Kilka słów o multimedialnych funkcjach pochodzącego z Chin smartfona. Na wyposażeniu nie mogło zabraknąć aparatu do zdjęć z ręki. Dla miłośników modnych dziś selfies producent oferuje aparat 5MP, z przysłoną f/2.8. Funkcja timera, ułatwia ustawienie się do zdjęcia, a uwolnienie spustu migawki za pomocą dotyku dowolnego miejsca na ekranie zapewnia poprawne ujęcia bez poruszeń. Praktyczną opcją w aplikacji aparatu jest sterowanie gestami. Palce ułożone w kształt litery „V” uwalniają spust, a wykrywanie twarzy zapewnia odpowiednią głębię ostrości na zdjęciu.


Główny aparat K5 ma rozdzielczość 13MP, z autofokusem i podwójną diodę doświetlającą. Apertura f/2.2 pozwala na lepszą wędrówkę światła poprzez czujniki, co oznacza wyraźne, jasne zdjęcia, bez konieczności używania programów do edycji.


Sam aparat to wiele, ale nie wszystko. Liczy się też intuicyjny interfejs, dzięki któremu można szybko i wygodnie dopasować ustawienia. Jasne i ostre ujęcia, zachowując przy tym dobre odzwierciedlenie barw i widoczność detali, otrzymamy w dobrych warunkach oświetleniowych. W gorszych, albo w nocy pojawiają się widoczne szumy, a zrobienie nieporuszonego zdjęcia bywa trudne. Jednak, gdy zaakceptujemy tę niedogodność, to Lenovo K5 z powodzeniem może posłużyć, jako awaryjna cyfrówka. Czy mam rację osądźcie sami.









Po przejściu na tryb wideo możemy ustawić jakość rejestrowanego filmu w rozdzielczości 1080p, przy 30 klatkach na sekundę. Filmy są szczegółowe, płynne, a ponadto oferują dobrej jakości.

Przykładowe wideo:

Dobre parametry, jasny ekran i aktywne korzystanie z multimediów nierzadko odbijają się na baterii, a właściwie krótkim czasie pracy na jednym naładowaniu. Aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek producent wyposażył smartfon w akumulator o pojemności 2750 mAh, który pozwala na ok. 15 godzin rozmów przy korzystaniu z sieci 3G. Przy intensywnej pracy, taka wartość przekłada się na 1 dzień pracy, na jednym ładowaniu. Jeśli korzystamy z telefonu trochę mniej, powinniśmy szukać ładowarki po 2-3 dniach.


W naszym teście obciążeniowym PCMark sprzęt wyłączył się po 6 godzinach i 55 minutach. Co jest średnim wynikiem, w tej grupie smartfonów. Pozostała energia ok. 20%, w razie potrzeby dałaby nam jeszcze przeprowadzić kilka ważnych rozmów.