Obudowa metalowa, typu unibody Allview X4 Soul Mini wygląda efektownie i sprawia wrażenie solidnej. Zaletą jest także solidne spasowanie komponentów, nic też nie trzeszczy ani nie ma luzów.


Smukły design smartfona to rezultat technologii OnCell, dzięki której ekran pozostaje w strukturze LCD. Warto podkreślić, że owalne kształty obudowy i przyjemne w dotyku tekstury sprawiają, że telefon dobrze leży w dłoni.


Obudowa mieści ekran o przekątnej 5 cala, jednak obsługa jedną ręką nie sprawia problemów. Ekran zajmuje ok. 65,2% – przedniego panelu. Rozdzielczość HD (720 x 1280 pikseli) i zagęszczenie punktów na poziomie 294 ppi, sprawia, że trudno na nim dostrzec pojedyncze piksele. Matryca została wykonana w technologii IPS. Jak na tę cenę, multimedia oglądane na takim ekranie wyglądają szczegółowo, a powłoka ochronna ekranu ugina się dopiero przy użyciu dużej siły. Wyświetlacz chroniony jest warstwą DragonTrail Glass, podczas gdy szkło 2.5D sprawia, że wygląd smartfona klasyfikuje go jako urządzenie premium. Wyświetlacz wykonany w technologii IPS z pełną laminacją. Obraz ma żywe kolory i duży kontrast, ostrość czcionek stoi również na akceptowalnym poziomie. Co do kątów widzenia, to są one wystarczające.


Nie miałem za to żadnego problemu, aby doczytać z ekranu treść nawet w słoneczny dzień. Na uwagę zasługuje też wsparcie dla technologii MiraVision, która pozwala użytkownikowi na wybór jednego z trzech trybów prezentowanego obrazu – standardowy, żywy oraz użytkownika. Poprawne są także kąty widzenia. Zastosowany w modelu X4 Soul Mini panel dotykowy obsługuje multitouch (maks. 5 punktów dotyku) i jest wystarczająco czuły. Niestety panel jest podatny na odciski palców. Znad ekranu patrzy na nas frontowa kamerka dedykowana połączeniom wideo oraz wykonywania zdjęć z ręki (selfie). Obok niej umieszczono głośnik, który w trakcie rozmów spisywał się bez zarzutu. Jakość rozmów, zarówno po stronie odbiorcy jak i samego telefonu, wypadła w naszych testach pozytywnie – zrozumiałość mowy oraz dźwięk są dobre. W ich trakcie słyszałem szumów i nie doświadczyłem zerwania połączenia, w miejscach gdzie nie powinno to się zdarzyć. Nie zabrakło, też przydatnej dla wielu diody powiadomień. Pod ekranem znajdziemy, podświetlone dopiero po wybudzeniu smartfona trzy sprawnie działające, przyciski dotykowe.



Na górnej ściance znajdziemy standardowe wejście minijack, a na dolnej microUSB, niestety bez obsługi OTG.


Natomiast po lewej projektant smartfona umieścił szufladkę na karty SIM. X4 Soul Mini nie ma otwieranej tylnej klapki, a karty microSIM i nanSIM oraz microSD, wkłada się do specjalnej „szufladki” – hybrydowy slot. Dwa sloty na karty SIM działają w trybie Dual-SIM Standby – obie karty są w stanie czuwania. Kiedy rozmawiamy, używając jednej z nich, druga – w zależności od ustawień – np. przekierowuje dzwoniącego na pocztę głosową.


Zaś prawą producent wyposażył w przyciski głośności i włącznika. Skok przycisków jest dobry, a korzystanie z nich, nawet po założeniu plecków całkiem wygodne.


Tylna część obudowy ma przyjemną, przypominającą skórę fakturę. W górnym lewym rogu, tylnego panelu umieszczono, zrównany z obudową obiektyw aparatu fotograficznego, z lampą doświetlającą. Z aparatem, jednak wiąże się mała niedogodność, bardzo łatwo kamerkę zasłonić ręką przy wykonywaniu zdjęcia, o czym warto pamiętać, gdy chcemy szybko zrobić fotkę.


Allview nie komplikował sprawy i umieścił głośnik tylny na dole obudowy. Dźwięk, który wydobywał się z niego był zaskakująco przyjemny, ale moim zdaniem zbyt cichy, i za bardzo metaliczny, dało się też odczuć brak tonów niskich. Tylko, czy można oczekiwać cudów na tym poziomie cenowym. W jego okolicy na obudowie znajdują się dwie wypustki, które unoszą delikatnie otwór głośnika ponad powierzchnię, nie zagłuszając jego dźwięków, gdy położymy go na blacie biurka.


W górnej części plecków wkomponowano też okrągły element. Jest to nic innego, jak skaner linii papilarnych. To właśnie bezpieczeństwo jest jednym z najważniejszych elementów definiujących konstrukcje dzisiejszych smartfonów. W tym modelu czytnik działa średnio skutecznie i często nie chciał odczytać moich linii papilarnych niezależnie, którego palca chciałem użyć. Urządzenie posiada dodatkową ochronę w postaci zainstalowanej aplikacji Bitdefender, z licencją na 90 dni.