Raport „The Future of Retail Consumer Behavior”, opracowany przez firmę Medallia – zajmującą się m.in. analizą i doskonaleniem zakupowych doświadczeń klientów – nakreśla trendy, które kształtować będą oblicze branży retail w najbliższej przyszłości. Przedstawia jednocześnie, które branże wciąż unoszą się na wywołanej przez pandemię fali wzrostu, a które przestały zyskiwać.

Medallia pozyskuje obszerne zbiory danych pozyskiwane z trzech źródeł. Pierwsze to dane geolokacyjne pochodzące od użytkowników smartfonów, drugie to informacje o transakcjach i płatnościach konsumentów, trzecie zaś – badania opinii klientów realizowane za pośrednictwem ankiet.

Na tej podstawie, analizując dane od ponad 2 milionów klientów, udało się określić, które segmenty branży retail wciąż liczą zyski ze względu na powszechne, pandemiczne „przejście” na handel online, a w przypadku których sytuacja uległa już zmianie. Choćby na rzecz klasycznych, fizycznych sklepów, w których zakupy można robić bez restrykcji już od kilku miesięcy.

Niekwestionowany gigant branży e-commerce – Amazon zanotował w maju 2021, na podstawie naszych statystyk, 9-procentową stratę sprzedaży względem maja 2020. Choć nadal, w stosunku do ery przed-pandemicznej i tego samego miesiąca roku 2019 zyskuje 64%. Sprzedażowa hossa zdaje się także kończyć w przypadku branży napoi alkoholowych (3% straty w maju 2021 vs. maj 2020), wyposażenia domów i mieszkań (17%), elektroniki użytkowej (3%) czy artykułów biurowych (17%). Sektorem, który obecnie zyskuje najwięcej są natomiast galerie i domy handlowe, które najwyraźniej mocno odbijają się po okresie recesji. W maju 2021 ich wyniki sprzedażowe wzrosły aż o 76% względem sytuacji w maju 2020. Bardzo wysoki przyrost zanotowała również branża beauty, dla której wyniósł on 60%. Bliski temu wynikowi był sektor mody, którym zainteresowanie wzrosło o 57%. O ponad jedną czwartą wzrosła również sprzedaż w branży sportowej i akcesoriów sportowych, w porównaniu do analogicznego okresu roku minionego.

Konsumenci zapytani o swoje nastroje i stosunek do pandemii oraz jej następstw w ponad rok od jej wybuchu mówili najczęściej (37%), że jest to problem, którego nie można bagatelizować i należy śledzić związane z nim wydarzenia, jednak nie ma powodu do wzniecania kolejnego alarmu. Może to świadczyć o następującym rozluźnieniu nastrojów konsumenckich w stosunku do covidowych restrykcji. Mimo to jednak, dla ponad 1/4 klientów ewentualny powrót do całkowitej normalności może nastąpić najwcześniej za pół roku, co oznacza, że sektor sprzedaży online może jeszcze zaznaczać swoją przewagę w stosunku do handlu tradycyjnego.

Dzisiaj, pomimo e-commerce’owej rewolucji, jaką wywołały wydarzenia ostatniego roku, sprzedaż online, szczególnie w sieciowych punktach sprzedaży, wciąż stanowi niewielki odsetek całości, wynoszący 6%. Trzeba jednak zaznaczyć, że rośnie w imponującym tempie (88%), zaś sprzedaż w sklepach stacjonarnych de facto spada (-1%). Oznacza to, że nowoczesne kanały sprzedaży, rozwój omnichannel czy platform 360-stopni mają ogromną szansę stać się doskonałymi narzędziami umożliwiającymi utrzymanie źródeł dochodu, a nawet zwiększenie ich skali.

Ryszard Regucki, Senior Alliance Manager CEE, Medallia