Allview chwali się 2 wbudowanymi aparatami: z przodu jest to 2-megapikselowa kamerka dość słabej jakości, zaś z tyłu mamy już matrycę złożoną z 5 milionów pikseli, a zdjęcia są robione w formacie 4:3. Aplikacja aparatu jest prosta i intuicyjna. Możemy korzystać z trybów: normalnego, ożywionego zdjęcia (połączonego z kilkusekundowym filmem), panoramy, czy pod wieloma kątami (serii zdjęć dookoła wybranego obiektu).


Pod ręką w trybie normalnym zawsze mamy opcje rejestracji zdjęcia po wykryciu znaku V, trybu HDR, ustawień lampy błyskowej czy przełączania aparatu (przedni/tylny). Ponadto do nagrywania wideo nie musimy przestawiać się na jakiś inny tryb, wystarczy tylko nacisnąć przycisk kamery.


W ustawieniach znajdziemy również popularną ostatnio opcję upiększania twarzy, zmianę wartości ekspozycji, trybu scenerii, balansu bieli, ISO i kilka innych.


Ustawienia są całkiem rozbudowane, więc warto żeby i jakość zdjęć była przynajmniej w porządku. I właściwie w taki sposób mógłbym ją określić, gdyby nie problem z poprawnym ustawianiem ostrości. Z obiektami położonymi w małej odległości autofocus nie miał problemu, ale z dalszymi już owszem. Po dotknięciu w wybrany punkt tablet nie potrafił dobrze ustawić ostrości, i zdjęcia wychodziły po prostu nieostre, co widać na poniższych przykładach. Dodatkowo na każdym zdjęciu można zauważyć wyraźny efekt winietowania, w lewym, dolnym rogu. Nasycenie kolorów oraz szczegółowość określam jako dobrą.








Viva H10 LTE kręci również filmy, w jakości FullHD. W tym przypadku owo FullHD to jednak tylko hasło marketingowe, ponieważ szczegółowość tych materiałów jest wyjątkowo słaba – cały obraz zamiast z pikseli, składa się z kolorowych plamek.

Do odtwarzania muzyki może posłużyć nam stockowa aplikacja Muzyka, którą ciężko jest nazwać ładną i funkcjonalną. Jedyny jej atut to obecność Equalizera. Lepsza jest już aplikacja Muzyka Play, która choć również nie jest idealna, to przynajmniej cieszy oko. Producent nie zapomniał również o radiu FM. Jakość muzyki odtwarzanej przez słuchawki jest dobra, i to jedyny sposób, w jaki powinno się słuchać muzyki z tego urządzenia. Przykro mi, ale 2 zewnętrzne głośniki, umieszczone z tyłu obudowy, to najgorsze głośniki, jakie kiedykolwiek słyszałem w smartfonie lub tablecie. Słychać przez nie po prostu brzęczenie, pozbawione jakichkolwiek niskich tonów. Istna męka dla uszu.



Skoro multimedia nie są mocną stroną tego tabletu, to może zatem moduły łączności? Tak, zdecydowanie na tym polu jest lepiej. Już w samej nazwie urządzenia Allview chwali się obecnością LTE, które umożliwia pobieranie danych z prędkością 150 Mb/s i wysyłanie do 50 Mb/s. Jest również Bluetooth 4.0, WiFi b/g/n oraz Wi-Fi Direct. Z tabletu możemy normalnie dzwonić, przez tryb głośnomówiący.


Urządzenie nie problemów z zasięgiem, chociaż czułość sygnału Wi-Fi mogłaby być lepsza. Do przeglądania internetu standardowo służą funkcjonalne przeglądarki Chrome oraz Internet.