Jak ostatnio czytaliście w mediach, najwięksi operatorzy złożyli lub są w trakcie składania w UKE wniosków o dopłaty do roamingu. – My również nie będziemy wyjątkiem. Zgodnie z tym, co zapowiedzieliśmy podczas prezentacji wyników po 3 kwartale, nasz wniosek właśnie został złożony. Chodzi nam dokładnie o to samo, co innym operatorom. Wszyscy zabezpieczamy się przed nadużywaniem zasady Roam Like at Home (RLAH) Od chwili jej wprowadzenia, koszty operatorów wyniosły nawet ćwierć miliarda zł. Tylko w Orange – ponad 70 mln zł.
Wniosek, wnioskiem ale od razu zaznaczam, że opłaty za korzystanie z roamingu w Orange nie zmienią się i będą jak do tej pory zgodne z zasadą RLAH. Ewentualne dopłaty będą dotyczyć TYLKO tych klientów, którzy nadaktywnie korzystają z roamingu. Chodzi np. o osoby pracujące na stałe za granicą, czy studentów przebywających na międzynarodowych wymianach. W skali wszystkich korzystających z RLAH, to nie jest to duża grupa osób, za to kosztują operatorów sporo pieniędzy.
Dodatkowo przypomnę, że jeśli ktoś w ciągu 4 miesięcy jest dłużej poza granicami kraju i ponad 50 proc. jego ruchu następuje w roamingu, to zgodnie z regulacją RLAH może być mu naliczona dodatkowa opłata. Takie działanie jest zgodne z tzw. Polityką Uczciwego Korzystania.
Niektórzy operatorzy (Plus, Play) rozpoczęli już wysyłanie SMS-ów informujących klientów o możliwości naliczenia dodatkowych opłat, w sytuacji kiedy nadużywają roamingu i nie zaprzestaną tego robić. My również zastosujemy te zasady wynikające z regulacji roamingowej – poinformował na blogu korporacyjnym Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska..
I tak wygląda rynek przymusu. Teraz za tych co jeżdżą będą płacić osoby które nigdzie się nie wybierają. A nawet takie, które nie mają telefonu.
To już było wiadomo. Pytanie tylko jedno, po co był ten roaming jak w domu wprowadzony, gdy teraz państwo, czyli my musimy do tego dopłacać?
Jak po co? Po to, żeby Polak mógł pokazać, ze na wczasach online może słuchać (!) youtube 😉
I to by było na tyle, jeżeli chodzi o roaming. Do końca nie przemyślany pomysł. A wystarczyło rozróżnić oferty na te z roamingowe i bez. Oczywiście z odpowiednią gratyfikacją dla tych drugich
Nie było by tej całej hecy gdyby nie to że w Polsce są tak niske ceny usług telekomunikacyjnych…. Bo inaczej Janusze biznesu i oszczędności wyją że nie ma wszystkiego za 9,90 miesięcznie? No jak to? Skandal.