Orange Polska planuje ponownie powołać joint venture z operatorem sieci Play, która miałaby reprezentować obu graczy w przetargach – powiedział DGP Piotr Muszyński, wiceprezes Orange Polska. Plan Centertela może jednak okazać się trudny w realizacji, bo P4 nie pali się na razie do współpracy. Co do samej koncepcji wspólnego startu w przetargach jesteśmy jak najbardziej za – zadeklarował Marcin Gruszka, rzecznik P4.

Warto przypomnieć, że P4 i PTK Centertel, operatorzy komórkowych sieci Play i Orange, mogą współpracować przy budowie sieci komórkowej czwartej generacji – uznał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który wydał już w 2010 roku zgodę na stworzenie przez obie firmy wspólnej spółki celowej. Jednak Rzecznik Play pytany, czy spółka podpisze we wrześniu umowę tworzącą wspólną z Orange spółkę, unikał odpowiedzi: – Nie chcemy rozmawiać na ten temat przez media – powiedział Marcin Gruszka.

Zbliża się przetarg na częstotliwości bardzo szybkiego bezprzewodowego dostępu do Internetu w technologii LTE (Long Term Evolution). Nowy podmiot miałby startować w przetargach na częstotliwości na potrzeby szybkiego mobilnego internetu LTE, który pozwala na transmisję danych z prędkością do 150 Mbit/s, a także budować sieć i nią zarządzać. Koszty kupna częstotliwości, a potem budowy sieci są duże stąd warto je podzielić z korzyścią dla obydwu operatorów i naszych klientów. Połączenie sił P4 i Orange obniżyłoby koszty. Orange tak samo jak operator sieci Play potrzebuje nowych częstotliwości aby móc skutecznie konkurować z grupą Polsat-Polkomtel.

Operatorzy zainteresowani częstotliwościami z pasma 1800 MHz prawdopodobnie już w tym tygodniu będą mogli składać do Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej swoje oferty. Najważniejsze będzie kryterium konkurencyjności, z naciskiem na inwestycje, ale również kryterium wiarygodności podmiotu – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Magdalena Gaj, prezes Urzędu.

Częstotliwości z zakresu 800-900 MHz potrzebne są każdemu operatorowi, jeżeli mobilny Internet szerokopasmowy ma być dostępny na terenie całego kraju. Z kolei częstotliwości z zakresów 1800 MHz i 2600 MHz mają kluczowe znaczenie w zwiększeniu pojemności sieci i rozwoju usług opartych na LTE w terenach zurbanizowanych (kluczowe, aby wielu użytkowników mogło korzystać w efektywny sposób jednocześnie). I chociaż przetarg nie blokuje wejścia na rynek nowych podmiotów, to – zdaniem prezes UKE – dalsze rozdrabnianie częstotliwości z zakresu 1800 MHz nie będzie dla rynku korzystne. Teraz po 10 MHz posiadają Orange, T-Mobile i spółki z grupy Zygmunta Solorza, czyli Polkomtel, Mobyland i CenterNet. P4, operator sieci Play, nie ma w tym paśmie żadnych częstotliwości.

Przeprowadzone przez UKE konsultacje (przesłano 21 opinii) pokazują spore rozbieżności między operatorami, nietrudne zresztą do przewidzenia. PTK Centertel preferuje sprzedaż częstotliwości na zasadach rynkowych z ceną, jako decydującym kryterium; zaś np. P4 uważa, że decydujące powinno być kryterium konkurencyjności (zbieżne z przyznaniem operatorowi pasma 1800 MHz na preferencyjnych zasadach). Polkomtel, choć wziął udział w konsultacjach, nie jest uważany za potencjalnego zainteresowanego z racji dostępu do dużego zasobu pasma w ramach grupy kapitałowej i po prostu więcej go nie potrzebuje. Jeśli chciałby jednak wystartować w przetargu musiałaby ofertą finansową przebić i PTK i PTC nie mówiąc już o P4. Zainteresowanie zgłosił także Emitel, operator naziemnej infrastruktury radiowo-telewizyjnej, który w zeszłym roku został sprzedany przez Grupę TP angielskiemu funduszowi Montagu. Firma nie ukrywa, że oczekuje bardziej sprzyjających nowemu podmiotowi warunków, gdyż w obecnym kształcie ma niewielkie szanse.

Więcej na ten temat Dziennik Gazeta Prawna: Orange chce połączyć siły z Play. W walce o szybki internet

Kan