W dzisiejszej Rzeczpospolitej właściciel Polkomtela Zygmunt Solorz-Żak poskarżył się, że T-Mobile zmierzają do zmonopolizowania rynku.

Jak komentuje na swoim blogu Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange, oczywiście chodzi mu o współpracę w ramach NetWorks! W rozmowie z dziennikarzami „Rz” kwestionuje on zasady współpracy częstotliwościowej Orange i T-Mobile, wskazując, że niczym ona nie różni się od skonsolidowanych zasobów radiowych w ramach jego grupy kapitałowej.

Uważa też, że wszyscy operatorzy komórkowi powinni mieć tyle samo częstotliwości i takie same warunki budowy sieci. – A ja uważam, że pies leży pogrzebany zupełnie gdzie indziej i to całkiem płytko. Atakując w mało subtelny sposób NetWorks!, a wcześniej krytykując zasady aukcji UKE na pasma dywidendy cyfrowej, po prostu „lobbuje medialnie”, aby utrzymać jak najdłużej monopol na LTE, który ma od 1,5 roku. Widocznie rozszerzenie współpracy z T-Mobile i rozpoczęcie przez Orange testów LTE, tylko wzmogło obawy, że konkurencja nadchodzi – podkreśla Rzecznik Orange Polska.

Wojciech Jabczyński prostuje i doprecyzowuje także informacje podane w wywiadzie. – Orange i T-Mobile nie są i nie będą grupą kapitałową. Współpraca przy udostępnianiu sygnału radiowego daje oszczędności, ale na rynku detalicznym i hurtowym pozostajemy bezwzględnymi konkurentami. Czy tak działają firmy dążące do monopolu? – pyta retorycznie.

Przypominamy, że współpraca T-Mobile Polska z Orange jest ograniczona do aspektów technicznych. Każda ze stron pozostaje właścicielem swoich elementów sieci i częstotliwości. Operatorzy pozostają konkurentami na rynkach hurtowych i detalicznych usług telekomunikacyjnych pod dotychczasowymi markami.

Jakkolwiek nie liczyć częstotliwości posiadane przez grupę Zygmunta Solorza-Żaka są największe na rynku. Wśród najbardziej wartościowych tj. 900 i 1800 MHz firmy skupione wokół biznesmena mają 43,2 MHz, podczas gdy Orange dysponuje jedynie 16,4 MHz, T-Mobile 28,6 MHz, a Play 20 MHz. Kluczowe jest też porównanie ilości zasobów pasma w przeliczeniu na klientów. W przypadku Orange z 1 MHz pasma korzysta 0,5 mln użytkowników. W T-Mobile to ok. 0,4 mln, a Plusie tylko 0,2 mln – wylicza Jabczyński.

Wniosek? Polkomtel nieefektywnie wykorzystuje pasmo, a chce go coraz więcej! Operatorzy, którzy nie mają własnego pasma, a chcący świadczyć nowe usługi muszą je kupić lub wynająć, jak np. Orange od T-Mobile. Polkomtel natomiast wynajmuje pasmo od Grupy Midas (Aero2, CenterNet, Mobyland), ale są to transakcje mające mało wspólnego z realnym biznesem, ze względu na tego samego właściciela. I jeszcze dwa zdania o łączeniu pasma. Zygmunt Solorz-Żak dysponuje możliwością korzystania z 20 MHz LTE dających do 150 Mb/s, z których może potencjalnie korzystać 14 mln klientów Plusa. Orange i T-Mobile mają tylko 10 MHz na potrzeby LTE. Dzieje się tak dlatego, że część pasma Plus, Orange i T-Mobile używa się do usług głosowych. Oznacza to, że klienci naszego LTE będą mieć prędkość do 75 Mb/s. Czy przy takich faktach, to my chcemy stworzyć monopol, czy raczej z nim walczymy? Pytanie raczej retoryczne. Na koniec cieszę, że wreszcie publicznie dowiedzieliśmy się, że biznesmen jest współakcjonariuszem Sferii. Teraz jestem jeszcze tylko ciekawy, jaki jest pełny akcjonariat spółki, która dostała niedawno 5 MHz pasma bez przetargu? – konkluduje i pyta Rzecznik Orange Polska.

Warto także przypomnieć słowa Małgorzaty Rybak-Dowżyk, Dyrektora Departamentu Komunikacji Korporacyjnej T-Mobile Polska, która w opublikowanym stanowisku T-Mobile Polska, dotyczącym wstępnych warunków aukcji na pasma 800 MHz i 2,6 GHz napisała. – Polkomtel od dłuższego czasu porównuje współpracę Orange i T-Mobile do struktury grupy kapitałowej, do której sam należy. Dokonuje jednak daleko idących uproszczeń, całkowicie pozbawionych podstaw prawnych, które wprowadzają w błąd niezorientowanego odbiorcę. Nasze relacje z Orange są jasne i przejrzyste dla wszystkich, w tym dla UKE i UOKiK. Każdy podmiot działający na rynku telekomunikacyjnym potrafi odróżnić strukturę zarządczą grupy kapitałowej – czy to ze Sferią, czy bez – od kooperacji T-Mobile i Orange, czyli dwóch niezależnych przedsiębiorców, ograniczonej do wspólnego zarządzania sieciami. Każdy, w tym Polkomtel, może realizować tę samą formę współpracy z jakimkolwiek podmiotem na rynku pod warunkiem, że uzyska wcześniej odpowiednie zgody UKE i UOKiK.

źródło: Orange

Kan