71%, telefon zapewnia dużą powierzchnię wyświetlania. Wyświetlacz jest chroniony wzmocnionym szkłem Gorilla Glass 4 z powłoką antybakteryjną, która znacznie ogranicza rozwój drobnoustrojów na jej powierzchni. Wyróżnikiem tego modelu jest również laserowo cięta, aluminiowa ramka, która nadaje mu eleganckiego wyglądu i i szklany tylny panel. Takie wykończenie gwarantuje, że smartfon, wyróżnia się ponadprzeciętnym design’em. Z pewnością to smartfon, który pod względem designu trafia w mój gust. Szlifowane krawędzie nieco wbijają się w dłoń, ale nie jest to nieprzyjemne doznanie, a dzięki obłym kształtom obsługa stosunkowo dużej powierzchni urządzenia nie stanowi problemu.


Ekran należy pochwalić za dobre nasycenie kolorów oraz wysoką jasność, która pozwala na wygodne korzystanie ze smartfona w słoneczny dzień. Co do kątów widzenia, to są one aż nadto wystarczające. Gęstość upakowania pikseli na poziomie 401 dpi sprawia, że małe czcionki są czytelne, a ikony wystarczająco ostre. Multi Touch rozpoznaje 5 punktów dotyku jednocześnie, nieco lepsza natomiast mogłaby być reakcja na dotyk – czasem trzeba po prostu mocniej przycisnąć palec do ekranu, by wywołać żądaną reakcję. Nie zauważyłem, aby na ekranie występowały jakiekolwiek przebicia podświetlenia, nawet przy mocniejszym nacisku.


Nad ekranem znajduje się głośnik do rozmów, aparat oraz dioda powiadomień i czujniki. Przedni aparat jest wyposażony w matrycę 8MP, dzięki czemu świetnie nadaje się do autoportretów z przyjaciółmi. Co do jakości prowadzonych rozmów również nie można mieć zastrzeżeń. Dźwięk jest zarówno po stronie odbiorcy, jak i samego telefonu czysty i wyraźny a głos zrozumiały. Żaden z naszych rozmówców nigdy nie zgłaszał problemów ze zrozumieniem, co się do niego mówi. Pod ekranem znajdziemy przyciski dotykowe Androida. Przyciski są niepodświetlone i dostępne tylko po wybudzeniu ekranu.


Poza tym warto zwrócić uwagę na czytnik linii papilarnych, który został ukryty w przycisku Home. Dzięki możliwości spersonalizowania 10 odcisków palca (po jednym dla aplikacji), uzyskamy bezpośredni i szybki dostęp do swoich ulubionych aplikacji, najczęściej używanych funkcji lub wykonamy telefon. Wybierając smartfon z dodatkowym zabezpieczeniem biometrycznym, z pewnością podejmujemy dobrą decyzję, jeśli zależy nam na wysokiej ochronie naszych osobistych danych, a ponadto szybszym odblokowaniem naszego urządzenia. W tym modelu czytnik musimy wciskać, samo przyłożenie palca nie wystarczy. Czytnik działa bardzo skutecznie, ale nie najszybciej. Zawsze pozostaje, pomoc w postaci odblokowania innym sposobem, lub rezygnacja z tego zabezpieczenia smartfona.


Górna ścianka to miejsce wyłącznie dla standardowego jacka 3,5 mm.


Na dole znajduje się złącze USB Type-C, a po jego lewej stronie producent umieścił siatkę głośnika multimedialnego. Muzycznie Philips Xenium 818 sprawuje się bardzo przyzwoicie. Muzyka jest głośna, a sam dźwięk jest przyjemny. Po podpięciu lepszych słuchawek z powodzeniem posłuży nam, jako mobilny odtwarzacz muzyczny.


Lewa strona przez producenta została zagospodarowana przez „szufladkę”, w której umieszcza się karty microSIM/nanoSIM i microSD – hybrydowy slot. Obie karty wspierają sieci 4G/LTE i działają w trybie Dual-SIM Standby – obie karty są w stanie czuwania. Kiedy rozmawiamy, używając jednej z nich, druga – w zależności od ustawień – np. przekierowuje dzwoniącego na pocztę głosową.


Zaś z prawej, rzekłbym prawie tradycyjnie, klawisz aktywujący telefon i przyciski regulowania głośności. Przyciski mają one odpowiednią długość i łatwo się je obsługuje. A dlaczego prawie, bo tutaj znajdziemy kolejną zaletę naszego urządzenia – bardzo przydatny fizyczny przycisk trybu oszczędzania.


Tylny panel, to podkreślenie designerskiej linii urządzenia. Charakteru dodaje mu połyskujące, „szklane” tworzywa o czarnym zabarwieniu. Materiał jest chłodny w dotyku i trudno go zarysować, a co najważniejsze nie zbiera zbyt szybko odcisków naszych palców. W jej górnym lewym rogu umieszczono obiektyw aparatu fotograficznego. Kamerka, wspomagana przez diodę LED, tworzy korpusem jedną płaską powierzchnię. Dzięki czemu nawet, kiedy położycie tyłem do powierzchni nie powinno wam grozić jego porysowanie powierzchni. Z aparatem, jednak wiąże się mała niedogodność, bardzo łatwo kamerkę zasłonić ręką przy wykonywaniu zdjęcia, o czym warto pamiętać, gdy chcemy szybko zrobić fotkę. Niestety z racji zastosowanej obudowy samodzielne wymienienie baterii nie jest niestety możliwe.