Obudowa Coolpad Porto S wykonana z dobrej jakości plastiku wygląda efektownie i sprawia wrażenie solidnej. Zaletą jest także solidne spasowanie komponentów z tworzywa sztucznego, nic też nie trzeszczy ani nie ma luzów. Supersmukła linia urządzenia – obudowa ma grubość zaledwie 7,6 mm i szerokość 72 mm – została osiągnięta dzięki zintegrowaniu baterii w obudowę typu unibody.


Dodatkowym atutem takiego doboru materiałów jest waga, która wynosi tylko 125g. Warto podkreślić, że ergonomiczna konstrukcja obudowy i zaokrąglone krawędzie sprawiają, że telefon dobrze leży w dłoni. Obudowa mieści ekran o przekątnej 5 cala, jednak obsługa jedną ręką nie sprawia problemów. Powiem, wprost nie spodziewałem się takiego wykonania, po taniej słuchawce chińskiego producenta.


Rozdzielczość HD (720 x 1280 pikseli) i zagęszczenie punktów na poziomie 294 ppi, sprawia, że trudno na nim dostrzec pojedyncze piksele. Matryca została wykonana w technologii IPS. Jak na tę cenę, multimedia oglądane na takim ekranie wyglądają szczegółowo, a powłoka ochronna ekranu ugina się dopiero przy użyciu dużej siły. Co do kątów widzenia, to są one wystarczające.


Ekran wyświetla czytelny obraz. Jeżeli miał bym wskazać na wady tego wyświetlacza, zaliczyłbym do nich trochę wyblakłe kolory i czerń, która przechodzi w różnego rodzaju odcienie szarego. Na uwagę zasługuje za to wsparcie dla technologii MiraVision, która pozwala użytkownikowi na wybór jednego z trzech trybów prezentowanego obrazu – standardowy, żywy oraz użytkownika. Zastosowany w modelu Porto S panel dotykowy obsługuje multitouch (maks. 5 punktów dotyku). Sterowanie dotykowe pozwala na wygodne obsługiwanie ekranu, ale ekran mógłby być nieco bardziej czuły. Zdarzało mi się, że musiałem kilkukrotnie powtórzyć polecenie, bo smartfon nie reagował na dotyk. Niestety panel jest podatny na odciski palców. Szkoda też, że wyświetlacz niezbyt lubi się z promieniami słonecznymi – jeżeli przyjdzie nam przebywać w mocnym słońcu, lepiej znaleźć ciemniejszy zakątek, inaczej z przyjemności oglądania może niewiele zostać. Szkło wyświetlacza jest minimalnie zatopione w obudowie, dzięki czemu nawet, kiedy położycie go wyświetlaczem do powierzchni nie powinno wam grozić porysowanie powierzchni. Znad ekranu patrzy na nas frontowa kamerka o rozdzielczości 2 MP – dedykowana połączeniom wideo oraz wykonywania zdjęć z ręki (selfie). Obok niej umieszczono głośnik, który w trakcie rozmów spisywał się bez zarzutu. Telefon obsługuje również nową technologię Voice over LTE dla połączeń głosowych high-definition. Obaj rozmówcy dobrze rozumieli się podczas testu akustyki. W ich trakcie słyszałem szumów i nie doświadczyłem zerwania połączenia, w miejscach gdzie nie powinno to się zdarzyć. Niestety zabrakło, przydatnej dla wielu diody powiadomień. Pod ekranem znajdziemy, podświetlone dopiero po wybudzeniu smartfona trzy sprawnie działające, przyciski dotykowe.



Na górnej ściance znajdziemy standardowe wejście minijack, a na dolnej microUSB, niestety bez obsługi OTG.


Lewa ścianka przez producenta została zagospodarowana przez przyciski głośności.


Natomiast po prawej projektant smartfona umieścił przycisk uruchamiania i dwa gniazda na karty SIM. Coolpad Porto S nie ma otwieranej tylnej klapki, a karty microSIM i nanSIM oraz microSD, wkłada się do specjalnej „szufladki” – hybrydowy slot, którą otwiera się kluczem, o którym wspomniałem wcześniej. Ewentualnie wystarczy zwykła szpilka. Dwa sloty na karty SIM działają w trybie Dual-SIM Standby – obie karty są w stanie czuwania. Kiedy rozmawiamy, używając jednej z nich, druga – w zależności od ustawień – np. przekierowuje dzwoniącego na pocztę głosową.


Tylna część obudowy ma przyjemną, przypominającą skórę fakturę. Lekko wystający nad obudowę, dlatego może być podatny na porysowania, obiektyw kamery 8 megapikseli został umieszczony nad lampą błyskową. Oczko aparatu chroni metalowa obwódka. Coolpad nie komplikował sprawy i umieścił głośnik tylny na dole obudowy. Głośnik nie zaskakuje jakością dźwięku. Dźwięk jest metaliczny i trochę za cichy. Jednak, po podpięciu dobrych słuchawek z powodzeniem posłuży nam, jako mobilny odtwarzacz muzyczny. Porto S można używać do oglądania ulubionych programów telewizyjnych lub połączeń wideo, gdyż korzysta z LTE dla rozmów w technologii high-definition.