Jeśli korzystasz z hostingu, to w większości przypadków przepłacasz – twierdzi Rafał Kuśmider
z dhosting.pl. Firma wprowadza usługę, dzięki której będzie można rozliczać się godzinowo w oparciu o faktyczny ruch na stronie. Łączy ona zalety tradycyjnego hostingu oraz chmury obliczeniowej i jest skierowana zarówno do klientów posiadających proste strony WWW, którzy chcą zabezpieczyć się na wypadek zwiększonego ruchu, jak i branży e-commerce, agencji interaktywnych czy portali internetowych, którym zależy na optymalizacji kosztów.


. „Moja skrzynka pęka od powiadomień od Jet Paca z komunikatem BLOG IS DOWN!”, „Straciłem zaufanie do tej firmy. Ich serwery nie wyrabiały wzmożonego ruchu na wszystkich stronach i sklepach. Bywały dni, że strona ładowała się prawie minutę…,” to tylko niektóre z komentarzy internautów, jakie pojawiają się na temat hostingu na internetowych forach. Zdaniem Rafała Kuśmidra, prezesa dhosting.pl, nie ma w tym jednak nic dziwnego.

Na rynku jest za drogo

Oferty dostawców zazwyczaj wyglądają podobnie: w pierwszym roku kuszą oni klienta niemal gratisowymi usługami, by w kolejnym wystawić mu kilkusetzłotową fakturę. Zazwyczaj wszystko działa bezproblemowo do momentu, gdy ruch na stronie zaczyna szybko rosnąć a limity – związane z wykorzystaniem procesora, pamięci czy przestrzeni dyskowej o których klient zazwyczaj nie ma pojęcia – się wyczerpują. Wówczas strony zaczynają działać albo zbyt wolno, albo są wyłączane. – zauważa. Oczywiście, limity można zwiększyć decydując się na serwer wirtualny lub dedykowany. Oba te rozwiązania mają jednak dwie istotne wady: to z jednej strony skomplikowana obsługa, z drugiej wysokie koszty.

Średni koszt serwera VPS to około 700 zł rocznie, za markowy serwer dedykowany klient musi zapłacić już kilka tysięcy. To jednak nie koniec wydatków, bo do obsługi serwerów użytkownicy potrzebują także panelu zarządzania, ponieważ na ogół nie potrafią samodzielnie administrować serwerem. Administrator, konfiguracja usługi i zarządzanie panelem to dodatkowo przynajmniej 1500 zł. Koszty szczególnie odczuwają sklepy internetowe oraz właściciele rozbudowanych serwisów z licznymi wtyczkami, takimi jak np. WordPress, które same z siebie potrzebują większych zasobów niż daje zwykły hosting www.

Problem polega na tym, że klienci nie wiedzą na ogół, jakich zasobów realnie potrzebuje ich strona internetowa i z tego względu wybierają często usługi nadwymiarowe, bądź z niewielkimi limitami, które powodują wyłączenie strony w momencie zwiększenia ruchu. Dla przykładu, jeżeli popularny portal napisze o naszej firmie i jej strona zostanie w związku z tym licznie odwiedzona, prawdopodobnie hosting ją zablokuje automatycznie. Z kolei ci klienci, którzy są świadomi swoich potrzeb i wybierają konkretną usługę, np. serwer dedykowany, nie mają narzędzi do reagowania w nagłych przypadkach, np. w trakcie niespodziewanego wzrostu ruchu. Po prostu ta usługa nie jest na tyle elastyczna, by szybko zwiększyć limit. Dodatkowo w tym przypadku płaci się za zasoby, których i tak nie wykorzystuje się w 100% – tłumaczy Rafał Kuśmider z dhosting.pl.

