Na pierwszy rzut oka Tornado 348 wygląda zjawiskowo – ultrasmukła, prostokątna i cieniutka bryła smartfona potęguje wrażenie obcowania z naprawdę wysokiej jakości urządzeniem. Niezwykle smukła (139,8 × 67,5 mm), a przy tym wytrzymała obudowa urządzenia została stworzona z wykorzystaniem materiałów wysokiej jakości, takich jak metal, szkło i plastik oraz redukcji grubości urządzenia do 5,15 mm i zintegrowaniu baterii o pojemności 2050 mAh. Sam Telefon jest solidnie wykonany, wszystkie elementy są dobrze spasowane, nic nie odstaje, nic nie trzeszczy.


Patrząc na Tornado 348 nie ma się żadnych wątpliwości, że to piękny i dostojny produkt klasy premium. Użycie szkła Gorilla Glass, po obu stronach smartfonu, mogło powodować obawy o czystość urządzenia i czy się ono nadmiernie nie palcuje. Mogę uspokoić, nic takiego się nie dzieje – być może to kwestia białej tylnej obudowy, nie wiem, jak prezentują się w innych kolorach. Podczas testów okazało się, że lekko wystające krawędzie bocznej ramki ze stopu aluminium sprawiają, że położenie urządzenia ekranem do spodu nie jest takie straszne. Tornado 348 wyposażony jest w 4,8 calowy ekran AMOLED o rozdzielczości HD (720 p), co daje zagęszczenie pikseli na poziomie 306 ppi. W tzw. średniej półce smartfonów jest to wartość całkowicie wystarczająca.


Oglądanie zdjęć, czy filmów Full HD na ekranie Tornado 348, to czysta przyjemność – świetny kontrast, doskonale wyświetlone czerni. Zastosowana technologia gwarantuje szerokie kąty widzenia i jasność na poziomie pozwalającym na korzystanie z telefonu w słoneczne dni. Z przodu telefon jest zupełnie płaski. Wizualnie zastrzeżenia może wzbudzać naszym zdaniem zbyt szeroka ramka nad i pod wyświetlaczem. Za to Ultra cienkie ramki (1,8 mm) po bokach ekranu pozwalają na swobodną obsługę telefonu jedną ręką przy relatywnie dużym rozmiarze wyświetlacza. O czułości w skrócie – jest dobra, bezproblematyczna, po prostu pozwala na wygodne obsługiwanie ekranu.


Ekran rozpoznaje 10 punktów dotyku jednocześnie. Nad ekranem, pod metalową maskownicą skryty został głośnik rozmów, a z lewej jego strony rzucają się w oczy czujniki (światła oraz zbliżeniowy). Zaś z prawej znajduje się obiektyw przedniej kamery 5MPix. Jest przeznaczona głównie do selfies i prowadzenia wideorozmów, także przez 3G. Telefon oferuje nam bardzo dobrą jakość połączeń, zarówno tych z głośnika, jak i za pośrednictwem systemu głośnomówiącego.


Ponadto telefon nieźle radzi sobie z utrzymywaniem połączeń w miejscach, gdzie występuje słaby zasięg sieci. Jedynie, co mu można zarzucić, to to, że jest zbyt cichy i w głośnym otoczeniu łatwo można przegapić np. połączenie przychodzące. Pod ekranem mamy tradycyjnie 3 dotykowe przyciski nawigacyjne, którym można zarzucić zbyt słabe podświetlenie. Obudowa typu unibody niesie jednak ze sobą pewne niedogodności – urządzenia nie da się otworzyć, nie ma więc dostępu do akumulatora i zrezygnowano ze slotu na karty microSD, który zapewne wielu z użytkownikom by się przydał – Tornado 348 wyposażono w 16 GB pamięci, z czego tylko ok. 10 GB jest dostępnych dla użytkownika.


Liczbę przycisków fizycznych ograniczono do minimum – mamy tylko trzy: zmiany poziomu głośności oraz przycisk włączający/wyłączający sprzęt z lewej strony. Oba guziczki są dobrze wyczuwalne.


Szufladka na kartę microSIM jest umiejscowiona na prawej krawędzi i do jej wysunięcia niezbędny jest kluczyk, którego jak wcześniej napisałem zabrakło mi w zestawie, ale na szczęście możemy go zastąpić np. spinaczem.


Niestety, o ile za wygląd Tornado 348 można pochwalić, tak jego poręczność zbudza bardzo mieszane uczucia. Kazam skomplikował trochę gadżet dla maniaków słuchania w smartfonie MP3-jek i umieścił gniazdo minijack na dole obudowy, plączących kabli nie da się uniknąć niestety. Jeżeli chodzi o złącze miniUSB, to dla odmiany podwójny plus dla projektantów, jeden za ułatwienie korzystania z nawigacji satelitarnej, a drugi za obsługę funkcji OTG (USB On-the-Go). Tryb ten pozwala podłączyć do naszego urządzenia z Androidem peryferia w postaci np. pamięci przenośnej.


Tylny panel telefonu to czysty minimalizm. W lewym górnym rogu znajduje się główny aparat o rozdzielczości 8mpx z umieszczoną pod nim małą lampą błyskową LED. Pomimo tego, że to bardzo smukły smartfon zarówno oczko aparatu, jak i diodę udało się zrównać z powierzchnią panelu, a dla podkreślenia elegancji, jeszcze opisać je w okrąg wykonany z aluminium. Z aparatem, jednak wiąże się mała niedogodność, bardzo łatwo kamerkę zasłonić ręką przy wykonywaniu zdjęcia, o czym warto pamiętać, gdy chcemy szybko „szczelić” fotkę. W dolnej połowie tylnego panelu widzimy srebrne logo producenta, które jednak nie rzuca się zbytnio w oczy. A w prawym dolnym rogu dwa podłużne otwory, pod którymi ukryto przeciętnie grający głośnik multimedialny. Jakość dźwięku, po podłączeniu dobrych słuchawek jest całkiem niezła. Wielu użytkownikom wystarczą jednak dołączone do zestawu słuchawki, które zapewniają dobrą jakość dźwięku, jednocześnie służąc jako antena do obioru radia.