Rozmowa z Milanem Ziką, Członkiem Zarządu T-Mobile Polska,
dyrektorem ds. Technologii i Innowacji.

Jak ocenia Pan przebieg modernizacji w 2013 roku?


Możemy być zadowoleni z postępów. Udało się w pełni zrealizować
plan, jaki założyliśmy sobie na ten rok. Mamy już prawie 8200
zmodernizowanych stacji. Do zakończenia całego projektu zostało
jeszcze niecałe 2000, które zrobimy do września 2014 roku.

A co z UMTS 900? Po szybkim uruchomieniu technologii w części
kraju teraz nastąpiła przerwa.


Staramy się działać systematycznie i dostarczać tylko w pełni
sprawny produkt. UMTS 900 uruchamiamy w poszczególnych regionach
odpowiadających staremu podziałowi na województwa. Żeby jednak
to zrobić, najpierw w całym regionie musi zakończyć się
modernizacja. Dopiero wtedy uruchamiamy technologię UMTS 900,
przeprowadzamy jej testy i gdy osiągamy oczekiwane wyniki
komunikujemy kolejne regiony. Do końca roku 2014 planujemy
uruchomić UMTS 900 w całej naszej sieci. To będzie oznaczało, że
praktycznie wszędzie, gdzie będzie nasz zasięg będzie można
korzystać z szybkiego mobilnego Internetu.

Czy modernizacja spełnia pokładane w niej oczekiwania?


Nie wszystkie parametry można oceniać już teraz. Chociażby efekt
sprzedażowy wymaga więcej czasu, gdyż dla wielu klientów rytmem
wyboru operatora jest przede wszystkim koniec obowiązywania
umowy.
Z punktu widzenia sieci jest bardzo dobrze. Mamy większy zasięg,
znacznie szybszy Internet. Inne wskaźniki jakościowe również się
znacząco poprawiły. Mamy taki cel, żeby nasi klienci korzystali
z najlepszej sieci.

Macie współdzielone stacje bazowe razem z Orange, więc czy i
wasze sieci są takie same?


Stacje są współdzielone, ale nasze sieci się różnią. Różnice
wynikają m.in. z ilości częstotliwości jaką dysponujemy, różnej
parametryzacji sieci GSM i UMTS pracujących w modelu MORAN oraz
ze struktury i parametrów sieci CORE. Badania porównawcze, które
wykonujemy podczas drive testów wskazują spore różnice między
obiema sieciami.
Czy zakończenie modernizacji zamknie, przynajmniej na jakiś
czas, prace nad siecią?
To jest niekończący się projekt. Najlepsza sieć to nie ma być
frazes, to takie nasze przyrzeczenie. Modernizacja w tej formie
się kończy, ale jednocześnie trwają dwa inne bardzo duże
projekty. Pierwszy, jest uzupełnieniem czy może kontynuacją
modernizacji. Zadaniem grupy stworzonej pod ten projekt jest
wyszukiwanie miejsc, w których można coś poprawić. Nie zbieramy
zgłoszeń, na której ulicy jest słaby zasięg, choć oczywiście i
takie informacje są dla nas ważne. W tym konkretnym projekcie
podchodzimy do sieci całościowo, to mogą być zmiany na
pojedynczych stacjach, w kontrolerach stacji bazowych, w
transmisji, w urządzeniach sieci CORE, w platformach IT, jednym
słowem wszędzie. Cel jest prosty. Zdefiniowaliśmy 6 wskaźników
dla usług głosowych i 9 dla usług transmisji danych. W
najbliższym badaniu, które będzie przeprowadzone w okresie
styczeń-luty 2014 we wszystkich mamy być najlepsi lub nie gorsi
od konkurencji.

A jak jest w tej chwili?


Jesteśmy blisko tego celu i jestem przekonany, że nam się uda.

A drugi projekt?


To głośne, szczególnie ostatnio, LTE.

A jak wygląda ten projekt? Kiedy klienci będą mogli korzystać z
LTE w T-Mobile?


Nasza koncepcja pozostaje niezmienna. Chcemy zaoferować usługę w
tej technologii w momencie, gdy nie będzie to zasięg punktowy,
tylko osiągniemy pewien założony poziom, kiedy będziemy mogli
zaoferować technologię od razu odpowiednio dużej liczbie
klientów i w odpowiedniej jakości. Obecnie mamy kilkaset
działających stacji i stale uruchamiamy kolejne.

Skoro konkurencja już tę technologię ma, to może nie warto
zwlekać dłużej i ją udostępnić?


My widzimy to inaczej. Zależy nam na jakości. W ten sposób
okazujemy szacunek dla klientów. Patrząc na temat z innej
perspektywy, np. P4 uruchomiło LTE, które przez ograniczenie
prędkości jest znacznie wolniejsze od naszej sieci 3G.
Dostrzegają to sami użytkownicy. Warto też spojrzeć na potrzeby
klientów. Z naszych wyliczeń wynika, że nawet 50% telefonów
używanych w Polsce obsługuje tylko technologię 2G. Z drugiej
strony w technologii LTE może działać mniej niż 2% posiadanych
przez Polaków telefonów. Oczywiście te udziały będą się
zmieniać, ale nie można lekceważyć potrzeb 98% klientów tylko
dla batalii o 3 literki. Dlatego tak mocno skupiamy się na
jakości naszej sieci 2G i 3G, nie zapominając o inwestowaniu
również w nowe technologie.

źródło: T-Mobile Polska

Kan