Hosting w chmurze

Działająca na rynku hostingowym od kilkunastu lat polska spółka wprowadza usługę Elastyczny Web Hosting, która eliminuje te problemy i jest pomostem pomiędzy tradycyjnym hostingiem a drogim serwerem dedykowanym. Dzięki wykorzystaniu chmury obliczeniowej pozwala na godzinowe rozliczanie usług w zależności od wykorzystanej mocy obliczeniowej. – Serwery VPS czy dedykowane nijak mają się do dzisiejszych realiów, dlatego liczymy na to, że usługa zostanie dobrze przyjęta przez rynek – mówi Rafał Kuśmider z dhosting.pl.

Podobnie jak w przypadku tradycyjnego hostingu, tak i tutaj obowiązuje podstawowy abonament, ale jest on bardzo rozsądnie skalkulowany. Za utrzymanie strony na serwerze klient zapłaci rocznie 200 zł. To znacznie mniej niż wynosi abonament za usługi u konkurencji, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę oferowane parametry. Dhosting oferuje w standardzie 50 GB powierzchni dyskowej, 1 GB RAM, 1 GHz CPU. To co najmniej 2 razy więcej niż w tradycyjnym hostingu a przy tym nie ogranicza liczby unikalnych użytkowników.

Co się dzieje gdy limit zbliża się do granicy? Aby tego uniknąć, dhosting – w oparciu o statystyki – kalkuluje rzeczywiste obciążenia na serwerze i z góry podpowiada realne koszty hostingu sugerując odpowiednie parametry. Oczywiście, nie wszystko da się przewidzieć. Może się zdarzyć, że ruch wzrośnie nagle i niespodziewanie, ale i tutaj jest proste rozwiązanie tego problemu. W momencie internetowego szczytu, użytkownik jest o nim informowany za pośrednictwem poczty elektronicznej oraz mobilnej aplikacji. Z poziomu intuicyjnego panelu może doładować konto minimalną kwotą 15 zł, ustawiając określone parametry, w tym m.in. progi maksymalnych wydatków w skali dnia, tygodnia oraz miesiąca.

Pokazujemy pełne statystyki wykorzystania parametrów oraz kosztów. Dodatkowo tworzymy inteligentny system estymacji zapotrzebowania na zasoby w przyszłości. Klient nie musi się też obawiać, że straci kontrolę nad wydawanymi środkami, ponieważ ma do dyspozycji „hamulce bezpieczeństwa”, czyli opcję ustawienia progów maksymalnych wydatków w skali dnia, tygodnia lub miesiąca. Dzięki temu może mieć pewność, że nie pobierzemy więcej środków niż wynosi jego budżet – przekonuje Rafał Kuśmider z dhosting.pl.

Płać według zużycia

W odróżnieniu od serwera dedykowanego, w usłudze dhosting.pl płatności naliczane są wyłącznie za faktycznie wykorzystane zasoby i są pobierane z konta rachunku rozliczeniowego, na którym użytkownik uzupełnia środki. Przykładowo – za wykorzystanie serwera o następujących parametrach: 12 GHz, 32 GB RAM, 1000 GB SSD, klient zapłaci 1,86 zł netto za godzinę. W momencie zwiększonego ruchu na stronie, system automatycznie podnosi parametry pobierając co godzinę na ich poczet środki z salda rozliczeniowego. W sytuacji gdy ruch spada, parametry są automatycznie zmniejszane.

Nasza usługa jest propozycją dla wszystkich tych, którzy nie lubią przepłacać za usługi. Już na starcie za hosting zapłacą mniej posiadacze prostych stron internetowych. Widoczne korzyści powinny dostrzec sklepy e-commerce, duże serwisy czy agencje interaktywne, które potrzebują okresowo większej mocy obliczeniowej – zachwala Rafał Kuśmider z dhosting.pl.

Dla klientów, którzy chcą oszacować koszty hostingu, dhosting.pl oferuje 14-dniowy okres testowy za darmo. Po tym okresie, w oparciu o rzeczywiste statystyki, firma skalkuluje rzeczywiste koszty utrzymania usługi.

źródło: dhosting.pl