Obsługa i Ergonomia
Przy wadze 92 gramów Nokia 5210 jest o 13 gramów cięższa od modelu 8210. Jest to jednak nadal bardzo dobry wynik. Inne wstrząso i kurzoodporne telefony ważą więcej – Siemens ME45 – 101 gramów a Ericsson R310s – aż 170.
Obudowa Nokii wykonana została z gumy. Chroni ona przed wstrząsami, kurzem oraz zachlapaniem wodą. Modelowi temu daleko jednak do wytrzymałości pancernej Nokii 6250. Aparat, choć ma niekonwencjonalny kształt, może się podobać. Jego wygląd można zmienić dokupując przedni i tylny panel obudowy.
Poruszanie się po menu Nokii 5210 to – podobnie jak w przypadki innych modeli tego producenta – czysta przyjemność. Wszystkie funkcje są łatwo dostępne i dobrze opisane. Do nawigacji służą dwa klawisze funkcyjne. Przyciski na klawiaturze mają dobrze wyczuwalny punkt nacisku, choć jest on trochę słabszy w dolnej części obudowy. Pewne zastrzeżenie można mieć jedynie do przycisku włączania i wyłączania telefonu. Jest on trudno dostępny, lecz ma to również swoją zaletę – aparat trudno przez przypadek wyłączyć. Podświetlany na pomarańczowo wyświetlacz telefonu ma rozdzielczość 84×48 pikseli i wymiary 26×20 mm. Jest on dobrze czytelny i kontrastowy. Użytkownikom, którzy wysyłają dużo wiadomości tekstowych, przyda się z pewnością słownik T9. W przypadku, gdy wiadomość będzie dłuższa niż 160 znaków telefon automatycznie podzieli ją na kawałki. Całkowita długość tekstu nie może jednak przekroczyć 459 znaków.

Podsumowanie
Telefon oceniamy pozytywnie. Nokia 5210 jest prosta w obsłudze i dobrze leży w dłoni. Takie funkcje jak głosowe wybieranie numerów, alarm wibracyjny oraz profile z pewnością przydadzą się wielu osobom. Producent dodał do aparatu również kilka funkcji nietypowych: termomert, timer, czy też edytor obrazków. Pewne zastrzeżenia można mieć natomiast do czasu pracy telefonu – 170 godzin w trybie standby to obecnie raczej niewiele.