W zeszłym tygodniu media opisywały sprawę Play, który wystawiał klientom faktury na kilka tysięcy złotych. Najczęściej związane z dostęp do Internetu w smart fonach opartych o system operacyjny Android. Podobna historia spotkała klienta Orange, lecz tym razem jego rachunek wystawiono na 11 tys złotych.
Tak samo jak w przypadku Play, problem wynikał z posiadania inteligentnego telefonu jakim zazwyczaj określamy smart fony.
Mateusz, przeszedł do Orange, około rok temu. Przez kilka miesięcy nie miał zastrzeżeń do przysyłanych przez Operatora rachunków. Pierwszy zgrzyt z dobrą opinia o Orange nastąpił wraz z rachunkiem na 4500 zł, którego wynikało, że ma związek z korzystaniem z Internetu. Problem w tym, iż jak pisze posiadał włączony pakiet internetowy. A z jego wiedzy i informacji w połączeniach wynikało, że nawet nie został on w pełni wykorzystany.
Po wizycie w salonie błędna kwota, jak mu obiecano, miała zostać skorygowana. Niestety, kolejny rachunek mógł naprawdę przerazić. Bo jak można traktować 11 tys. zł, który widniał na fakturze?. Zamiast odpowiednio skorygowanej, błędnej faktury (ze słów konsultanta wynikało, że był błąd w systemie), to operator zagroził klientowi sądem, jeżeli on nie zgodzi się na wykupienie pakietów internetowych w Orange. Warunki umowy był następujące: włączyć wszystkie możliwe pakiety Internetu (100 MB, 500 MB, 2 GB, 5 GB) o łącznej wartości 110 zł + oczywiście abonament. W sumie 149 zł. Jak pisze Mateusz do końca umowy, czyli jeszcze przez dwa lata.
Cała historia jest na tyle dziwna że po każdym wzroście faktury klient interweniował w salonie i za każdym razem informowano go, że to błąd i zostanie skorygowany.
Zapraszam do dyskusji
Cały opis sprawy znajdziecie na blogu Mateusza dostępnego pod TYM linkiem
Portal Telix.pl dołoży wszelkich starań aby sprawa została oficjalnie skomentowana przez Orange. Na obecną chwilę wiemy już, że sprawą zajęło się już Biuro Reklamacji w Orange. O dalszych działaniach będziemy informować Was na bieżąco
potter28
Mateusz ws. Orange: pierwsza odpowiedź na reklamację
Mateusz ws. Orange: propozycja ugody
Mateusz ws. Orange: propozycja ugody
Zdarza się. Mi daawno daaawno temu źle naliczono za energie elektryczną i trochę to trwało zanim odkręciłem całą sprawę. Znowu całkiem nie tak dawno miałem nico podobny przypadek z firmą zajmującą się wywozem śmieci. Dwa oddzielne rachunki opłacałem jednocześnie i pomyliłem konta więc zwróciłem się do firmy z prośbą o przeksięgowanie . Uprzejma pani powiedziała że to zrobi ale widocznie przeceniła swoje możliwości. Nie udało się niczego przeksięgować ale za to wystawiali mi ponaglenia do zapłaty. Tak się upiuerałem ( ponad rok czasu ) że jest to do zrobienia w ich własnym zakresie, że przekazali mój dług do windykatora. Dopiero ten, przejrzawszy korespondencję, poddał się. Jeszcze się taki nie urodził co by ze mną wygrał. W gadce jestem nie do pokonania.
Bardzo dobrze że opisaliście tę historię bo problem dotyczy klientów wszystkich sieci, nie tylko Play, a jak dotąd uwaga tylko na Play się skupiała.
„Negatywna” uwagę zawsze na Play się zwraca. Tak już jest, że nikt nie lubi prymusów. Play gani się za np: potrzebę restartu połączenia internetowego w celu osiągnięcia darmowej nocnej transmisji ale nikt nie napisał że w Orange też należy zrestartować by mieć Szczęśliwe Godziny poza pakietem.
