Sprzęt, jaki miałem przyjemność testować, dysponował polską wersją systemu Android w wersji 7.0 Nougat.  Chińska marka oferuje czysty system Android, bez zbędnych aplikacji spowalniających działanie urządzeń.

W zasadzie większość aplikacji, które znajdziemy w pakiecie oprogramowania to standardowe aplikacje Google i raczej nie wymagają one większego opisu. I dobrze, bo większość programów i tak jest na ogół nie potrzebna, a wszystko co niezbędne znajdziemy w sklepie Google Play.  Do szybszej pracy z telefonem przyczyniają się również gesty ruchu „Gesture Settings”. Gesty w smartfonach stają się coraz ważniejszym elementem przy ich obsłudze. Pozwalają one szybciej uruchamiać wybrane aplikacje.

DSCF5176

Doogee X60L

Podczas tworzenia Doogee X60L, producent zdecydował się na implementację 4-rdzeniowego (QuadCore) 64-bitowego procesora MediaTek MT6737 o taktowaniu 1.3GHz (Cortex-A53). Nad płynnością grafiki czuwa natomiast chip ARM Mali-T720 MP2, wspierany przez 2 GB pamięci operacyjnej RAM. Z kolei na wszelkiego rodzaju dane i aplikacje użytkownika, producent zarezerwował 16 GB pamięci wewnętrznej, z czego na dane i multimedia użytkownika dostępne jest ok. 9 GB. Za pomocą karty microSD można uzyskać dodatkowe 64 GB. Co do specyfikacji urządzenia, to można powiedzieć, że urządzenie pracuje płynnie. Proste aplikacje i gry będą działać bez problemu.

 

Doogee X60L działa w sieciach 4G/LTE (Cat. 4, DL 150 Mbps). Do dyspozycji mamy także Bluetooth 4.0, Wi-Fi oraz moduł GPS. Oczywiście, niektórym zabraknie obsługi NFC. Przy czy nie jego brak nie odbiega od normy pośród telefonów w tej kategorii cenowej.

Pierwsze łapanie tzw. „fixa” oraz lokalizacja położenia zajęła urządzeniu około minuty. Kolejne uruchomienie aplikacji GPS Test i posztukowanie satelitów, to zaledwie kilkanaście sekund. Na trasie nie zauważyłem gubienia zasięgu.  Połączenie było stabilne, nawet bez wspomagania A-GPS’em, a zatem mogę śmiało napisać, że odbiornik GPS w tym modelu sprawuje się poprawnie. Wbudowana antena Wi-Fi nie należy do najbardziej czułych, trudno jednak mówić o jakimś wielkim problemie w tej kwestii.