Obudowa Kruger&Matz Live mieści ekran dotykowy IPS, o przekątnej 4,5 cala i rozdzielczości 540×960 pikseli, z liczbą 240 pikseli na cal). Cały przedni panel to jednolita tafla szkła Dragontrail glass, dobrze chroni ekran przed zarysowaniem noszenia telefonu np. w kieszeni. W standardzie, kolejny Plus dla producenta, smart fon ma naklejoną jeszcze dodatkową folię ochronną.


Już od pierwszych chwil po wciśnięciu przycisku POWER, z prawej strony obudowy, moje oczy nie mogły uwierzyć w to, że wyświetlacz w tej cenie telefonu potrafi świecić tak jasno. Zarówno treści wideo, jak i zdjęcia wyświetlane na ekranie urządzenia są niezwykle wyraźne i kolorowe, zaś czcionki ostre. Wyświetlacz oferuje także szerokie kąty widzenia, przydatne podczas pracy w ruchu oraz przy silnym świetle słonecznym. Przy maksymalnym podświetleniu ekranu, Live obsłużymy będąc na zewnątrz. Dodatkowym plusem jest jego precyzja. Jakość reakcji ekranu na dotyk jest pierwszorzędna, a pięciopunktowy multitouch działa bez zarzutu. Płynnie działa przewijanie i przybliżanie stron, także tych bardziej zaawansowanych.


Pasek stanu dzieli się na dwie części: ikony powiadomień (lewa strona) i ikony stanu (prawa strona). Nad ekranem znajdziemy 2Mpix web-kamerę do wideo rozmów, głośnik i czujnik światła oraz zbliżeniowy. Pod ekranem umieszczono diodę powiadomień. Ma ona wydłużony kształt i świeci w kilku różnych kolorach. Przykładowo żółte ciągłe światło informuje o podłączonej ładowarce. Poniżej ekranu, standardowo znajdują się także trzy przyciski sensoryczne: Menu, Dom, Powrót.

Obudowa jest zrobiona z dobrej jakości plastiku, a po bokach znajduje się pasek delikatnie błyszczącego plastiku. Sama bryła telefonu ma wymiary 131x67x9 mm, a całość waży 140 gramów. Jednak zaokrąglone krawędzie i dosyć dobre wyważenie sprawiają, że Live bardzo wygodnie leży w dłoni.


Na prawym boku Live znajdziemy przycisk włączania i blokady telefonu.


Przyciski służące do regulacji głośności zostały umieszczone na prawej ściance.


Na górnej krawędzi producent umieścił gniazdo słuchawkowe mini-jack, oraz o zgrozo gniazdo microUSB. Tutaj, kilka przykrych słów dla producenta – halo, czy Kruger&Matz mnie słyszy!? Nie wiem czym się kierowali projektanci umieszczając w tym miejscu gniazdo ładowarki, bo na pewno nie ergonomią, Chyba, ze zapomnieli, iż dziś smartfona używa się także jako nawigacji satelitarnej w połączeniu z gniazdem zapalniczki samochodowej.


Na dolnej ściance znajduje się mikrofon i miejsce na zamocowanie smyczy.

Tylny panel okraszony został wystającym ponad obudowę, co zawsze powoduje obawy o jego uszkodzenie oczkiem aparatu fotograficznego, o rozdzielczości 8MPix z umieszczoną obok małą diodą doświetlającą. Jest też drugi głośnik. Sloty na 2 karty SIM oraz kartę pamięci microSD i baterię o pojemności 1800 mAh umieszczono pod klapką. Trochę pomarudzę, aby nie było tak wspaniale i dodam, że materiał użyty do produkcji tylnej obudowy jest trochę zbyt plastikowy, to znaczy śliski, łapiący tłuste plamy palców i sprawiający wrażenie taniego. W tym miejscu warto poświęcić kilka słów samej klapce, którą aby zdjąć trzeba trochę się natrudzić, bo trzyma się mocno, jakby była przyklejona. Oczywiście nie uważam tego za wadę, wręcz odwrotnie. Jak to zazwyczaj bywa plastikowe elementy zwykle lubią się z czasem wyrobić i poluzować. W przypadku tego modelu klapka mocno wskakuje w zaciski, i o trzaskach, czy luzach możemy na długo zapomnieć.