Jakich prymusów? Oszuści z Play źle rozliczają transmisję danych i nie chodzi tu o żadne smartfony.
Nie chodzi o smartfony ? To o co?
Poll ja nie musze Orange resetować, moze to kwestia aplikacji.
witam ja mam takie pytanie…. kiedy chce włączyć kamerę wyskakuje mi ” Kamera jest wyłączona ” kiedy klikam kontynuuj znów wyskakuje mi ten sam błąd.
bieżąco a nie bierząco panie redaktorze
Ups.. błąd się wkradł. Przepraszam i dziękuje. Poprawione 🙂
~Pozdrawiam, potter28
niekorzystna piszę się razem- przed napisaniem artykułu polecam lekturę słownika ortograficznego. Później nasze dzieci czytają takie artykuły i uczą się błędów
Poprawione. Tak to jest jak się szybko pisze.
~Pozdrawiam, potter28
niewykorzystany
Rada by była taka dla poszkodowanego: trzeba było zostać w Playu ten rok – całego cyrku z Orange by nie było, przedłużyłbyś umowę, a potem przeszedł do taryf All Inclusive, gdzie już ŻADNE dodatkowe koszty na necie już nie będą naliczane po przekroczeniu limitów. I to nieważne czy to Android, Bada, Symbian czy inny system.
Nie rozumiem, czemu dałeś się nabrać na „niby” niezłą ofertę Orange, wiedząc, że w Panterze po wyczerpaniu limitu danych KASUJĄ sobie za neta poza abo. Podpisałeś umowę, to zgodziłeś się na ich warunki.
Pomijając opisywany problem, który nie rzuca dobrego światła na Orange, tudzież na ów salon obsługi, w którym rzeczony Mateusz załatwiał swoją sprawę, autor tekstu powinien chociaż jeden raz przeczytać tekst przed wrzuceniem. Często czytam Wasze artykuły, bardzo często są one dobre i wartościowe, ale białej gorączki dostaję, jak czytam tekst, w którym średnio co drugie zdanie zawiera (w najlepszym wypadku) błędy literowe, a o ortograficznych nie wspominając.
Tłumaczenie, że tekst pisany na szybko nie jest zbyt dobre i dobrze nie świadczy o autorze.
W pełni rozumiem to co piszesz. Ale nie chce się usprawiedliwiać, ale jednak nadal się uczę 🙂 A w przyszłości będę korzystał również w Worda.
~Pozdrawiam,potter28
Wszedłem na bloga z odnośnika i jakoś ta historia brzmi dla mnie jak opowiastka zmyślona na zadanie z polskiego. Klika szczegółów mi się nie zgadza np na początku autor podaje iż miał abonament + 2Gb internetu – gdzie później twierdzi jakoby zmuszano go do zapłaty za wszystkie pakiety internetowe 110zł + abonament – razem 149zł – wynika z tego , że miał abonament 39zł a w takim pelikanie nie było limitu 2GB. Później twierdzi , że poszedł do salonu przenieść numer i podpisał umowę na trzy lata , a dalej że ojciec rozwiązywał sprawę bo numer jest na niego…hmmm. Poza tym operator nie blokuje połączeń z powodu naliczenia opłat i dużej kwoty w danym cyklu rozliczeniowym. Gość pisze , że w systemie ilość danych pobranych zgadzała się z jego programem w telefonie , a później , ze jakiś kierownik stwierdził iż faktycznie były one pobrane na kwotę 11tys. Przy czym telefon zablokowano na kwotę 4500zł . Student i telefon na ojca …te mi to nie pasuje za bardzo . Skoro jednak Telix dołoży starań to zobaczymy czy to nie jakaś prowokacja. W tekście żadnych dowodów nie ma zamieszczonych. Jest zamieszczone jakieś pismo od Orange z zamazanymi wieloma rzeczami , ale widać że jest skierowane do jakiejś Pani Agnieszki – skoro telefon był na Ojca to po co pismo pisane do kobiety…
Jak tylko Rzecznik Grupy TP powróci z urlopu postaram się o oficjalny komentarz w tej sprawie i się okaże czy to bajka czy sytuacja prawdziwa.
