Wyobraź sobie, że jest poranek, a Ty nie musisz wstawać od razu po tym, jak zadzwoni budzik, żeby zaparzyć poranną kawę. On zrobi to za Ciebie, wyśle polecenie bezpośrednio do ekspresu, a Ty zyskasz kilka minut dodatkowego snu lub czas na szybki prysznic. Skończył Ci się tusz lub papier w drukarce? Pomoc nadchodzi!


Urządzenie samo wysyła zamówienie na odpowiedni produkt. A teraz, wyobraź sobie kosze na śmieci na ulicach, które same wysyłają powiadomienie do śmieciarek o tym, że są już przepełnione i powinny zostać opróżnione. Te i wiele innych inteligentnych rozwiązań to nic innego, jak właśnie „Internet Rzeczy”, kluczowy obszar zainteresowania wielu technologicznych firm. W tym T-Mobile.

Czym jest ten „Internet Rzeczy”?

Jak się okazuje, „Internet Rzeczy” wcale nie jest Internetem „rzeczy”, tylko „danych”. I tak naprawdę, bez tych danych „Internet Rzeczy” byłby tylko wielką wytwórnią elektrośmieci. A żeby dowiedzieć się, skąd tak właściwie wzięło się to określenie, nie musielibyśmy wcale długo szperać. Stworzenie go przypisujemy Kevinowi Ashtonowi – brytyjskiemu przedsiębiorcy i twórcy start-upów. Po raz pierwszy użył on tego terminu w 1999 roku, aby opisać system, który umożliwia komunikację między urządzeniami wyposażonymi w sensory a komputerami, a dokładniej – zbieranie, przetwarzanie i wymianę danych między urządzeniami za pośrednictwem sieci komputerowej.

Ashton napisał kiedyś, że „gdybyśmy posiadali komputery, które wiedziałyby o rzeczach wszystko to, co można o nich wiedzieć – przy wykorzystaniu danych pozyskanych bez pomocy ludzi, bylibyśmy w stanie śledzić i mierzyć niemal wszystko (…). Wiedzielibyśmy, kiedy rzeczy powinny zostać wymienione, naprawione czy wycofane ze sprzedaży (…). Musimy wzmocnić komputery tak, by same mogły zbierać informacje, a dzięki temu – widzieć, słyszeć i smakować świata” .

Jak się okazuje, wizja przyszłości snuta przez Ashtona spełnia się już dziś. Według szacunków Cisco (grafika poniżej) w 2010 roku, po raz pierwszy w historii, liczba inteligentnych przedmiotów podłączonych do Internetu przekroczyła liczbę ludności świata. Moment ten powszechnie uznaje się za „narodziny Internetu Rzeczy”, o którym coraz częściej mówi się „Internet Wszechrzeczy”. Prognozy pokazują, że niebawem połączone będzie niemal wszystko: ludzie, urządzenia i systemy. Według Cisco, w 2020 roku do inteligentnej sieci będzie podłączonych ponad 50 mln urządzeń.

powstanie internetu rzeczy
powstanie internetu rzeczy

Jak właściwie działa Internet Rzecz?

Według Raportu IAB Polska „pojęcie Internetu Rzeczy rozumiane jest jako ekosystem, w którym przedmioty mogą komunikować się między sobą, za pośrednictwem człowieka lub bez jego udziału. Aby mogło dojść do wymiany informacji, między dwiema „rzeczami”, muszą zostać spełnione trzy warunki”:

    1. Przedmioty wyposażone w sensory (tj. czujniki temperatury, wilgotności, ruchu, drgań lub GPS), które umożliwiają zbieranie z otoczenia określonych informacji. Następnie, przedmioty te przekazują zebrane informacje dalej. Przykładem jest smartband – opaska monitorująca tętno lub beacon.

    2. Urządzenie, które odbiera przesyłany sygnał, przetwarza go, analizuje i wywołuje określone działania, np. rozwinięcie rolety po zachodzie słońca.

    3. Ostatnim elementem, jest sposób przesyłania danych. Istnieje wiele różnych bezprzewodowych technologii przekazywania informacji między dwoma urządzeniami (np.: WiFi, Bluetooth, NFC, Z-WAVE, sieci komórkowe (2G, 3G i 4G), ZigBee, LPWAN).

Idea funkcjonowania rozwiązań Internetu Rzeczy
Idea funkcjonowania rozwiązań Internetu Rzeczy


Rys. Idea funkcjonowania rozwiązań Internetu Rzeczy (źródło: Raport, Internet Rzeczy w Polsce, IAB Polska)

Zastosowania Internetu Rzeczy

Obszary, w których stosuje się rozwiązania Internetu Rzeczy to między innymi: transport, budynki, miasta, życie, sprzedaż, rolnictwo, produkcja, przemysł, zdrowie, kultura i turystyka, energia, środowisko.

Przykłady zastosowań Internetu Rzeczy:

Transport:

  • Kontrola materiałów niebezpiecznych, drogocennych lub delikatnych.
  • Monitorowanie warunków transportu lub przechowywania (np. wstrząsy, temperatura, wilgotność).
  • Organizacja transportu (inteligentne parkingi: informowanie kierowców o wolnych miejscach parkingowych, automatyczne opłaty parkingowe).

Miasto:

  • Organizacji ruchu pieszych i ruchu drogowego (np. monitoring natężenia ruchu, stanu nawierzchni, utrudnień w ruchu (np. Wypadki drogowe), warunków pogodowych.
  • Monitoring i diagnoza bezpieczeństwa budynków (np. wytrzymałość materiałów w budynkach, mostach, obiektach zabytkowych).
  • Zarządzanie oświetleniem miasta (np. oświetlenie ulic adaptujące się do poziomu zachmurzenia).
  • Zarządzanie gospodarkę odpadami (np. inteligentne śmietniki monitorujące poziom ich zapełnienia).

Dom:

  • Inteligentne lodówki informujące o jej zawartości, przydatności produktów do spożycia lub konieczności uzupełnienia zapasów żywności.
  • Inteligentne pralki wykorzystujące energię w okresach niższych taryf.
  • Inteligentne kuchenki z funkcją zdalnego ustawiania i włączania piekarnika.
  • Zdalnie sterowane żarówki, termostaty i klimatyzacja.

Czy czeka nas technologiczna rewolucja? Jakie nowe technologie zawitają do naszych domów?

Które z nich mogą stać się potencjalnym źródłem, przychodów dla operatorów? To rozwiązania, które właśnie wkraczają w nasze życie i nad którymi pracują nasi koledzy. To aspekty, które stanowią centrum naszego zainteresowania i o których będziemy w najbliższym czasie mówić nawet więcej niż zwykle, ze względu na zbliżający się mobile World Congress w Barcelonie.

Autor: T-Mobile