Muszę przyznać, że Wiko Ufeel Prime to smartfon bardzo elegancki, zwłaszcza w srebrnym kolorze, który otrzymałem do testów (dostępne są jeszcze – Antracyt i Złoto). Od razu, po wyjęciu z pudełka robi pozytywne wrażenie.


Telefon ma dobre wymiary – nie jest ani za duży, ani za mały – obsługa urządzenia jedną ręką jest jak najbardziej możliwa. Podzespoły zostały zamknięte we wzmocnionej metalem obudowie o grubości 8,7 mm. Ponadto zaokrąglone krawędzie i dosyć dobre wyważenie sprawiają, że Ufeel Prime wygodnie leży w dłoni i wydaje się jeszcze cieńszy, niż jest w rzeczywistości. 5-calowy ekran otacza aluminiowa ramka chroniąca urządzenie przed uszkodzeniami. Matryca o jasności 460 cd/m², wykonana została w technologii IPS OGS i pokryta zakrzywionym szkłem 2.5D. Niestety producent nie informuje, czy i jakim materiałem, ekran został zabezpieczony przed uszkodzeniami. Dlatego przyda się etui, lub szkło ochronne, jeśli będziemy go nosić luzem w kieszeni, razem z kluczami.


Wyświetlacz wykonany w technologii on-cell i CABC pracuje z rozdzielczością FHD (1920×1080 pikseli), co gwarantuje wysoką szczegółowość i wyrazistość obrazu. Wykorzystanie rozwiązania on-cell wpłynęło na uzyskanie szeregu udogodnień dla użytkowników takich jak: efekt cieńszej obudowy, zwiększona czułość wyświetlacza czy przedłużenie okresu pracy baterii. Z kolei technologia CABC (Content AdaptiveBacklight Control) pozwala na automatyczne dopasowanie jasności ekranu dla podniesienia jakości oglądanych filmów i wyświetlanych treści. Gęstość upakowania pikseli wynosi 441ppi, jest to wynik, który powoduje, że trudno będzie nam zauważyć pojedynczy piksel (bez dobrego wpatrzenia się lub szkła powiększającego). Na wysokim poziomie jest odwzorowanie kolorów. Ponadto kolory są żywe, a multidotyk działa bardzo precyzyjnie. Zastosowany w modelu Ufeel Prime panel dotykowy rozpoznaje 5 punktów dotyku jednocześnie, ekran zajmuje 69.41% przedniego panela.


Ponadto jest możliwość obsługi urządzenia za pomocą gestów. W ten sposób bez konieczności wybudzania smartfona można uruchomić wybrane aplikacje, w tym aparat, a także sterować odtwarzaczem muzycznym. Kąty widzenia, zważywszy na technologię IPS, w jakiej został wykonany, są bardzo szerokie. Złego słowa nie można powiedzieć też o jasności zastosowanego panelu, a przy maksymalnym poziomie potrafi on wręcz razić oczy. Podświetlenie jest równomierne na całej powierzchni ekranu, a jasność nawet w słońcu pozwala na swobodne korzystanie z urządzenia. Sam telefon jest solidnie wykonany, wszystkie elementy są dobrze spasowane, nic nie odstaje, nic nie trzeszczy. U góry widać siatkę głośnika, kamerę 8 MPx z selfie fleszem do rozmów wideo oraz czujniki światła i zbliżeniowy. Nie zabrakło także tak przydatnej i praktycznej diody powiadomień. Pod metalową siatką umieszczono głośnik, który w trakcie rozmów spisywał się bez zarzutu. Natomiast podwójny mikrofon z systemem redukcji szumów, pozwala cieszyć się z bardzo dobrej jakości dźwięku podczas prowadzonych rozmów. Na pochwałę zasługuje, to że nawet przy ustawieniach maksymalnej głośności, nie pojawiają się znaczne zniekształcenia głosu rozmówcy. Nie powinniśmy też narzekać na głośność dzwonków, oraz siły wibracji.


Na dole urządzenia, widoczne dopiero po odblokowaniu znajdują się 3 przyciski nawigacyjne. A poniżej nich producent umieścił największą zaletę tego modelu, czyli skaner linii papilarnych, umieszczony w fizycznym przycisku Home. Wiko Ufeel Prime został wyposażony w czytnik linii papilarnych, który odblokuje telefon zaledwie w 0,48 sekundy. Technologia skanowania linii papilarnych umożliwia użytkownikowi przypisanie 5 odciskom palców 5 spersonalizowanych funkcjonalności. Wbudowany czytnik linii papilarnych zapewnia wygodę użytkowania – w szybki sposób, bez konieczności podawania hasła czy autoryzacji pozwala włączyć aparat, uzyskać dostęp do mediów społecznościowych czy wykonać telefon do przyjaciela. Smartfon zabezpieczy również prywatne zdjęcia, filmy czy pliki za pomocą aplikacji Apps Lock i Files Lock.


Na górnej ramce znalazło się miejsce na gniazdo słuchawkowe 3,5mm.


U dołu obudowy producent zamieścił grill kryjący głośnik, mikrofon i port USB Typ C (High Speed USB). Złącze USB jest też w standardzie OTG (USB On-the-Go), mamy więc możliwość podłączenia dodatkowej pamięci przenośnej. Głośnik multimedialny spisuje się naprawdę dobrze pod względem jakości i głośności, ale słabo radzi sobie z niskimi tonami. Pamiętać też trzeba, że jego umiejscowienie sprawia, iż bardzo łatwo go zasłonić dłonią.


Użytkownicy otrzymują także wybór odnośnie łączności – tacka na karty SIM, którą producent umiesił na lewej ściance może być użyta albo do przechowywania kombinacji nanoSIM + microSD, albo dwóch kart – nanoSIM. Dzięki temu sami decydujemy, na czym bardziej nam zależy. DualSIM – pracuje klasycznie (Dual-SIM Standby), więc podczas rozmowy, drugi numer będzie wskazywał sygnał zajętości, ale w każdej chwili jedną z kart możemy wykorzystać do pakietu danych.


Przyciski regulacji głośności oraz przycisk włączania/wyłączania telefonu znajdują się na prawej krawędzi telefonu. Metalowe przyciski są dobrze wyczuwalne, ale ich zbyt duże „wtopienie” w obudowę powoduje trudność w ich naciskaniu zwłaszcza, gdy mamy założone silikonowe plecki.


Tylna „aluminiowa” obudowa, która też stanowi część bocznej krawędzi telefonu pokryta jest specjalną powłoką, dzięki której pozostaje długo czysta i nie widać na niej odcisków palców. Zastosowany przez producenta materiał jest miły w dotyku, jednak bardzo łatwo można go porysować. Na tylnym panelu znalazło się miejsce na wystający poza obrys obudowy obiektyw wbudowanego aparatu, podwójną diodę doświetlającą LED, oraz drugi mikrofon i logo producenta.