Fiński gigant – producent telefonów komórkowych, Nokia, zaciska pasa i zwalnia dalszych 3500 pracowników. Cięcia dotyczą przede wszystkim uruchomionej niedawno (2008 r.) fabryki w Rumunii, ale także innych lokalizacji producenta.

Ma to zapewnić Nokii miliard euro oszczędności. W biznesie komórkowym Nokia przespała wejście na rynek coraz bardziej popularnych smartfonów i traci udziały w rynku. Nokia chce zlikwidować 1300 miejsc pracy w niegdyś dochodowym dziale produkcji nawigacji. 6 mld euro firma wydała w 2007 roku na przejęcie lidera rynku nawigacji, Nawteq. Decyzja odzwierciedla także rosnące problemy firmy z realizacją najnowszej strategii opartej na rozwoju smartfonów z systemem Windows. Podczas gdy Nokia wiele zainwestowała we współpracę z Microsoftem, jej partner nie okazał się równie lojalny. Microsoft nie czeka z założonymi rękami na realizację planów Nokii: nie dawniej jak dwa tygodnie temu amerykański operator komórkowy AT&T ogłosił, że jego partnerami do wprowadzenia Windows Phone Mango będą HTC i Samsung. Nokia została tutaj jawnie pominięta.

Nokia, nawet w czasach swojej świetności, napotykała na trudności działając na rynku amerykańskim, a partnerstwo z Microsoftem miało pomóc rozwiązać problem. Obecnie widać, że ten mariaż pozostanie tylko w sferze niespelnionych nadziei, a zaczyna dominować pytanie czy byłemu liderowi rynku telefonów komórkowych uda się, tak jak zapowiadał, wprowadzić smarfony z systemem Windows jeszcze przed tegorocznym sezonem świątecznym. Jeżeli tak się nie stanie, to wiadomość dotycząca redukcji zatrudnienia nie będzie ostatnią tego rodzaju, jaką usłyszymy z Finlandii. Rynek nasyca się, a tradycyjni producenci tracą na znaczeniu.

źródło: Frost & Sullivan

Kan