Sorry, ale śmierdzi mi to przekrętem na kilometr.
Ja wiem, że Android, że droga transmisja, rozumiem nawet, że Orange… no ale 11tysięcy złotych ? Co on ściągał ? Zorientował się po pół roku, ze mu coś naliczają czy co ? Przepraszam za ton, ale widziałem już wiele podobnych historii ale ta wyjątkowo nie trzyma mi się kupy.
Jak zdecydowana większość takich historii. Jakieś pobrania 3GB w godzinę, jakieś naliczania za próbę połączenia, itp.
Poll może są jakieś błędy w systemie Orange, bo są u każdego ale wiesz, 11K zł – zresztą w Play „też mu niewinnie” naliczyli kiedy go nie było.
Poza tym on używa telefonu zarejestrowanego na ojca, a pisma przychodzą na jakąś kobietę. Zapewne Orange dla świętego spokoju umorzy sprawę, żeby nie robić afery. Zresztą co to dla nich 11tysięcy ?
jak pomylenie rachunku za wywóz śmieci czy też źle naliczony rachunek za prąd – takie cuda tylko w erze….
Wiesz Blom, ja też mam na kogo innego porejestrowane telefony a komu innemu na pytania odpowiadają. U mnie akurat to są kobiety ale mają różnie na imię 😉
Poll odpowiadać na zadane pytania a otrzymywać listy w nie swojej sprawie to zupełnie różne pojęcia. Ja sam wiele rzeczy załatwiam za moją mamę w T-mobile i nikt tam nie protestuje choć … nie mam pełnomocnictwa, jednak poczta przychodzi na nią a nie na mnie 😉 Przyznam, że problem jest zawiły jak jelito. Według mnie najpierw reklamować każdy udokumentowany w bilingu zapis w razie negatywnej odpowiedzi, gnać do UKE i Rzecznika Konsumentów (z doświadczenia wiem, ze są skuteczni) a na końcu do sądu (generalnie pokrzywdzeni wychodzą stamtąd ze sprawiedliwością po swojej stronie) BTW. dziwi mnie fakt, że rzecznik konsumentów odesłał Pana Mateusza do UKE i się tym nie zajął sam, a dodatkowo Pan Mateusz dał sobie pocisnąć kit, że nie jest konsumentem (w przenośni) i nie ma podstaw aby jego sprawą zajął się rzecznik. Podpisując umowę stał się klientem.
Czytam komentarze i nie potrafię wyjść z podziwu jak daleko może posunąć się arogancja (że tak pozwolę sobie zasłonić się eufemizmem). Bo trzeba być skończonym idiotą (spokojnie, nikogo z komentujących nie oceniam) albo mieć w sobie nieograniczone pokłady złej woli, aby pisać takie głupoty.
Pozwolę sobie skomentować niektóre zarzuty.
1. Przed stwierdzeniem, że całą historię zmyśliłem, może warto zastanowić się co miałbym przez to zyskać? Po co miałbym wypisywać bzdury (podpisując się pod tym imieniem i nazwiskiem moi internetowi, anonimowi specjaliści), które godzą w Orange? Przecież byłoby to tylko i wyłącznie działanie na własną szkodę. Nie wiem jak w Waszej, ale w mojej logice się tego typu działanie nie mieści.
2. Co do kwestii tego, na kogo jest umowa. Cały czas pisałem, że umowa jest na mojego ojca. Jakieś brednie, które były wypisywane (rzekomo najpierw sam poszedłem a później z ojcem. zawsze musiałem chodzić z tatą do orange bo to na niego była umowa, jak już wyżej pisałem, dlatego nie rozumiem problemu).
3. Kolejny kwiatek tygrysa: „operator nie blokuje połączeń z powodu naliczenia opłat i dużej kwoty w danym cyklu rozliczeniowym”. Doprawdy, a to ciekawe! Zadzwoń do BOK i spytaj.
