Nubia Z11 korzysta z systemu Android w wersji 6.0 Marshmallow, przyrządzonego według receptury Chińczyków. Należy podkreślić, że system jest dobrze zoptymalizowany, nie występują żadne przycięcia i działa on bardzo płynnie.


W porównaniu do „gołego” systemu Google znajdziemy tutaj nowy interfejs użytkownika Nubia UI 4.0. Zapewnia on nie tylko awatary, zaawansowane możliwości przechwytywania ekranu oraz szeroką gamę skinów do wyboru, ale ostatnie ulepszenia interfejsu umożliwiają użytkownikom ograniczenie działania aplikacji w tle i zmniejszenie zużycia energii.


Warto zwrócić uwagę na zupełnie nowe funkcje przechwytywania ekranu, z nowymi dodatkowymi motywami i możliwością tworzenia motywów własnych oraz funkcją rejestrowania ekranu oferują niezliczone możliwości personalizacji zrzutów ekranu. Rozbudowana funkcja robienia zrzutów ekranu pozwala na przechwytywanie zdjęcia – informacji, które rozciągają się na ekranie i automatycznie się nimi dzielić. Dostępne są też opcje wykonywania zrzutów ekranu w kształcie prostokąta, owalu lub serca, oraz własnego, ręcznie narysowanego unikalnego kształtu. Do, których możemy dodać tekst lub odręczną notatkę, aby zrzut ekranu był jeszcze bardziej spersonalizowany. Automatyczna funkcja „długiego zrzutu ekranu” z wielu okien ułatwia udostępnianie zdjęć i plików. Przydatną funkcją jest możliwość nagrania wideoklipów w rozdzielczości 1080p/720p z operacji wykonywanych na ekranie, oraz jego szybkie udostępnianie. Funkcję Super Screenshot można uruchomić poprzez przytrzymanie czujnika rozpoznawania odcisków palców lub jednoczesne naciśnięcie przycisków Power oraz Volume.


Szkoda tylko, że testowany egzemplarz nazbyt często mówił do mnie po angielsku, ale testowałem egzemplarz przedsprzedażowy. Producent zapewnia, że w planie są dalsze spolszczenia. Co więcej, podczas trwania testów telefon otrzymał aktualizację systemu – dbałość o użytkownika, to bezsprzecznie zaleta producenta. Fabryczny zestaw aplikacji aż nadto tego, czego typowy użytkownik będzie potrzebować, na co dzień. Jeśli czegoś nie znajdziemy wystarczy sięgnąć do prawie nieprzebranych zasobów sklepu z aplikacjami Google Play.


Model Z11 zasilany jest przez 4-rdzeniowy (Quad-core) procesor Qualcomm Snapdragon 820 (MSM8996) z zegarem 2.15GHz (2×2.15 GHz Kryo & 2×1.6 GHz Kryo), w architekturze 64-bitowej wykonany w technologii 14nm. Ten procesor w połączeniu z wysokowydajnym procesorem graficznym Adreno 530, 620MHz i wspomagany przez 4 GB pamięci RAM w benchmarkach, z wynikiem ponad 116 tys. punktów spokojnie może rywalizować z flagowymi smartfonami z najwyższej półki.


Telefon wyposażono w 64 GB pamięci, z czego 51 GB jest dostępnych dla użytkownika. Jeżeli dostępnego miejsca będzie nam mało, filmy 4K trochę ważą, to mamy dostępny slot na karty pamięci microSD o wielkości do 200 GB. Już same liczby wskazują na to, że smartfon poradzi sobie płynne z każdym zadaniem, jakie mu postawimy. Nubia Z11, bez chwilowej nawet zadyszki uruchomia wymagające gry, czy pozwala przeglądać jednocześnie kilka pamięciożernych stron WWW. A jak to urządzenie działa w trakcie typowego użytkowania? Rewelacyjnie. Smartfon bardzo szybko reaguje na polecenia użytkownika i wszystko po prostu śmiga tak, jak powinno. Na Plus zasługuje również fakt, że sprzęt ten nie nagrzewa się aż tak bardzo, jak niektórzy konkurenci w aluminiowych obudowach. Owszem – plecki urządzenia robią się ciepłe, ale nigdy na tyle, żeby było to niekomfortowe, albo tym bardziej powodowało problem w jego płynnym działaniu.



Jak przystało na urządzenie z najwyższej półki, Nubia Z11 zapewnia łączność 4G/LTE Cat. 6 na obu kartach SIM. Mamy do wyboru Wi-Fi 802.11 ac (dual band 2.4G/5G), Bluetooth 4.1 oraz NFC. Smartfon sprawuje się bardzo dobrze podczas korzystania z przeglądarki. Płynnie działa przewijanie i przybliżanie stron, także tych najbardziej zaawansowanych. Pochwalić mogę go za płynne przechodzenie pomiędzy sieciami od 2G do LTE. Pomarudzić mógłbym nad czułością Wi-Fi, która mogłaby być na wyższym poziomie, choć przeciętnemu użytkownikowi nie powinno to zbyt doskwierać.


Konfigurację dopełnia odbiornik GPS z A-GPS i port USB USB Type-C 2.0, do którego mamy możliwość podłączenia np. pamięci typu pendrive, gdyż wspiera OTG/HOST USB. GPS działa bardzo stabilnie i szybko, swoje koordynaty mogłem odczytać już po kilkunastu sekundach, precyzyjność lokalizacji (błąd ~3 m) jest na przyzwoitym poziomie. Zachowania odbiornika na trasie pozwala na komfortowe korzystanie ze smartfona, jako nawigacji.