Smartfon pracuje pod kontrolą systemu Android KitKat 4.4.4 z kilkoma preinsalowanymi aplikacjami dodatkowymi. Znajdziemy kilka aplikacji wspomagających i monitorujących pracę na baterii, latarkę, program Office czy notatnik. Miłym dodatkiem jest wbudowany tuner radiowy z możliwością nagrywania. Nowym rozwiązaniem jest również czujnik gestów umożliwiający przesuwanie ekranów pulpitu przesunięciem dłoni nad ekranem… i na tym możliwości owej funkcja się kończą. Jak by nie było dość że funkcja ta jest tak skromna to nie działa w pełni tak jak by można było tego oczekiwać, niejednokrotnie nie reagując. Lepiej i szybciej jest przesunąć ekran tradycyjnie muśnięciem palca. Menu jest w pełni spolszczone i proste w obsłudze.


Sercem Quantum 450 LTE jest 4-rdzeniowy procesor Snapdragon 410 1,2 GHz, wspomagany przez kartę graficzną Adreno 306 oraz 1 GB pamięci RAM. Warto w tym miejscu zaznaczyć iż w pełni z 64 bitów procesora skorzystamy dopiero po aktualizacji do Androida Lollipop – o ile takowa nastąpi (jak na razie producent nie podaje takowej informacji). Muszę przyznać, że całość działa bardzo płynnie. Przy standardowej obsłudze smartfona nie czuć zawieszeń i spowolnień, ale pamiętajmy, iż uruchamiając jednocześnie kilka aplikacji trzeba uzbroić się w cierpliwość i pozwolić urządzeniu na spokojną reakcję. Wprawdzie demonem prędkości i faworytem w rankingach benchmarków nie jest, ale do podstawowych zadań przeciętnego użytkownika spokojnie wystarczy i obsłuży niejedną aplikację dostępną w sieci. Ogólnie jestem zadowolony z pracy i stabilności smartfona – podczas testów zaliczył tylko jeden reset (trzeba się z tym liczyć przy włączonych 5 aplikacjach).


Wbudowana karta sieciowa działa bez najmniejszych zastrzeżeń, lokalizuje sieć domową będąc po za budynkiem. Jadąc samochodem smartfon niejednokrotnie informował o dostępnych po drodze sieciach, co można uznać za dobry wynik. Łączenie z siecią odbywało się błyskawicznie, a podczas użytkowania nie następowało zrywanie połączenia.
Przeglądanie stron internetowych za pośrednictwem transmisji danych również odbywa się bez najmniejszych problemów a strony internetowe są wczytywane błyskawicznie, w zależności oczywiście od tego, jaką mamy jakość i siłę zasięgu oraz czy jesteśmy w zasięgu sieci LTE.

Odbiornik GPS również zaliczyć można do udanych. Czułość i szybkość stoi na naprawdę dobrym poziomie. W pochmurne dni przy włączonym wspomaganiu (A-GPS) smartfon wyszukuje satelity i ustala dokładną pozycję w ciągu kilku sekund. Przy wyłączonej funkcji wspomagania lokalizacja podawana jest po ok. 30 sekundach, co i tak można uważać za dobry wynik. Podczas nawigacji nie następowało zrywanie połączenia z satelitami, nawet przy przejeździe przez tunel, a nagła zmiana trasy jazdy była dość szybko korygowana i wytyczana była nowa alternatywna droga przejazdu.

Bluetooth 4.0, który znajduje się na wyposażeniu smartfona także działa bez najmniejszych problemów. Bezproblemowo wyszukuje urządzenia i błyskawicznie wysyła dane.


Smartfon obsługuje jednocześnie dwie karty SIM, co jest dobrym rozwiązaniem dla osób używających jednocześnie kilku telefonów. Pierwsza działa w standardach 2G,3G, LTE, druga tylko w 2G. Jeżeli rozmawiamy przez telefon z którejkolwiek numeru, osoba dzwoniąca do nas w tym samym czasie na drugi numer telefonu usłyszy informację o zajętości sieci. Jakość połączeń stoi na dość dobrym poziomie. Żaden z rozmówców nie skarżył się na złą jakość połączenia a wypowiadane nawet najciszej słowa były rozumiane przez obie strony. Mikrofon jest czuły i dobrze zbiera głos nie zniekształcając go jednocześnie, a głośnik od rozmów jest wystarczająco głośny – czasem jednak zdarzało się, że głos był tłumiony, za co winą można obarczyć słabą moc sygnału któregoś z rozmówców.


Bardzo dobrym rozwiązaniem jest umieszczenie głównego, zewnętrznego głośnika z przodu smartfona. Kładąc urządzenie na blacie stołu, szafki czy leżąc na kanapie głośnik jest skierowany ku górze, co przekłada się na wyraźny i mocny głos, a co za tym idzie praktycznie zawsze usłyszymy dzwoniący telefon będąc nawet kilka pomieszczeń dalej. Głośnik jest naprawdę mocny i wyraźny, a głos nie jest zbytnio zniekształcony. Jest pewien minus… już ustawienie poziomu głosu w połowie powoduje, iż przy słuchaniu muzyki, oglądaniu filmu bądź słuchaniu radia czuć wibracje przenoszące się na tylnią klapkę. Ustawienie maksymalnego poziomu powoduje drżenie całej tylnej pokrywy i po dłuższym trzymaniu urządzenia w dłoniach owe drżenie jest strasznie denerwujące. Nie zmienia to jednak faktu, iż sama lokalizacja głośnika i siła głosu zasługują na pochwałę.