Paweł Kisiel

Jako zapaleniec mobilnych technologii uwielbiam testować zawsze coś mobilnego. Tym razem jednak postanowiłem zgłosić się do konkursu na telix.pl i przetestować nie jakiś nowy sprzęt czy program, a folię na wyświetlacz marki SKINK. W rezultacie moje zgłoszenie zostało przyjęte, pozytywnie rozpatrzone i stałem się testerem.

Telefon, na jakim przeprowadziłem test, to Nokia Lumia 930. Jak za pewne niektórzy wiedzą, urządzenie to posiada po bokach lekko zaokrąglony wyświetlacz, co skutkuje tym, że folia nie może być naklejona na całej jego powierzchni, gdyż po porostu by się odklejała.


Zaokrąglenie wyświetlacza w Nokii Lumii 930 (powinno być widać na powyższym zdjęciu).

Zapewne wielu z Was nasuwa się pytanie, po co w ogóle naklejać folię, skoro producenci montują coraz to nowsze generacje szybki na wyświetlaczach, które w teorii nie powinny być podatne na rysy. W teorii, bo w praktyce już niestety jest całkiem inaczej. A jak jest, wie chyba każdy z nas. Do testów otrzymałem „zabezpieczenie” o nazwie SKINK COMFORT.


(Tak właśnie wygląda opakowanie folii SKINK COMFORT)

Wszystko było dobrze zapakowane i przesłane firmą kurierską DHL. Niestety nie jestem zadowolony z jej usług, ponieważ będąc cały dzień w domu, kurier nie przyjechał, a po sprawdzeniu statusu przesyłki na stronie DHL, okazało się, że „kurier nie zastał nikogo w domu”.


(Awizo na kopercie pozostawione przez kuriera).

Po otworzeniu opakowania zestaw całkiem miło mnie zaskoczył, był „bogaty”. A mianowicie zawierał:

    – dwie sztuki folii,
    – dwa zestawy naklejek ułatwiających montaż folii,
    – „Dust Buster” (naklejka ułatwiająca pozbycie się drobinek kurzu z pod folii już po jej przyklejeniu),
    – ściereczka służąca do przetarcia i pozbycia się brudu z wyświetlacza,
    – plastikowa karta ułatwiająca aplikację folii,
    – dwie instrukcje obsługi (jedna w języku polskim, druga wielojęzyczna).


(Cały zestaw ładnie zapakowany i zabezpieczony).


(Naklejki ułatwiające montaż folii wraz z Dust Buster’em).


(Instrukcja montażu w języku polskim zarówno na górze jak i dole).


Jak widać zestaw prezentuje się całkiem pokaźnie. Chociaż myślę, że to teraz standard dla producenta, którego ważny jest klient i jak najbardziej chce ułatwić samodzielny montaż bez dodatkowych opłat przy naklejaniu w „serwisach”.

Teraz zajmijmy się montażem. Wszystkie kroki starałem się robić według instrukcji.

1) Starałem się dobrze wytrzeć ekran, aby nie było jakichkolwiek odcisków palców czy też drobinek kurzy itp., zresztą, to chyba widać na załączonej fotografii.


(Wyświetlacz po wyczyszczeniu załączoną ściereczką).

2) Teraz według dalszej części instrukcji, przykleiłem naklejki „H” i „S”. Niestety w instrukcji nie jest napisane jak dokładnie mają być one naklejone (czy od strony listka z cyferką 1 czy 2). Ja za pierwszym razem zrobiłem to źle. Na szczęście nie było dużym problemem ich odklejenie i przyklejenie jeszcze raz, ale tym razem poprawnie. Gdy naklejki są źle przyklejone, niestety dalszy montaż okazuje się niemożliwy. Gdyby nie dało rady odkleić i przykleić jeszcze raz owych naklejek, ową folie by trzeba było wyrzucić i zająć się przyklejaniem drugiej. Poniżej załączam fotografie, po której stronie nie należy przyklejać ułatwienia, gdyż stanie się ono wtedy utrudnieniem. Swoją drogą, zastanawia mnie to, czemu to nie jest od razu przyklejone?


(Gdy napisy są prawidłowo widoczne po stronie „jedynki”, są one przyklejone niewłaściwie).


(Może tego nie widać na tej fotografii, ale dalszy montaż jest po prostu niemożliwy po nieodpowiednim przyklejeniu naklejek).

3) Po odpowiednim przyklejeniu naklejek, folię należy odpowiednio umieścić na wyświetlaczu naszego urządzenia. A dalszą część literki „S”, należy zagiąć pod spód telefonu tak, aby folia nie miała zbytnio możliwości poruszania się.


