Testowany Jiayu G4S pracuje pod kontrolą „czystego” systemu Google Android 4.2.2, w oparciu o system automatycznej aktualizacji oprogramowania FOTA. Nie jest to najnowsza wersja, producent jednak zapowiada, że pojawi się aktualizacja do wersji 4.4, czyli KitKat.


Górny pasek oferuje typowe informacje: aktualny czas siła zasięgu, poziom naładowania baterii, oraz centrum notyfikacji. Po rozwinięciu notyfikacji do pełnego ekranu mamy skrót do Ustawień ważnych funkcji: aktywności Wi-Fi, Bluetooth, modułu GPS, przesyłu danych, wyciszenia itp. Efektowne Motywy producenta pozwalają na personalizację telefonu. Lista aplikacji przewijana jest w sposób horyzontalny, czyli na boki. Wszelkie przejścia pomiędzy ekranami są szybkie i bardzo płynne. Aplikacji, które dołączono do systemu nie ma zbyt wiele. I dobrze, bo większość programów i tak jest na ogół nie potrzebna. W Menu z aplikacjami poza standardowym oprogramowaniem Androida Jiayu, daje też np. możliwość tworzenia kopii bezpieczeństwa (Backup), a to oznacza, że nigdy nie stracimy treści zapisanych w telefonie. Smartfon posiada wbudowany sklep Google Play, z którego za darmo pobierzecie niezbędne aplikacje i gry.


Jiayu G4S, to smartfon który może się pochwalić ośmiordzeniowym (okta-core) układem MediaTek MT6592 o taktowaniu 1,7 wyposażony w osiem rdzeni opartych o architekturę Cortex-A7 oraz 2 GB pamięci operacyjnej RAM i GPU: Mali-450MP4 (700 MHz). Na wszelkiego rodzaju dane i aplikacje użytkownika, producent zarezerwował 16 GB pamięci wewnętrznej, którą za pośrednictwem zaimplementowanego slotu kart microSD można rozbudować o maksymalnie 64 GB. Więcej o tym procesorze pisaliśmy przy okazji testu ZOPO ZP980+. Takie parametry dają użytkownikowi pewność wykorzystania szerokich możliwości systemu Android, a reakcja na polecenia jest natychmiastowa. Szybko i płynnie działają uruchomione na nim gry, programy multimedialne w jakości Full HD i aplikacje, nawet podczas wykonywania kilku zadań jednocześnie. Spowolnienia zdarzają się sporadycznie i polegają raczej na pominięciu pojedynczej klatki niż jakichś poważnych uchybieniach.


Wadą zastosowanego procesora jest jego wysoka temperatura pracy. Przy wymagających grach skutkowało, to dość intensywnym nagrzewaniem obudowy. Na szczęście nie wpływa to na działanie telefonu. Na koniec dodam, że przez kilka dni użytkowania Jiayu G4S ani razu nie zdarzyło mi się żeby się zawiesił albo odmówił posłuszeństwa. Widać, że twórcy oprogramowania bardzo dobrze je zoptymalizowali.


G4S sprawuje się dobrze także podczas korzystania z przeglądarki. Płynnie działa przewijanie i przybliżanie stron. Z racji wielkości ekranu bez żadnych problemu możemy odwiedzić ulubiony portal np. Telix.pl, bez konieczności korzystania z mobilnej wersji. Czas ładowania się stron, w zależności od aktualnych warunków mieści się w zdroworozsądkowej normie.


Aplikacja porównująca wydajność tabletów i smartfonów z systemem Android plasują urządzenie na poziomie znacznie droższych urządzeń wprowadzonych na rynek w roku 2014.