Standardowo można konfigurować wszystkie aspekty pracy routera za pomocą przeglądarki i to w sposób szyfrowany. Instrukcja obsługi i szybkiego montażu dostępna jest we wielu językach, ale polski jak widać nie jest godny wprowadzenia go do menu i w tym urządzeniu go nie znajdziemy. Odstraszającym od zakupu TEW-691GR dla mniej doświadczonego użytkownika, może być także brak choćby pomocy kontekstowej w naszym języku, która pomagałaby w pierwszym kontakcie z tym urządzeniem.

TRENDnet TEW-691GR: Menu Start
TRENDnet TEW-691GR: Menu Start

Przyjrzyjmy się bliżej TEW-691GR , uruchamiając interfejs użytkownika w przeglądarce. Z wyglądem panelu administracyjnego można się zapoznać w udostępnionej wersji demonstracyjnej na stronie producenta .

TRENDnet TEW-691GR
TRENDnet TEW-691GR

Nie było problemów z zalogowaniem się m.in. za pomocą: Internet Explorera, Opery i Firefoksa. Ustawienia punktu dostępowego są wstępnie skonfigurowane i wymagają jedynie wprowadzenia nowego hasła i nazwy dla sieci i panelu administracyjnego w celu wyeliminowania ewentualnych prób włamania. Menu konfiguracji jest standardowe, a funkcje są łatwe do znalezienia. Dla przyszłych użytkowników tego routera dodam, że do zapisania ustawień, po dokonaniu zmian jest konieczność restartu urządzenia. Oferowane bezpieczeństwo transmisji danych jest bardzo dobre. Za szyfrowanie odpowiadają protokoły WEP, WPA-PSK(TKIP)/WPA2-PSK(AES), WPA/WPA2-RADIUS, a siła klucza szyfrującego to 128 bitów.

TRENDnet TEW-691GR: Panel Administracyjny
TRENDnet TEW-691GR: Panel Administracyjny

Teraz kilka słów o wydajności, którą TRENDnet TEW-691GR pochwalić się może do 450 Mbps, pod warunkiem połączenia dedykowanej karty – niestety takową nie dysponujemy. Podczas pomiarów prędkości transferu plików między dwoma komputerami w redakcji, jeden podłączony kablem do Access-pointa, drugi z modułem bezprzewodowym ( standard 802.11b/g/n), wysłano 100MB danych na odległość 4 m, 5 prób – średni wynik to 157 Mbps. Niestety, tak podkreślany przez producenta w ulotkach reklamowych „większy zasięg” nijak nie ma się do rzeczywistości. Wystarczy zwiększyć odległość od routera do ok. 12 m, a zanotowaliśmy spadek transmisji o ok. 20 proc, a sygnał miał dwie „kreski” – kiedy między routerem a odbiornikiem znalazła się ściana. Po wyjściu na zewnątrz budynku: trzy kondygnacje i kilka pomieszczeń, komputer przestał w ogóle widzieć sygnał routera. Lepiej to wyglądało, gdy laptop od punktu dostępowego dzieliła tylko ściana i trzy kondygnacje – sygnał był dostępny do odległości ok. 80 m w linii prostej. Tym samym Access-point nada się jedynie do pokrycia siecią bezprzewodową jedynie terenu domu/mieszkania. A tutaj możliwości są spore. Router spokojnie pozwalał na podłączenie do kilku urządzeń jednocześnie: 3 komputery, telefon komórkowy i telewizor z dostępem do Internetu lub, po podłączeniu do sieci domowej dla oglądania filmu w jakości HD, bez odczuwalnego spadku transmisji danych może zachęcić do zakupu urzadzenia.

Router do testów redakcja Telix.pl otrzymała dzięki uprzejmości firmy TRENDnet