4. Znowu tygrys: „Student i telefon na ojca …te mi to nie pasuje za bardzo .” Rozumiem, że Ty wraz z napisaniem matury otrzymujesz 2500zł oraz umowę o pracę, ale nie wszyscy studenci mają takie szczęście i możliwości, żeby móc sobie podpisywać jakiekolwiek umowy.
5. Tygrys once again: nie wiem o co Ci konkretnie chodziło z tym limitem 2gb, ale jeśli o to, że w pelikanie nie mogłem wykupić dodatkowo pakietu internetu to po raz kolejny bredzisz.
6. I tutaj największe zażenowanie (tygrys (+bloom) wykazał, że nie potrafi czytać): „Jest zamieszczone jakieś pismo od Orange z zamazanymi wieloma rzeczami , ale widać że jest skierowane do jakiejś Pani Agnieszki – skoro telefon był na Ojca to po co pismo pisane do kobiety… ” Chodzi o to, o przewielebny tygrysie, że nie potrafisz rozróżnić tekstu autora blogu, od komentarza czytelnika, który wkleił skan będący dowodem jego przygody z Orange.
7. Bloom: „Sorry, ale śmierdzi mi to przekrętem na kilometr. Ja wiem, że Android, że droga transmisja, rozumiem nawet, że Orange… no ale 11tysięcy złotych ? Co on ściągał ? Zorientował się po pół roku, ze mu coś naliczają czy co ? Przepraszam za ton, ale widziałem już wiele podobnych historii ale ta wyjątkowo nie trzyma mi się kupy.” Nie wiem jak czytałeś wpis, ale rozchodzi się właśnie o to, że naliczyli mi z palca wyssany rachunek. Jak (w ramach swojego pakietu 2gb+500mb ) wykorzystałem ~1300mb a później przyszedł mi rachunek na kwotę czterocyfrową, która wzrosła do kwoty pięciocyfrowej.
Nie mam zamiaru się wypowiadać dalej w tej jałowej dyskusji, ponieważ moi „krytycy” nie potrafią czytać, ale za to mają wiele do powiedzenia (nt. nieprzeczytanego tekstu). Jeśli ktoś dalej chce polemizować to proszę pisać na poczta@mateuszochman.com, bo z całym szacunkiem, ale tutejszy poziom komentarzy w znacznej części pozostawia wiele do życzenia.
to sam przeczytaj dwa razy swój blog zanim się wypowiesz i przeanalizuj to co napisałeś. Jeśli faktycznie było jak napisałeś to czemu nie wkleisz rachunku z Orange – 30s skanowania to chyba nie straszna ilość czasu?To , że telefon jest na ojca mnie zastanawia ponieważ większość ludzi dorosłych sama sobie radzi z rachunkami i takimi sprawami , a nie wyręcza się tatusiem. A najbardziej mnie zastanawia fakt pojawienia się Ciebie nagle na Telix . To że można wykupić dodatkowy transfer wiem tylko jakoś nie przemawia do mnie kupowanie dodatkowych 500MB za 15zł skoro w abonamencie 59 jest tego internetu 2GB i dodatkowo nie trzeba podpisywać umowy na 36 miesięcy żeby kupić taniutki telefon GT540 za symboliczną złotówkę. Więc właśnie tak jak napisałeś trzeba być skończonym idiotą żeby tak postępować jak opisałeś w swoim jakże kolorowym opowiadaniu.
Tygrys (niestety) ma rację. To się trochę kupy nie trzyma więc nie dziw się Mateuszu że tak reagują niektórzy.
