W UE od 1 stycznia 2015 r. zmienił się sposób naliczania podatku VAT dla usług elektronicznych, a także telekomunikacyjnych i nadawczo-emisyjnych. Będzie on naliczany w kraju, gdzie konsumpcja ma miejsce, a nie jak do tej pory w kraju, gdzie firma ma siedzibę.
KE uważa podatek VAT w obecnym kształcie za relikt minionych czasów. Komisja chciałaby docelowego podatku konsumpcyjnego, który byłby mniej podatny na defraudacje i bardziej odpowiadający potrzebom wspólnego rynku, czyli bardziej jednolity na poziomie unijnym. Gdy ustanawiano w 1992 r wspólny rynek, były plany, by stworzyć wspólny system VAT dla handlu wewnątrzunijnego, ale brak politycznej zgody sprawił, że ustalono system przejściowy, który obowiązuje już ponad 20 lat; nalicza on podatek od dóbr w miejscu ich zakupu.
Dokumenty objaśniające nowe przepisy VAT-u dla usług elektronicznych, telekomunikacyjnych i nadawczych: Tutaj
VAT jest bardzo zróżnicowany w państwach członkowskich. Prawo unijne wymaga, by stawka VAT minimalnie wynosiła 15 proc, choć od tej zasady są wyjątki i zwolnienia.
źródło:
eurofundsnews
Kan
Ciekawe jak to bedzie z VATem w roamingu…
może i na inne dziedziny działalności gospodarczej rozszerzą zasadę ,,płacimy podatki w miejscu działalności, a nie siedziby firmy”, skończą się te wszystkie cypryjsko/kajmańskie przekręty 😉
@jojo: i zaczną się podwyżki cen i obniżanie jakości usług. Podatki w krajach unijnych są bardzo wysokie i skutecznie rujnuja gospodarkę nawet tak wspaniałych krajów jak Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania czy Wielka Brytania. Kiedyś potężne kraje, dzisiaj wszystkie w recesji albo w jej okolicy. W Polsce tez są wysokie podatki do tego duża biurokracja i nie przyjazne obywatelowi prawo co przekłada się na to, ze wciąż jesteśmy dość ubogim krajem. STOP wysokim podatkom i regulacjom państwowym!