Drugą istotną różnicą między One M8 a One E8 jest aparat fotograficzny. We flagowcu HTC postanowiło zastosować 2 obiektywy, które pozwalają na lepsze zarządzanie punktem ostrości oraz matrycę UltraPixel, składającą się z 4 mln pikseli, ale o większych rozmiarach. One E8 to powrót do tradycyjnych rozwiązań, ponieważ znajdziemy tu jeden obiektyw oraz bardziej standardową, 13-megapikselową matrycę. Zanim sprawdzimy, jak to się sprawuje w praktyce, przyjrzyjmy się aplikacji aparatu.
Interfejs jest prosty i przejrzysty. W prawym dolnym rogu znajduje się menu trybów, w którym możemy wybrać: Aparat, Wideo, Aparat Zoe, Autoportret (selfie), Ujęcie z 2 kamer oraz Panoramę 360. Od razu wyjaśnię, że aparat Zoe służy do robienia zdjęć seryjnych, które możemy zamienić w kilkusekundowe filmiki. Następnie do ich edycji służy specjalna aplikacja, dodająca różne filtry, efekty i muzykę i umożliwiająca podzielenie się klipami ze znajomymi. Ujęcie z 2 kamer to z kolei tryb, w którym na jednym zdjęciu, w małym okienku zostaje dodany obraz z drugiego aparatu (przedniego lub tylnego). To ciekawa, ale niezbyt przydatna funkcja.
W górnym lewym rogu pod ręką znajduje się ikona ustawień lampy błyskowej a na dole dodatkowa lista ustawień, które są bardzo rozbudowane. Mamy do wyboru tryb nocny, HDR, panoramę, makro, ustawienia sceny: Portret, Krajobraz, Tekst, Tylne światło, a nawet ryb ręczny, w którym w intuicyjny sposób możemy regulować balans bieli, ekspozycję, czułość ISO (do 1600), wartość przysłony oraz punkt ostrości. Nie mogło zabraknąć także różnych filtrów.
Nie miałem okazji przyjrzeć się zdjęciom z HTC One M8, zatem nie będę w stanie osądzić, które urządzenie dysponuje lepszym aparatem. Obiektyw w One E8 jest trochę ciemniejszy, bo dysponuje przysłoną f/2.2, a jego starszy brat – f/2.0, zatem mogę przypuszczać, że M8 na tym polu wygrywa. W każdym razie uważam, że zdjęcia wykonywane E8 są naprawdę dobrej jakości. Rejestrowana jest duża liczba szczegółów, zdjęcia mają dobry kontrast oraz jasność. Największe zastrzeżenia mam do odwzorowania kolorów, które są trochę za mało nasycone.
Oto przykładowe fotki:
Telefon rejestruje również filmy w rozdzielczości 1080p, z prędkością 30 lub 60 klatek na sekundę oraz w rozdzielczości 720p, w zwolnionym tempie (120 kl./s, odtwarzane z prędkością 30kl./s). Jakość materiałów wideo jest bardzo dobra, łącznie z dźwiękiem stereo.
Oto przykładowe nagranie:
Wreszcie HTC odpuścił sobie bajer 'UltraPiksel’ by przekonać klientów do ównianych 4 Mpix kamerki głównej. Pamiętam wiernych, bezmyślnie ale zażarcie broniących dennej 'wykładni’ jak racji stanu, z religijnym wręcz fanatyzmem.
Slot do 128GB rozwojowy! Plastyk? Już nie wadą, bo coraz trwalsze, ale rozdz ekranu i pojemn aku 'flagowca’ HTC 2014/2015 nie zachwycają. Chyba, że to ich średniopółkowiec, to OK.
Kolejna ofiara marketingu, której oko nagle zaczęło dostrzegać coś powyżej 300ppi. Mamy XXI wiek, wiek cudów w którym Jezus ze swoim rozstąpieniem morza czy chodzeniem po powierzchni wody nie miałby czego szukać, bo ZUS ulecza szybciej i skuteczniej, czyniąc z ludzi bez kończyn zdolnych do pracy, a dzięki odpowiednim technikom marketingowym, ludzkie oko zaczyna dostrzegać paletę barw powyżej 16 milionów i widzieć pojedyncze punkty na ekranach z ppi powyżej 300.
„pośrodku górnej ścianki znajduje się włącznik, a zarazem przycisk blokady” włącznik powinien być trudno dostępny i nieprzyciskalny przypadkowo, bo to prawdziwa zakała, gdy w kieszeni smartfon się wyłączy bezwiednym dotykiem bocznego przycisku. Podobały mi się rozwiązania takie, jak np. były w Nokiach, gdzie włącznik telefonu był dedykowany osobno i umieszczany u góry tak, iż niemal niemożliwe było jego przypadkowe wciśnięcie.
Przyciski włączające światło ekranu też nie powinny pozwalać na jego przypadkową aktywację. Prądożerne wyświetlacze, co chwila włączane w schowanym smartfonie, potrafią go wyczerpać w kilka godzin.
great.. phone,,’
also visit : http://appsinpc.com/
for latest android applications..
thanks