@Tygrys pojawienie się Mateusza na Telix.pl to moja zasługa. Więc to nic dziwnego. Otrzymałem pozwolenie na opisanie jego problemu na Telix on linka i jest on i tu 🙂
~potter28
@Mateusz Ochman jest news są komentarze. Mamy prawo snuć teorie w głównej mierze snujemy je po to żeby racjonalnie wyjaśnić problem (i co z tego, że po drodze 10 razy dyskredytujemy pokrzywdzonego) Chyba nie sądzisz, że przyjmiemy spokojnie do wiadomości, że zorientowałeś się co w trawie piszczy dopiero w momencie otrzymania faktury a po drodze cyklu rozliczeniowego twojego abonamentu nic nie sygnalizowało niepokojących zmian, nie sprawdzałeś salda, nie sprawdzałeś bilingów etc. Doskonale zdaję sobie sprawę, że 11 tysięcy to nie jest mało, ale jeśli racja jest po Twojej stronie to skąd taka panika przed sądem? Nie jest to przyjemne miejsce ale generalnie ludzie pokrzywdzeni wychodzą stamtąd ze sprawiedliwością po swojej stronie. Na Twoim miejscu to ja pozwałbym Centertel (tzn. Twój ojciec by musiał) ale nie czekałbym aż oni pozwą mnie. Chcesz pomocy to ją otrzymujesz, a że jest to portal publiczny to pewna część ludzi może nie zgadzać się z twoją wersją wydarzeń. Trzeba się z tym pogodzić i przyjąć zdanie obu stron. A twój komentarz uznaję za wysoce arogancki, choć rozumie w pewnym stopni Twoje rozgoryczenie. Pozdrawiam
Tiger dlaczego uwazasz ze telefon na rodzica to jakaś ujma ? Moja żona ma telefon na matkę, co w tym złego ? A zapewniam Cie ze radzi sobie w zyciu.
proboje w tym telefonie właczyc gg, udało mi sie juz nawet sciagnac gadu gadu ale niestety przy probie połaczenie sie jest to nie mozliwe wyskakuje informacja : Aby sie połaczyc użyj połaczenia Internet. niestety nie wiem co zrobic bo internet jest właczony ??
Miałem równie ciekawe przejścia z Orange, więc nie jestem zaskoczony przedstawioną w artykule sytuacją.
Mi udało się już wyrwać z tej chorej sieci, natomiast drugi numer ucieknie w grudniu. I nigdy więcej.
Na Orange trzeba uważać. Ja w Pelikanie włączyłem pakiet netowy, przyszedł sms że pakiet jest już aktywny a potem na orange online /na szczęście tam zajrzałem/ ujrzałem taryfikację wg zwykłego cennika. Za pół godziny używania netu nabiło mi ponad 25zł. Reklamacja została uznana i skorygowano mi fakturę. Gdybym nie zajrzał na orange online, najprawdopodobniej dostał bym rachunek na min. kilkaset złotych.
Nie przeczytałem , jeszcze wszystkich komentarzy, ale nie bardzo rozumiem te teorie spiskowe. Brak motywu mataczenie, a w przypadku takiej próby centertel podałby gościa pewnie do sądu, tym bardziej że Mateusz opisując sprawe ma napewno jakieś dokumenty typu faktura, rachunek szczegółowy. Jesli zas chodzi o sama kwotę to wszystko mozliwe i jest do sprawdzenie kazdy kb : ile i októrej godzinie na jaką kwotę. Czy Mateusz nie mieszka czasem przy jakieś granicy ?
Załoga ma bardzo mało miejsca w środku. Najzabawniej wygląda kibel. Jest tuz za plecami dowódcy i wygląda jak…. maszyna do masturbacji. Tu się coś wkłada w coś , tam się coś na coś zakłada, wykonane z prawdopodobnie przyjemnej w dotyku gumy, a wszystko po to by ekskrementy nie fruwały bezwładnie po statku. Większa jednak część wahadłowca to zwykła ładownia.
Moja ciotka podpisując aneks do umowy dostała 2000 minut do 5 numerów. Od razu podyktowała konsultantowi te numery i miało być wszystko git. Gdy otrzymała fakturę to zapłakała, gdyż było tam kilkaset zł do zapłaty. W czasie wyjaśniania sprawy okazało się, że te 5 numerów nie zostały wprowadzone do systemu. Bez komentarza!
