Komitet Stały Rady Ministrów przyjął 9 sierpnia projekt nowelizacji
ustawy o radiofonii i telewizji.

Prawo reguluje dziś nadawanie programów telewizyjnych, czyli takich,
które są nadawane „liniowo” – nadawcy układają program, audycja za
audycją, a my możemy w odpowiednim czasie włączyć odbiornik wysłuchać
czy obejrzeć to, co nas interesuje.

Dziś jednak możliwy jest inny sposób oglądania: dostawca może nam
zaproponować cały katalog różnych programów, w tym filmy czy seriale, a
my sobie z nich wybierzemy to, co chcemy i obejrzymy/wysłuchamy w
wybranym momencie. Oglądać możemy to w telewizorze, ale także w
komputerze czy na komórce.

To właśnie są audiowizualne usługi medialne na żądanie. Mogą je
świadczyć nadawcy telewizyjni, ale nie tylko – wydzielony, odrębny
katalog filmów do obejrzenia może np. mieć operator kablowy, dostawca
Internetu czy portal internetowy albo podmiot zupełnie niezależny,
który uzyska prawa do ich rozpowszechniania. To dlatego usługi te stają
się coraz bardziej popularne (według niedawnego sondażu CBOS prawie co
drugi polski internauta ogląda dziś filmy i seriale w ten sposób).

Jednak, w przeciwieństwie do usług telewizyjnych, zasady świadczenia
usług medialnych na żądanie nie są obecnie w polskim prawie ściśle
regulowane. Tymczasem do wprowadzenia odpowiednich przepisów
zobowiązuje nas dyrektywa unijna (dyrektywa Parlamentu Europejskiego i
Rady 2010/13/UE z dnia 10 marca 2010 r. – dyrektywa o audiowizualnych
usługach medialnych). Wymaga ona m.in. by zatroszczyć się o
bezpieczeństwo dzieci i by wspierać dostępność audycji europejskich.
Uchwalenie wymaganych przepisów jest więc nieuniknione, choć zdajemy
sobie sprawę, że nadmierne regulacje są nieskuteczne i działają na
niekorzyść polskich podmiotów w świecie Internetu, który przecież nie
zna granic. Przyjęte przepisy realizują zasadę „minimum regulacji” to
znaczy ustalają obowiązki i obciążenia na najmniejszym możliwym
poziomie, który spełnia wymogi dyrektywy audiowizualnej.

Co zakłada projekt przyjęty przez Komitet Stały?

  • Dotyczy on Polskich firm, których CELEM działalności gospodarczej
    jest udostępnianie audiowizualnych audycji na żądane.

Aby zostać objęty projektowanymi regulacjami dany podmiot musi
prowadzić działalność gospodarczą, która POLEGA na udostępnianiu
audycji audiowizualnych w celach zarobkowych. Zatem projekt NIE dotyczy
ani osób nieprowadzących działalności gospodarczej (a więc np. tych,
którzy publikują w sieci swoje filmiki) ani firm, które np. reklamują
swą działalność przez publikowanie filmów o tym, co robią, albo
publikują instrukcje obsługi w formie filmów. Udostępnianie musi także
być publiczne, czyli przynajmniej potencjalnie być odbierane przez
masowego, nieoznaczonego odbiorcę.

Polskie firmy, które udostępniają katalogi audycji, zostaną
natomiast objęte wymogami dotyczącymi m. in. zakazu propagowania
nienawiści, wymogów dotyczących przekazów handlowych (reklamy,
sponsorowania, telesprzedaży, lokowania produktów) i ochrony
małoletnich przed potencjalnie szkodliwymi treściami czy też promowania
audycji europejskich. Wymogi te staraliśmy się jednak określić w sposób
elastyczny i adekwatny do obecnych potrzeb i możliwości krajowych
przedsiębiorców.

  • Podmioty dostarczające usługi na żądanie zostaną zobowiązane do
    corocznego sprawozdawania. NIE MA REJESTRU

Obecnie świadczenie audiowizualnych usług medialnych nie wymaga
żadnej rejestracji czy nawet zgłoszenia i sytuacja ta nie ulegnie
zmianie po wprowadzeniu nowego prawa.

Projekt nie przewiduje bowiem tego typu obowiązków
administracyjnych, choć w trakcie jego uzgadniania wiele podmiotów
stanowczo postulowało, by stworzyć rejestr podmiotów świadczących
usługi audiowizualne na życzenie. MAC stoi na stanowisku, że roczne
sprawozdanie – realizujące na poziomie minimum wytyczne dyrektywy –
jest środkiem wystarczającym z punktu widzenia dyrektywy, jednocześnie
pozwalającym na swobodne podejmowanie działalności nowym podmiotom.
Sprawozdania też mają ważną funkcję – umożliwią wypełnienie obowiązków
sprawozdawczych, jakie na Polskę nakłada dyrektywa audiowizualna. Dodać
warto, że kary za niezłożenie sprawozdania, są ustalone na niskim
poziomie – maksywmalnie tysiąca złotych i wymierzane będą dopiero po
uprzednim wezwaniu do dobrowolnego złożenia brakującego sprawozdania.

  • 10 proc. audycji w katalogach powinny stanowić produkcje
    europejskie.

O tym właśnie powinny upewnić Krajową Radę dostawcy usług w swych
rocznych sprawozdaniach. Oczywiście kwota ta nie dotyczy serwisów
wyspecjalizowanych – np. serwis udostępniający kino azjatyckie nie musi
tego robić , o ile w inny sposób (publikując np. odpowiednie linki czy
materiały) będzie promował audycje europejskie.

  • Dzieci muszą być chronione przed treściami, które mogłyby narazić
    na szwank ich rozwój i dobrostan.

Dostęp do audycje zawierających szczególnie drastyczne sceny musi
być zabezpieczony. Nie chodzi tu jednak o wszystkie filmy „dozwolone od
lat 18″ , które w telewizji mogą być wyświetlane w godz. 23-6 – w
Internecie nie wprowadzamy pod tym względem ograniczeń. Projekt wymaga
zabezpieczeń jedynie w przypadku treści, które w żadnym razie nie
mogłyby być puszczone w telewizji. Jak to zrobić? Szef MAC będzie mógł
wydać w tej sprawie rozporządzenie – ale nie będzie to konieczne, jeśli
sami nadawcy porozumieją się i przygotują, a następnie będą skutecznie
stosować, własny standard zabezpieczeń w postaci kodeksu dobrych
praktyk.

źródło: MAiC

Kan