Parę ciepłych słów należy skierować pod adresem zaskakująco, jak na „Chińczyka”,  podwójnej kamery tylnej telefonu testowanego telefonu, które umożliwiają osiągnięcie precyzyjnego efektu bokeh, czyli oddania nieostrości obiektów znajdujących się na dalszym planie. Dzięki temu możliwe jest rozmycie tła i wyostrzenie postaci na pierwszym planie.

DSCF5168

Jeden obiektyw posiada matrycę 13 MP, a drugi 8 MP. Warto wspomnieć, że w przypadku tego modelu do dyspozycji mamy przysłonę Auto Focus f/2.0. Przednia kamera 8MP pomaga w wykonaniu fajnego selfie dzięki szerokiej funkcji upiększania. Tylna zapewnia przyzwoitej jakości zdjęcia oraz w miarę wiarygodnie oddane barwy i dużą ich szczegółowość.

A duży wybór wielu trybów fotografowania odpowiada na różne potrzeby użytkowników i pozwala na wykonywanie pięknych ujęć w każdych warunkach. Kamerka wystarczy np. do tego, by na wakacje zabrać ze sobą sam smartfon i to nim uwieczniać chwile z wyczekiwanego urlopu.

Kilka przykładowych zdjęć możecie zobaczyć poniżej.

Aparat rejestruje również materiały wideo, w jakości VGA (640 x 480px), przy trzydziestu klatkach na sekundę, które jednak o dziwo wyglądają całkiem poprawnie.

Firma DOOGEE zdecydowała się na wykorzystanie akumulatora o pojemności 3300 mAh. I to był strzał w dziesiątkę. Doogee X60L nie cierpi na to samo, na co cierpi większość nowoczesnych smartfonów: na niedobór prądu. Kreski pojemności akumulatora znikają powoli. A na czuwaniu zużycie baterii jest minimalne.  Przy zrównoważonej pracy i zabawie, telefon prosił o podłączenie ładowarki co drugi dzień.  Tryb inteligentnego oszczędzania baterii wydłuża jej działanie jeszcze bardziej. Trzy doby na jednym ładowaniu, przy standardowym korzystaniu, to jak najbardziej realny rezultat.

W naszym teście obciążeniowym PCMark sprzęt uzyskał wynik, wyłączając się po 5 godzinach i 40 minutach. Czyli jest dobrze.