Ja osobiście mam abonament w orange (celowo pisane z małej litery), ale nie mogę narzekać na wysokie rachunki. Sekret mój jest taki, że po prostu nie używam tej karty sim ha, ha, ha!!!
to że podpisała aneks nie znaczy , że nowa umowa obowiązuje od dnia podpisania aneksu – przecież musi się zakończyć poprzednia umowa – za niewiedzę się płaci niestety…
Pobieracie wszystkie pierdoły z android market, nawet te, które wysyłają Wam zagraniczne smsy a potem płaczecie… Trzeba patrzeć na to co się pobiera. Wykupienie pakietu Internetu, nawet największego nic nie da kiedy mózg jest wyłączony i ściągacie śmieci typu sexy photos na potęgę. Sam miałem podobną sytuację (z pewnym launcherem) ale szybko się skapnąłem, że w markecie są nie tylko fajne aplikacje ale też masa bubli lubiących wyciągać od nas kasę. W minutę wysłało 3 smsy po 10zł. Moje szczęście, że nie więcej. Po to wyświetlane są uprawnienia wymagane przez aplikację żebyście zobaczyli, że coś jest nie tak kiedy jakaś gra wysyła smsy.
zdecydowanie popieram. Nic samo się nie robi. Wystarczy CZYTAĆ i to ze zrozumieniem, a nie bzdury ściągać i później obwiniać o swoją głupotę innych. A poza tym widzę, że Pan poszkodowany to bardzo odwazny jest. Swoje dane Pan zamazał, a tak, żeby nikt nie wiedział o kogo chodzi ( wow, ale chojrak !), ale dane osobowe pracowników to juz można ujawnić. ŚWIŃSTWO !
Poza abonamentem Orange nalicza 5 zł. za 1 MB czyli 11000 zł. to 2,2 GB. Można to bardzo szybko wykorzystać. Biling na Orange Online jak mnie pamięć nie myli można filtrować np. po transmisji danych i udostępnić plik z połączeniami internetowymi. Wtedy można coś więcej powiedzieć. Czytałem o przypadkach kiedy aplikacja dobijała się do jakiegoś serwera, wysyłała 1 bajt i się rozłączała i tak w kółko. Taryfikacja poza abonamentem jest 50 KB ale przy takich połączeniach można takich pakietów nabić te 2 GB. Najlepiej poszukać innych poszkodowanych, zagrozić pozwem zbiorowym. Najgorsze co może spotkać firmę to wściekli klienci. 5 zł. za 1 MB to rozbój w biały dzień szczególnie że w pakiecie np. 2 GB potrafią sprzedać za 30 zł. co jest 333 razy tańsze ! W Orange pakiet 2 GB może kosztować 30 zł. jak i 10000 zł. !
[quote]to że podpisała aneks nie znaczy , że nowa umowa obowiązuje od dnia podpisania aneksu – przecież musi się zakończyć poprzednia umowa – za niewiedzę się płaci niestety… [/quote]
W Orange są aneksy które wchodzą w życie dopiero po zakończeniu obecnego okresu zastrzeżonego ? Po co taki aneks podpisywać wcześniej ? Dla telefonu ?
nie tylko są w Orange ,ale są wszędzie – skoro podpisujesz umowę na 24 miesiące to nowa umowa (aneks) obowiązuje po zakończeniu starej . Oczywiście możliwość podpisania aneksu 3 miesiące przed zakończeniem starej umowy nic nie zmienia- jedynie tyle , że o ile wybierasz takowy to dostajesz wcześniej nowy telefon.
ZAINSTALOWAĆ to co napisałem post wcześniej !!!!!!!!!!!!
LUDZIE CZYTAJCIE CO PISZE DO UJA WACŁAWKA …
Dlatego najlepszymi rozwiązaniami są prepaidy – rachunki nie przyprawiają o zawał serca, bo ich nie ma. Poza tym w Heyah mam stawkę podstawową za net 2gr/100kb, a prócz tego za 9,08 zł miesięcznie kupuję pakiet internetu bez limitu danych.
