Nowa era kultury i rozrywki powoli nabiera kształtów. Kilka lat temu odbiorcy konsumowali produkty mediów masowych, przyjmując postawę pasywną. Obecnie konsumpcja coraz częściej przebiega bez udziału „reżysera” (redaktora, wydawcy) umieszczającego dany przekaz w określonym miejscu ramówki. W rezultacie użytkownik sam aktywnie wybiera produkty z oferty serwisów Wideo na Życzenie (VOD).

VOD nie tylko dla młodych

W ubiegłorocznym badaniu firmy Ericsson – TV & Video Consumer Trend Report 2011, jedynie 9% respondentów zadeklarowało korzystanie z osobnego odtwarzacza multimedialnego (np. AppleTV, Boxee) podczas korzystania z internetowych serwisów VOD na ekranach telewizorów. Obecnie jest to już 15% konsumentów (wzrost o 67%). Jeszcze bardziej interesujący jest fakt, że identyczy wzrost odnotowany został w grupie wiekowej 55-59, a nawet większy (10 punktów procentowych) wśród tzw. ‘późnych naśladowców’ (zwykle rodzice w średnim wieku).

Na przestrzeni 2011 i 2012 roku ‘późni naśladowcy’ gwałtownie zmienili swój pogląd na temat VOD. Rok temu w światowym badaniu firmy Ericsson, tylko 25% przyznało, że woli decydować co i kiedy oglądać w TV. W 2012 roku liczba takich osób wzrosła o ponad 17 punktów procentowych.

Kino naprawdę domowe

Badanie Ericsson ConsumerLab pokazuje, że 38% respondentów na świecie jest zainteresowanych oglądaniem premier kinowych na ekranach swoich telewizorów. Mieszkańcy krajów skandynawskich deklarują gotowość zapłacenia do 25 euro za taką możliwość.

Po stronie twórców i wydawców, wciąż pozostaje wiele do zrobienia w zakresie usług VOD. Dystrybucja filmów w sklepach z wielomiesięcznym opóźnieniem w stosunku do premier kinowych nie jest akceptowana przez konsumentów. Odbiorcy nie mając legalnej alternatywy, częściej sięgają po nielegalne źródła.

źródło: Ericsson

Kan