Główny aparat Ulefone X to dwa snesory – 16 MP i 5 MP firmy Sony IMX135, z przysłoną ƒ/2.2, diodą LED doświetlającą fotografowaną scenę.  Pierwszy z nich odpowiada za fotografowanie obiektów znajdujących się na pierwszym planie kadru, podczas gdy drugi utrwala obraz pod nieco innym kątem. Dzięki temu można uzyskać efekt bokeh, czyli rozmycie obiektów, które znajdują się poza głębią ostrości.

DSCF5269

Ulefone X

Duży wybór trybów fotografowania, takich jak automatyczny retusz twarzy, Upiększanie, scena, fotografowanie w trybie HDR, zdjęcia panoramiczne czy Tryb SLR sprawia, że możemy wykazać się dużą kreatywnością podczas robienia zdjęć.

O aparatach fotograficznych w chińskich smartfonach często można było powiedzieć kilka przykrych słów.  Jak więc telefon radzi sobie z rejestracją otaczającego nas świata?  Szczególnie dobre zdjęcia, które charakteryzują się dużą szczegółowością i prawidłowym odwzorowaniem kolorów, można uzyskać w dogodnym świetle. W gorszych warunkach oświetleniowych pojawiają się widoczne szumy, a zrobienie nieporuszonego zdjęcia, z powodu długiego łapania ostrości bywa trudne. Aparat oceniam jednak pozytywnie i uważam, że przy odrobinie wysiłku, będzie się czym pochwalić wśród znajomych, po powrocie z urlopu. Każdy foto-smartfonowiec na pewno znajdzie tu coś dla siebie i jeszcze bardziej dopracuje wykonane ujęcia. Zresztą oceńcie sami:

W ofercie smartfona, nie zabrakło też możliwości kręcenia materiału wideo, rejestrowanego z maksymalną dostępną rozdzielczością Full HD (1080p) i prędkością 30 klatek na sekundę.

Za czas pracy odpowiada bateria o pojemności 3300 mAh, z racji jednolitej konstrukcji smartfona, jest niewymienialna. Według producenta wystarczy ona na 290 godzin działania urządzenia lub: 10 godzin rozmów, 20 godzin słuchania muzyki czy 5 godzin oglądania filmów.  A jak jest w rzeczywistości Bateria jest pojemna, ale kreski poziomu naładowania znikają błyskawicznie. W trybie bardzo umiarkowanym wystarcza najwyżej na dwa dni pracy. W trakcie intensywnej pracy ze smartfonem akumulator rozładuje się pod koniec dnia. Przez noc (ok. 8 h – telefon z włączonym Wi-Fi) bateria mogła stracić do 8 % pojemności.

W naszym teście obciążeniowym PCMark sprzęt wyłączył się po 4 godzinach i 28 minutach. Czyli raczej przeciętnie. W modelu tym wykorzystano także technologię bezprzewodowego ładowania Qi. Samej ładowarki jednak nie było w testowanym zestawie. Chociaż producent obiecuje, że w zestawach sprzedażowych, w cenie 999 PLN, znajdziemy bezprzewodową ładowarkę UF002. Mata Qi, którą posiadamy na własnym wyposażeniu pozwoliła naładować urządzenie w czasie nieco ponad 2 godziny, co jest wynikiem w miarę dobrym.