[quote]nie tylko są w Orange ,ale są wszędzie – skoro podpisujesz umowę na 24 miesiące to nowa umowa (aneks) obowiązuje po zakończeniu starej . Oczywiście możliwość podpisania aneksu 3 miesiące przed zakończeniem starej umowy nic nie zmienia- jedynie tyle , że o ile wybierasz takowy to dostajesz wcześniej nowy telefon. [/quote]
Nie wypowiadam się odnośnie Orange ale w Erze i Playu aneks do umowy wchodzi w życie od razu ( w Playu do 10 dni roboczych a w praktyce 2, w Erze ze 14 dni). Przedłużałem tak swoje umowy. Nowy okres zastrzeżony liczony jest jednak od końca obowiązywania starego.
W |Orange aneks wchodzi w życie od nowego okresu jeżeli klient wybrał wyższą kwotę abo niż miał wcześniej 🙂
MOJA OPINIA
ORANGE- sprzedal mi usluge internet bezprzewodowy gdy ten raczkowal i stwierdzil ze to, ze nie dziala jak nalezy to wina pracownika(inforacja i jej brak) z ktorym podpisalem umowe i oni za to nie odpowiadaja. To taka firma jest po prostu
PLAY- tu mi powiedziali ze jest dobrze tylko w duzych miastach DUZY + dla PLAY i nie czuje sie oszukany bo nikt nie klamal ze jest super
Teraz sam mam HTC z androidem i lezy juz ponad tydzien bez sim, po tym wszystkim co przeczytalem korzystam tylko z WI-FI jezdze za granice a niektore aplikacje sciagniete przez wi-fi prosza o nieograniczony dostep do internetu. Czy jesli po zatrzymaniu dotepu do internetu i sciagnieciu aplikacji przez wi-fi ta narobi mi kosztow sama odblokowujac komputer to moja wina czy nie?
Proszę proszę swoje dane to „Pan Chojrak” zamazał a dane pracowników??nie wiem czy człowieczku prosty jak budowa cepa zdajesz sobie sprawe że jeśli taka inf, dostanie sie w ręce takiego pracownika grozi Ci proces cywilny??głupota
Po drugie jak sie kupuje cacko to trzeba nauczyc sie z niego korzystac a nie obwiniac wszystkich za swoja głupotę:))ciesz się że wogóle chcą z Tobą gadać i proponują jakieś rozwiązania, bo nie jest winą żadnego operatora że 90% klientów na widok nowego telefonu niemało posika się z radości zamiast nauczyć sie korzystać i pomyśleć o pakietach internetowych:)
współczuje głupoty:)
ORANGE OSZUKUJE JA ZOSTAŁEM OSZUKANY NA 950 ZŁ !
MIAŁEM PAKIET 100 MB PRAWIE W OGÓLE NIE KORZYSTAŁEM Z NETU 😐 MOZE 5 RAZY?
NIE POLECAM ORANGE… BIORE SPRAWĘ DO SĄDU WISTER-144@O2.PL KTOŚ CHCE SIE DOŁĄCZYĆ
Dostałem rachunek za internet z Orange w wysokości 2500zł Jak to mozliwe prawie z internetu nie korzystam, więc skąd to skad taki rachunek? Czy mozliwe jest , żeby ktos podłaczył się , czy Orange kradnie
dostałam fakturę na 7000 , rzekomo internet. Czy jest ktoś komu udało się wygrać z orange?
Dziękuję za odpowiedź
Witam, napisz do nas na Pomoc Orange http://pomoc.orange.pl/. Podaj numer do usługi oraz opisz dokładnie sprawę. Sprawdzimy jak możemy pomóc w tej sytuacji.
Pozdrawiam
Tomek
Ja dostałem na 90000 zł. Bez dalszy komentarzy. „Hahahaha” Błąd popełniony przez Orange …