Jeszcze do niedawna był domeną użytkowników indywidualnych, dziś
coraz śmielej wkracza do biznesu. Jak pokazują badania firmy Gartner co
czwarty kupiony na świecie telefon to smartfon. O tym jak rosnąca
sprzedaż smartfonów zmienia potrzeby klientów biznesowych i wpływa na
ofertę producentów rozwiązań IT dla tego segmentu, opowiadają eksperci
z Epicor Software Poland.
„Smartfon to rewolucjonista 2011
roku. I to nie tylko z powodu grona nowych możliwości dla klientów
indywidualnych, ale także przeobrażeń, jakie spowodował w podejściu
przedsiębiorców do korzystania z tego typu urządzeń w ich codziennej
pracy” – mówi Adam Duda, Solutions Enigneer z Epicor.
Zdaniem Macieja Kowalika, Regional Sales Directora Epicor w ostatnim
czasie można zaobserwować rosnącą liczbę zapytań ze strony firm o
obsługę systemu ERP za pomocą urządzeń mobilnych, jak tablety czy
smartfony. „Korzystania z
oprogramowania na posiadanym telefonie jest szczególnie przydatne przy
zbierania zamówień, a dostęp do zbiorczych danych o kliencie umożliwia
często podróżującej kadrze zarządzającej bieżący wgląd do informacji”
– dodaje Maciej Kowalik.
Tomasz Gliwka, Solutions Engineer z Epicor, zauważa także, że jest
to rozwiązanie, które znajduje zastosowanie w firmach o różnym profilu
działalności. „Podążając za starym
przysłowiem – dla każdego coś dobrego. Dostęp do systemu z interfejsu
smartfona to efektywne rozwiązanie zarówno dla firmy logistycznej, jak
i produkcyjnej, czy usługowej. Zmienia się jedynie sposób dostępu do
wybranych funkcjonalności ERP, ale korzyści w postaci np. zdalnej
modyfikacji oraz przeglądania dokumentów, uzyskują wszyscy” –
podsumowuje Tomasz Gliwka z Epicor.
Natomiast według Piotra Krzysztoporskiego, Dyrektora Konsultingu IT
w firmie Epicor, globalne zainteresowanie ERP na urządzeniach
przenośnych wynika również ze zmian w obszarze struktury
przedsiębiorstw. „Coraz większą rolę
w procesie budowania pozycji rynkowej firmy pełnią pracownicy mobilni,
jak serwisanci czy przedstawiciele handlowi. To od nich w dużej mierze
zależny jest popyt na dane usługi czy produkty. Jako osoby, które mają
najczęstszy kontakt z klientem potencjalnym i stałym wpływają na
powszechną opinię o firmie. Możliwość nanoszenia zmian w czasie
rzeczywistym, składania zamówień czy choćby analizowania historii
kontaktów na miejscu, w siedzibie klienta, daje przewagę nad konkurencją”
– mówi Piotr Krzysztoporski.
Adam Duda podkreśla również, że w przypadku pracowników mobilnych i
korzystania z ERP na telefonie, ważnym czynnikiem jest także zakres
dostępnych funkcji. „W trosce o
bezpieczeństwo firmowych informacji oraz komfort użytkowania systemu na
telefonie, poszczególnym osobom udostępnianie są konkretne obszary
systemu do zarządzania przedsiębiorstwem. Pozwala to na większą
kontrolę z punktu widzenia kadry menedżerskiej oraz przyspieszenia
procesu ładowania danych” – wyjaśnia Adam Duda.
Mówiąc o modelach udostępniania danych na urządzeniach mobilne
możemy wyróżnić dwie najczęstsze praktyki. Pierwszy z nich to
specjalnie napisane aplikacje z osobna dla każdego z systemów, w tym
Android, Apple czy Blackberry. Druga do korzystanie z rozwiązania
poprzez dedykowaną temu stronę www.
„Doświadczenie pokazuje, że
tworzenie specjalnie napisanych nakładek systemowych na telefony nie
sprawdza się. Generuje dodatkowe koszty i wymaga stałych aktualizacji,
co stanowi element zniechęcający dla użytkowników. Korzystanie z
systemu za pomocą wersji webowej jest też znacznie bardziej intuicyjne,
co nabiera coraz większego znaczenia w procesie decyzyjnym klienta”
– dodaje Adam Duda, Solutions Enigneer z Epicor.
źródło: Epicor
Kan
Haha – dobre – już widzę, jak przedstawiciel handlowy jedzie na drugi koniec Polski z systemem mobilnym, który działa tylko on-line 🙂 Przy polskiej sieci komórkowej, która prawie w ogóle nie ewoluuje część odbiorców zostałaby bez towaru 🙂 Wersje z możliwością pracy off-line są konieczne – żeby można było zebrać dane i przesłać je później do bazy! No ale jak widać Polacy potrafią się wypowiadać tylko w kontekście GENEROWANIA NIEPOTRZEBNYCH KOSZTÓW!