Całkiem niedawno na polskim rynku zadebiutował smartfon producenta rozpoznawalnego głównie ze sprzętu audio. Model Live (KM0403), skierowany jest do osób wymagających, ceniących elegancję i dobrą jakość – podkreśla Kruger&Matz. Czy producentowi udała się trudna sztuka umieszczenia wszystkich komponentów nowoczesnego smartfonu w atrakcyjnej formie, zachowując przewagę pod względem cenowym. Zapraszam do przeczytania testu Live KM0403.


Na początek pozytywne zaskoczenie, producent zapakował Live w ładne pudełko. Na czarnym tle opakowania widzimy nadruk z nazwą modelu oraz grafikę nawiązującą, jak się później okazało do tapet telefonu. Wewnątrz opakowania, oprócz samego smartfona, znajdziemy również ładowarkę, baterię 1800mAh i kabel USB. Dodatkowo umieszczono też gwarancję i podstawową instrukcję użytkowania.


Pierwsza rzecz, jaka ciśnie mi się na usta po długich godzinach obcowania z Live to: Zapomnijcie o wszystkim co myśleliście na temat chińskich smartfonów. Jeżeli znalazły się osoby, które uważały że produkty z Chin – to synonim tandety, kiczu i marnej jakości podróbek, jesteście w wielkim błędzie. Już pobieżna obserwacja telefonu, zaskakuje nas pozytywnie, tym że Live nie wgląda, jak tani smartfon Kruger&Matz Live moim zdaniem, z powodzeniem może konkurować z produktami najbardziej znanych marek – nie tylko ceną, choć ta jest zdecydowanie atrakcyjna – ale przede wszystkim jakością. Cała konstrukcja jest zwarta, a poszczególne elementy, aż za dobrze spasowane, o czym później. Nawet pod mocniejszym naciskiem urządzenie nie trzeszczy i nie ugina się. Słowem designerzy Kruger&Matz się przyłożyli, choć trzeba przyznać, że mocno zapatrzyli się na wczesne produkty HTC. Z myślą o różnych upodobaniach użytkowników smartfon Kruger&Matz LIVE dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych – czarnej i białej. Pierwsze wrażenia. Jest dobrze, ale czy to wystarczy?