Sprawa nietypowych oszustw wyszła na jaw na Śląsku. Sprawa dotyczyła dwóch oszustów, którzy wyłudzali od personelu licznych placówek handlowych kody doładowujące telefony komórkowe.
Podejrzani są mieszkańcami Tychów w wieku 22 i 25 lat, a przestępstwa dokonywane były głównie na terenie Tychów oraz Bielska-Białej. Dwaj mieszkańcy działali zawsze podobnie. Podając się za serwisantów przysłanych do naprawy terminali doładowujących „komórki” w systemie Pre-paid, prosili personel o wydrukowanie kuponów i podanie im znajdującej się na nich sekwencji 14 cyfr. Tak zdobyte kody mężczyźni sprzedawali po zaniżonych cenach nominalnych na internetowych portalach aukcyjnych.
Zatrzymane osoby zajmowały się tym procederem od 2009 do 2010 roku, oszukując w tym czasie ponad 200 przedsiębiorców na prawie 100 tys. zł. Akt oskarżenia, który właśnie trafił do sądu w Tychach zawiera aż 205 zarzutów.
Sprawcom grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
źródło: KWP w Katowicach
Kan
Zadziwiające, że na taką dużą kwotę udało im się naciągnąć tych biednych ludzi…
Faktem ze nie biednych a głupich i to właśnie te osoby które te kody podały należy karać zajmowałem sie trochę sprzedażą kodów były szkolenia zawsze na nich podkreślali ze nikt nigdy nie będzie wymagał kodów a skoro ludzie są tak naiwni to sorry bardzo
no 100 tysi dali radę namierzyć, mamy jeszcze amber i 300 mln LOL
a że ludzie nie ogarniają – no cóż po prostu nie ogarniają, dlatego należy karać przestępców aż im się odechce pasożytować!