Hammer Patriot to normalny telefon, prosty i przyjemny w obsłudze, z kamerą, modułem Bluetooth i kolorowym wyświetlaczem, ale o cechach, które czynią go wyjątkowym i zarazem idealnym narzędziem do pracy lub do aktywnego wypoczynku. Główną cechą go wyróżniającą jest pancerna obudowa, wzmocniona gumowymi rantami i metalowymi wstawkami.

Z dumą oddajemy w ręce naszych Klientów HAMMERA Patriot – nasz nowy model, który jest wynikiem współpracy z biurem projektowym Ergo Design. Powstał od zera w Polsce: począwszy od wywiadów z potencjalnymi użytkownikami, przez generowanie pomysłów, które mogłyby spełnić ich oczekiwania, budowanie prototypów, testowanie, aż po samo wdrożenie do produkcji – tłumaczy Mirka Bartmańska, Dyrektor Marketingu mPTech.

DSCF5539

Hammer Patriot

Hammer Patriot łączy odporność z praktycznością. Jak na swoje zadanie prezentuje się bardzo kompaktowo – całość zamyka się w wymiarach 132 x 55 x 29 mm. Rzut oka na obudowę, której dynamiczna sylwetka została połączona z funkcjonalnością. Zaś dzięki nadaniu jej kształtu „X” jest wygodna i pewniej leży w dłoni. Z przodu oferuje 2.4” o rozdzielczości 240 x 320 pikseli. Ekran wykonany został z utwardzanego szkła (producent informuje o technologii PDMA+PC) o wysokiej odporności na zadrapania i wysokie ciśnienie. Dobrą czytelność zapewniają mu mocne podświetlenie i duże czcionki. Na plus należy zaliczyć dobrą czytelność w słońcu.  Menu jest dosyć standardowe. Jeśli ktoś używał telefon z końca lat 90-tych, szybko połapie się w obsłudze. Przyciski działają sprawnie i ogólnie podświetlana na biało klawiatura sprawia wrażenie wygodnej do korzystania, nawet w grubych rękawiczkach. W nawigowaniu po menu komórki pomaga pięciokierunkowy klawisz nawigacyjny.

Port microUSB umożliwiający komunikację z komputerem, z ładowarką oraz gniazdo  słuchawkowe 3,5 mm producent umieścił na dole obudowy. Ale jest jedno ograniczenie: złącze microUSB jest nietypowe i trudno dopasować do niego kabelek USB.  Standardowa końcówka posiadanych w domu przewodów ładowarek od smartfonów, często okazywały się zbyt krótkie, aby dopasować je do gniazda telefonu. W ostateczności można spróbować połączyć się przez Bluetooth 3.0.

Dodam, że złącza te są solidnie zabezpieczone gumową zaślepką, przed wtargnięciem wody lub kurzu.

U góry znajdziemy przydatną diodę latarki, z dedykowanym przyciskiem umieszczony w klawiszu „0”.

Tylna cześć obudowy posiada charakterystyczne przetłoczenia zapewniające pewny chwyt. Znajdziemy tutaj obiektyw aparatu, także zabezpieczony utwardzanym szkłem o podwyższonej odporności na podrapania i głośnik tylny (buzzer).

Pod zabezpieczoną dwoma dużymi śrubkami, znajdziemy wymienialną baterię, dwa standardowe gniazda na karty SIM i kartę pamięci microSD.