(Folia właściwie ułożona na wyświetlaczu, a naklejka „S” zagięta pod spód telefonu).

4) W dalszej części należy odkleić część z cyfrą jeden, podnosząc jednocześnie folię z literką „H”. Nie martwcie się, nic tutaj się nie przesunie, nic nie poruszy, gdyż wszystko dokładnie się trzyma dzięki naklejce z literką „S”. Po odklejeniu jedynki, polecam użyć załączonej plastikowej karty, umożliwi ona uniknięcie powstania niechcianych pęcherzyków. A chyba nikt z nas ich nie lubi pod naszą folią 😉


(Użycie plastikowej karty umożliwi zapobiegnięcie powstania niechcianych pęcherzyków).

5) Kolejnym krokiem jest odklejenie części z numerem dwa. I tutaj tak bardzo łatwa, ostatnia już czynność okazała się nie małym problemem, ponieważ urwał się listek. Nie wiem czy źle za niego złapałem czy po prostu był tak słabo przymocowany. Na szczęście udało mi się jakoś odkleić tą część i folia nie została zmarnowana. Chociaż nie ukrywam, było to dość dużą przeszkodą, gdyż jest to naprawdę bardzo cienkie tworzywo.


(Urwany listek z cyfrą dwa, okazał się niemałym problemem, na szczęście udało się coś na to zaradzić).

Wydaje mi się jednak, że musiałem źle złapać za listek, ponieważ przy próbie założenia drugiej folii poszło już całkiem inaczej i bez żadnych niepotrzebnych problemów. Być może to przez to, ze miałem lekko wilgotne ręce. Najwidoczniej pasek rozmiękł.

Po aplikacji folii właśnie tej marki ekran wydaje się bardziej czytelny i przejrzysty niż wtedy, gdy miałem ochronę innego producenta. Pewnie na zdjęciach nie będzie tego widać, ale mogę to potwierdzić. Naklejki Dust Buster na szczęście nie musiałem używać, ponieważ dobrze udało mi się wyczyścić ekran przed rozpoczęciem montażu folii.


(Po naklejeniu folii SKINK, ekran jest bardziej wyraźny niż podczas używania folii od innych producentów).

Po kilku dniowym używaniu folii pojawiły się drobne ryski. Nie widać ich, gdy patrzymy wprost na telefon, lecz pod lekkim kątem i ustawiając urządzenie pod światło już je widać. Nie są one takie, które mogłyby przeszkadzać w użytkowaniu mojego urządzenia. Folia przeszła dość dobrze test odpornościowy z Jack 3, 5 mm. Co prawda została drobna ryska (ta już delikatnie widoczna bez specjalnego nachylania telefonu), ale na szczęście tylko na folii, po jej odklejeniu wyświetlacz dalej był „zdrowy”. Rysek niestety nie widać na zdjęciu.


(Trochę pomazana folia po kilkudniowym używaniu i próbie odpornościowej. Może jednak delikatnie widać tą ryski?)

Podsumowując. Po kilku dniowym korzystaniu z ochrony marki SKINK i po próbie odpornościowej, mogę ją szczerze polecić wszystkim tym, którzy szukają odpowiedniego zabezpieczenia dla swojego telefonu, a nie chcą wydawać zbyt dużo pieniędzy, ponieważ stosunek jakości do ceny jest tutaj naprawdę odpowiedni. Mimo problemów przy montażu, samo użytkowanie pozostaje już naprawdę na dostatecznym poziomie, porównując oczywiście do folii innych producentów w podobnej cenie.

Paweł Kisiel

Robert Nowak

Witam , chciałbym się podzielić wrażeniami z użytkowania jak i aplikacji folii firmy SKINK.

Zacznę od tego że folie dostałem do testowania od firmy SKINK za pośrednictwem redakcji TELIX za co bardzo dziękuję.

Na pierwszy rzut oka widać że mamy do czynienia z produktem z segmentu premium, ponieważ po odpakowaniu kartonika ukazuję się nam jego bogata zawartość . W pudełku znajdowało się:

    – dokładna instrukcja obsługi w języku polskim

    – ściereczka

    – mokra ściereczka antystatyczna ( pierwszy raz spotkałem się z takim czymś i się sprawdziło )
    – naklejki wspomagające aplikację folii

    – „aplication card ” – kawałek plastikowej karty do wyciśnięcia bąbelków

    – folie na telefon

Aplikacja dzięki tym wszystkim dodatkom w zestawie przebiegła szybko i bez problemowo. Syn po naklejeniu folii próbował ją porysować w rogu ekranu nożyczkami lecz się to nie udało pomimo że robił to mocno. Po 2 tygodniach użytkowania folia wygląda jak w dniu założenia.

