Orange Polska planuje złożyć w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej (UKE) wniosek o możliwość stosowania dopłaty do roamingu, poinformował członek zarządu ds. finansowych Maciej Nowohoński.
„Obecnie prowadzimy renegocjacje kontraktów hurtowych z innymi krajami, szczególnie na rynku niemieckim, gdzie jest największa część naszego roamingu. Chcemy złożyć do UKE wniosek o możliwość stosowania dopłaty do roamingu. W IV kw. nadal będziemy odczuwać negatywny efekt w związku z roamingiem, choć nie tak duży, jak w III kw. Mamy nadzieję, że otrzymamy możliwość wprowadzenia tych dopłat szczególnie tam, gdzie jest duże wykorzystanie, np. w strefach przygranicznych” – powiedział Nowohoński podczas konferencji prasowej.
Według przedstawicieli operatora, ewentualna dopłata do Roaming Like at Home (RLAH) dla części klientów tylko częściowo niweluje straty ponoszone w związku z oferowaniem darmowego roamingu. Z danych finansowych Orange Polska wynika, że obniżyły się przychody operatora z usług mobilnych, głównie wskutek wdrożenia nowych regulacji
roamingowych, które wyeliminowały opłaty roamingowe dla osób podróżujących okresowo na
terenie Unii Europejskiej (zgodnie z zasadą „roam like at home”). Zysk netto w 3 kw. 2017 roku wyniósł 28 mln zł wobec 37 mln zł w analogicznym okresie 2016 roku.
„Roaming Like at Home jest i pozostanie darmowy, chodzi jedynie o specyficzną grupę klientów i jest teraz taka możliwość, że jeśli ktoś dłużej niż 4 miesiące jest poza granicami (i ponad 50% połączeń i transferów następuje w roamingu), to może być mu naliczona dodatkowa opłata. Chodzi nam głównie o osoby mieszkające przy granicy, a np. pracujące poza Polską przez cały dzień. Dlatego chcemy wystąpić o ten wyjątek korzystając z takiego prawa” – tłumaczył Jean Fallacher Prezes Zarządu.
– „Klienci bardzo szybko przyzwyczaili się do darmowych usług roamingowych. Przesył danych w roamingu na obszarze Unii Europejskiej w szczycie sezonu urlopowego wzrósł w porównaniu z ubiegłym rokiem ponad dwudziestokrotnie. Miało to naturalnie niekorzystny wpływ na nasze wyniki finansowe w trzecim kwartale. Pracujemy nad sposobami ograniczenia tych niekorzystnych skutków w przyszłości” mówił odnosząc się do wyników za 3 kwartał 2017 roku, Jean-François Fallacher.
10 firm złożyło w tej sprawie wniosek do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Na początku tego tygodnia serwis rpkom.pl podał, że już czterech operatorów usług mobilnych w kraju ma zgodę UKE na pobieranie dodatkowych opłat za usługi świadczone w roamingu w Unii Europejskiej klientom. Są to: Virgin Orange Polska ma 14,358 mln kart SIM
– W ocenie Prezesa UKE, zmiany w warunkach umownych nie są narzucane przez Prezesa UKE, który nie obliguje do ich wprowadzenia tym samym wynikają z decyzji biznesowych przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Zgodnie z powyższym w przypadku zmiany warunków umów, w tym cenników polegającej na zastosowaniu dodatkowej opłaty z tytułu świadczenia detalicznych usług roamingu regulowanego zmiana ta powoduje powstanie uprawnienia do wypowiedzenia umowy po stronie abonenta, przy czym dostawcy usługi roamingu nie przysługuje wówczas roszczenie o zwrot ulgi – powiedział dla dziennik.pl Martin Stysiak, rzecznik UKE.
Zniesienie opłat jest sukcesem Komisji Europejskiej, która doprowadziła do niego po serii długoletnich negocjacji i stopniowych cięć, wprowadzanych przez operatorów sieci komórkowych z całej Unii. Jeszcze w 2007 roku wysłanie sms-a zza granicy mogło kosztować pół funta, a odebranie połączenia na wakacjach wiązało się z opłatami rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu pensów. W 2013 roku Komisja Europejska rozpoczęła prace nad ograniczeniem dodatkowych opłat pobieranych przez operatorów sieci komórkowych i stworzeniem wspólnego rynku telekomunikacyjnego i cyfrowego w całej Europie. Zniesienie opłat roamingowych to był ostatni krok we wprowadzaniu zmian.
źródlo: ISBnews
Kan
[img]http://www.gifimagesdownload.com/wp-content/uploads/2016/01/latest-lol-face-gif-254.gif[/img]
24 października pod artykułem „UKE wydaje kolejne zgody na dopłaty do roamingu UE” napisałem: „Oj niech UKE wyda już wszystkim operatorom te pozwolenia, bo to bez sensu z naszymi operatorami w całej unii tylko nasi chcą jak najwięcej zarabiać na klientach, trochę godności by mogli zachować i nie prosić o to.”
Teraz dodałbym, żeby operatorzy zrobili oferty nawet na kartę z możliwością włączenia roamingu jak w domu, na zasadzie jak włącza się np blokadę numerów zastrzeżonych (można to zrobić w aplikacji od operatora), ale masz do tej oferty dopłacić a jak nie chcesz to wyłączasz ta funkcję i nie dopłacasz a nie, że cała Polska zrzutka na operatorów którzy odprowadzają podatki do rajów podatkowych, niech oni im dopłacają a nie nasz kraj.
I tak bogaci jeżdżą i rozmawiają oraz serfują po sieci za darmo, a biedni siedzą w domu i na nich płacą. A podobno socjalizm to zło