Jestem pozytywnie zaskoczony produktem firmy SKINK.

W przyszłości napewno skłonny do korzystania z produktów tej firmy, ponieważ ich jakość spełnia moje oczekiwania.

Jestem w stanie polecić w stu procentach.

Robert Nowak

Jarek

Test folii ochronnej SKINK FlexibleGlass

Producenci smartfonów przekonują Nas, że ich produkty są chronione hartowanym szkłem i nie wymagają żadnych dodatkowych warstw ochronnych. Jak jest naprawdę wie chyba każdy, kto w drogim smartfonie zauważył mikrorysy po kilku dniach użytkowania. Rys można w bardzo łatwy sposób uniknąć naklejając folię ochronną. Dzięki uprzejmości formy K-Consult mogłem przetestować folię ochronną SKINK FlexibleGlass.

Zestaw

Zestaw FlexibleGlass oprócz folii zawiera suchą ściereczkę (10x10cm), mokrą ściereczkę (jednorazowa), instrukcję krok-po-kroku w 19 językach, opisującą i tak niezwykle prosty sposób montażu folii, plastikowy kartonik oraz zestaw naklejek Helping Hand Kit. Zestaw naklejek to coś, co odróżnią folię SKINK od folii za 4 złote z popularnego serwisu aukcyjnego. Dzięki niemu folię nakleimy szybko oraz idealnie ją dopasujemy do kształtu telefonu. Bardzo ułatwia to całą procedurę montażu, jeżeli kiedyś będę kupować folię, to wybiorę taką z „trzecią ręką” w zestawie.


Montaż

Zakładanie folii większości osób kojarzy się z drogą przez mękę – trzeba zadbać o to by ekran był czystszy niż w dniu zakupu, następnie precyzyjnie i wolno trzeba dopasować folię do ekranu i docisnąć ją kartą płatniczą, aby nie zostawić bąbelków powietrza. Na koniec folię trzeba zdjąć i zacząć całą procedurę od nowa, bo krzywo ją nakleiliśmy. Z folią SKINK jest dużo, dużo łatwiej.

Cały proces producent przedstawił na szczegółowej instrukcji obrazkowej oraz na filmie, który możecie obejrzeć poniżej:

FlexibleGlass na co dzień

Folia FlexibleGlass to środkowa półka wytrzymałościowa. Jej twardość producent określił na 7H w skali Mohsa. Podobną wytrzymałość posiada cenione przez konsumentów szkło Corning Gorilla Glass.

FlexibleGlass po nałożeniu na telefon jest prawie niewidoczna. Oczywiście jeśli się przyjrzymy, zobaczymy granicę folii na wycięciach dla czujników. Folia nie wpłynęła także na jakość wyświetlanego obrazu – jest ona prawie całkowicie przeźroczysta i nie zmienia kolorów. Podobnie prezentuje się kwestia widoczności na słońcu.

Odporność

Producent zapewnia, że jego produkt jest odporny na zarysowania powodowane przez ostre przedmioty typu nożyczki. Przez dwa tygodnie nosiłem telefon bez żadnych dodatkowych pokrowców w kieszeni razem z drobnymi monetami, kluczami oraz przewoziłem go w schowku samochodowym. Powstało kilka mikrorys widocznych tylko pod mocnym światłem, ale w porównaniu do folii za 4 złote można uznać, że nie ma ich wcale.

Osoby, które narzekają na upaćkany ekran również powinny być zadowolone. Smugi przy korzystaniu z ekranu dotykowego są widoczne, ale o wiele mniej niż na niechronionym ekranie oraz o wiele łatwiej je usunąć.

Podsumowanie

Folia ochronna SKINK FlexibleGlass jest produktem, do którego naprawdę bardzo trudno się przyczepić. Zaczynając od zestawu, przez bardzo łatwy montaż, dodatkowo szczegółowo opisany i zobrazowany na filmie, brak widocznego wpływu na funkcjonalność telefonu, aż po wytrzymałość, która stoi na wysokim poziomie. Wszystko zasługuje na pochwałę.

Plusy:

  • Bogaty zestaw
  • Szczegółowe instrukcje
  • Bardzo łatwy montaż
  • Perfekcyjne dopasowanie do telefonu
  • Brak wpływu na wyświetlany obraz
  • Duża wytrzymałość

Minusy:

  • Ślady palców nadal są widoczne

    Folia ochronna SKINK FlexibleGlass kosztuje niecałe 30 zł z dostawą i jest dostępna na większość smartfonów dostępnych w sprzedaży.

  • Jarek